Temat: List intencyjny - konkretny przykład

Witam, Owszem, czytałem inne wątki na ten temat, ale liczę na odpowiedź mimo tego. :-) Pozwolę sobie umieścić treść listu intencyjnego, który podpisałem na początku marca: Niniejszym informuję, iż XXX zamierza zatrudnić Pana do swojego oddziału w Y., na następujących warunkach: 1. stanowisko: ZZZ 2. wynagrodzenie: 1234,56 PLN brutto/miesięcznie 3. data rozpoczęcia pracy: nie później niż AB.04.2011r. 4. wymiar czasu pracy: pełny wymiar czasu pracy 5. rodzaj umowy o pracę: na okres próbny do CD.07.2011r. Zatrudnienie Pana nastąpi pod warunkiem spełnienia przez Pana wszystkich wymogów formalnych związanych z przyjęciem do pracy wynikających z Kodeksu Pracy i stosownych uregulowań oraz stawienia się w miejscu pracy w uzgodnionym terminie w gotowości do wykonywania pracy. Z poważaniem, ... Poniżej tego jest następujące zdanie: Akceptuję powyższe warunki i zobowiązuję się do podjęcia pracy w terminie określonym w punkcie 3. I mój podpis :-( Po wykonaniu badań na które skierowała mnie firma XXX otrzymałem zaproszenie na rozmowę w innym miejscu i zaproponowano mi lepsze warunki, na które przystałem. Dziś idę zrobić badania z ich polecenia. Ale nurtuje mnie pytanie: czy firma XXX może mnie pociągnąć do odpowiedzialności za to, że uprzejmie zrezygnuję z ich oferty? Bardzo proszę o pomoc i pozdrawiam
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: List intencyjny - konkretny przykład

List intencyjny nie jest umową. Nie ma określonych żadnych kar za rezygnację stron.
Tak jak firma X może się wycofać, tak i Ty możesz się wycofać. Mogli podpisać z Tobą umowę - wtedy byłoby trudniej :)Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 30.03.11 o godzinie 01:16Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 30.03.11 o godzinie 01:17

Temat: List intencyjny - konkretny przykład

Dziękuję.

Moją jedyną ewentualną "odpowiedzialnością" byłby koszt wykonanych badań, ale rozumiem, że w myśl art. 229 § 6 KP nie muszę się o to obawiać?

Czyli pozostaje kwestia załatwienia tego z klasą. ;-)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: List intencyjny - konkretny przykład

Czekaj, właśnie coś wygrzebałam ..
http://kadry.infor.pl/kadry/hrm/zarzadzanie/artykuly/6...

Czyli to nie list intencyjny tylko umowa przedwstępna niestety..

A Twój list chyba jest tego przykładem :

List intencyjny
Typowy list intencyjny różni się od umowy przedwstępnej głównie tym, że nie wynika z niego zobowiązanie stron do zawarcia umowy stanowczej. List intencyjny w istocie oznacza rozpoczęcie rokowań, które powinny być prowadzone w dobrej wierze. Prawo nie określa, jakie warunki musi spełniać list intencyjny, toteż strony mogą dowolnie ukształtować jego treść, przestrzegając jednak warunku niesprzeczności z zasadami prawa pracy. Jeżeli jednak list intencyjny będzie zawierał elementy charakterystyczne dla umowy przedwstępnej i zostanie zaakceptowany przez drugą stronę, to niezależnie od nazwy dokumentu porozumienia będzie umową przedwstępną i będzie powodować skutki prawne przewidziane dla umowy przedwstępnej.

Niedoszły pracodawca w razie odmowy przez pracownika zawarcia przyrzeczonej umowy o pracę mógłby zatem jedynie domagać się od niego odszkodowania za szkodę, którą poniósł, licząc na zawarcie umowy. Odszkodowania w innym zakresie może domagać się tylko wówczas, gdy określono tenże zakres w umowie przedwstępnej.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 30.03.11 o godzinie 01:19

Temat: List intencyjny - konkretny przykład

Tak, ja też bardziej widzę w nim umowę przedwstępną, ale wciąż się zastanawiam nad NIEwymienionymi w nim/niej konsekwencjami.

Dlatego czekam na dalszą pomoc, a w tzw. międzyczasie odnalazłem ten artykuł KP, o którym wspomniałem powyżej.

Tak naprawdę firma XXX poniosła na mnie wydatek jedynie w kwestii badań...
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: List intencyjny - konkretny przykład

Koszty badań to niewielka sprawa. Z drugiej strony nie wiem czy nie może chcieć odzyskać kosztów "zatrzymania" rekrutacji. Ale zmusić Cię do pracy i tak nie może :)

Temat: List intencyjny - konkretny przykład

Melchior D.:
Witam, Owszem, czytałem inne wątki na ten temat, ale liczę na odpowiedź mimo tego. :-) Pozwolę sobie umieścić treść listu intencyjnego, który podpisałem na początku marca: Niniejszym informuję, iż XXX zamierza zatrudnić Pana do swojego oddziału w Y., na następujących warunkach: 1. stanowisko: ZZZ 2. wynagrodzenie: 1234,56 PLN brutto/miesięcznie 3. data rozpoczęcia pracy: nie później niż AB.04.2011r. 4. wymiar czasu pracy: pełny wymiar czasu pracy 5. rodzaj umowy o pracę: na okres próbny do CD.07.2011r. Zatrudnienie Pana nastąpi pod warunkiem spełnienia przez Pana wszystkich wymogów formalnych związanych z przyjęciem do pracy wynikających z Kodeksu Pracy i stosownych uregulowań oraz stawienia się w miejscu pracy w uzgodnionym terminie w gotowości do wykonywania pracy. Z poważaniem, ... Poniżej tego jest następujące zdanie: Akceptuję powyższe warunki i zobowiązuję się do podjęcia pracy w terminie określonym w punkcie 3. I mój podpis :-( Po wykonaniu badań na które skierowała mnie firma XXX otrzymałem zaproszenie na rozmowę w innym miejscu i zaproponowano mi lepsze warunki, na które przystałem. Dziś idę zrobić badania z ich polecenia. Ale nurtuje mnie pytanie: czy firma XXX może mnie pociągnąć do odpowiedzialności za to, że uprzejmie zrezygnuję z ich oferty? Bardzo proszę o pomoc i pozdrawiam

Ponieważ z treści listu" wynikają oświadczernia obu stron, sugerowałbym złożenie oświadczenia, iż odstępujePan od ustaleń wynikających z treści pisma z dnia.......... .

Odstąpienie będzie się wiązało z koniecznością zwrotu świadczeń. Jeśli więc badania zostały pokryte przez tamtą firmę to może pojawić się kwestia zwrotu. Pozdrawiam

Temat: List intencyjny - konkretny przykład

Dziękuję.

Ale Panie Konradzie, jak to się ma do wypowiedzi, którą odnalazłem w innym miejscu: "Badania te przeprowadzane są na koszt pracodawcy (art. 229 par. 6 k.p.) nawet w przypadku późniejszej rezygnacji pracownika z podjęcia zatrudnienia. Stanowi to jedno z ryzyk jakie podejmuje pracodawca w związku z zatrudnieniem nowego pracownika"?

Proszę mnie dobrze zrozumieć, jeśli będzie trzeba, to oczywiście zapłacę za te badania, ale chciałbym być przygotowanym na ewentualne negocjacje. ;-)
Elżbieta B.

Elżbieta B. HR Manager

Temat: List intencyjny - konkretny przykład

Odpowiem HR- owo oby mnie jakiś prawnik nie zabił śmiechem:)

Moim zdaniem ryzyko tego, że pracodawca xxx będzie chciał w jakiś sposób "przeszkodzić" w podjęciu pracy w firmie yyy jest znikome.
Koszt badań lekarskich to strata,ale nie aż tak wielka aby Pana ciągać po prawnikach i sądach.

Od umowy ludzie odstępują - już dwa razy to przerabiałam.
Może Pan również zgłosić się do firmy xxx do pracy i jeszcze w tym samym dniu złożyć wypowiedzenie:) Śmieszne? śmieszne, ale i tak pracodawca xxx nie może teoretycznie nic strasznego zrobić. Ot zdarza się, że nie tak poważne rekrutacje kandydaci rozwalali:) Ryzyko.

Co najwyżej trafi Pan w danej firmie na czarną listę kandydatów których firma nie obsługuje :)
Błażej Sarzalski

Błażej Sarzalski radca prawny, bloger
prawniczy

Temat: List intencyjny - konkretny przykład

Dagmara D.:
List intencyjny nie jest umową. Nie ma określonych żadnych kar za rezygnację stron.
Tak jak firma X może się wycofać, tak i Ty możesz się wycofać. Mogli podpisać z Tobą umowę - wtedy byłoby trudniej :)Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 30.03.11 o godzinie 01:16Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 30.03.11 o godzinie 01:17

Bzdura - akurat ten list jest umową, przedwstępną do tego.
Piotr Dobrowolski

Piotr Dobrowolski Dobrowolski -
Adwokaci i Radcowie
Prawni radca prawny

Temat: List intencyjny - konkretny przykład

Ten list intencyjny spełnia moim zdaniem przesłanki, by uznać go za umowę przedwstępną. Konsekwencje dla Pana będą raczej znikome, ale z ostrożności proponowałbym złożyć oświadczenie o odstąpieniu od tej umowy.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: List intencyjny - konkretny przykład

Błażej Sarzalski:
Dagmara D.:
List intencyjny nie jest umową. Nie ma określonych żadnych kar za rezygnację stron.
Tak jak firma X może się wycofać, tak i Ty możesz się wycofać. Mogli podpisać z Tobą umowę - wtedy byłoby trudniej :)Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 30.03.11 o godzinie 01:16Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 30.03.11 o godzinie 01:17

Bzdura - akurat ten list jest umową, przedwstępną do tego.

No i do tego wniosku doszliśmy już wczoraj.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 30.03.11 o godzinie 15:17

Temat: List intencyjny - konkretny przykład

Naprawdę bardzo wszystkim dziękuję za życzliwą i fachową pomoc!

Pozdrawiam

Następna dyskusja:

List intencyjny




Wyślij zaproszenie do