konto usunięte

Temat: Kredyt na mieszkanie

Witam, mam pytanie dotyczące zakupu mieszkania na kredyt. Jesteśmy małżeństwem z jednym dzieckiem. Aktualnie pracuje jedynie mąż. W banku powiedziano nam, że zarobki męża dzielą się na trzy osoby i w tej chwili nie możemy dostać kredytu na mieszkanie. Szukamy jakiegos wyjscia z tej sytuacji. I tak się zastanawiamy czy kredyt może wziąć sam mąż na siebie bez nas (bez żony i dziecka) czy nie jest to możliwe? Czy podpisanie przez nas dokumentu o rozdzielności majątkowej spowoduje, że mąż dostanie kredyt na siebie?

konto usunięte

Temat: Kredyt na mieszkanie

Rozdzielność majątkowa nie spowoduje, że rodzina nie będzie się utrzymywać tylko z jednej pensji męża, prawda? Podobnie jak bez znaczenia jest fakt, czy kredyt bierze mąż sam, czy łącznie z tobą (bo przecież nie z dzieckiem, na Boga).

konto usunięte

Temat: Kredyt na mieszkanie

No nie, na prawie to się pan kolega Malinowski zna, ale z kredytami nie za bardzo...
Przy procedurach bankowych zdrowy rozsądek nie przydaje się. Ważne jest, co bank sobie napisał w tych procedurach.

Rozdzielność majątkowa przy ubieganiu się o kredyt oznacza, że bank przy ocenie zdolności kredytowej nie bierze pod uwagę ani dochodów, ani obciążeń współmałżonka. W tym przypadku bank policzyłby pracującego męża jako 2-osobowe gospodarstwo domowe, bo drugą osobą jest dziecko (które nie podlega "podziałowi". To może nieco poprawić sytuację, ale nieprzesadnie. Ubocznym skutkiem będzie to, że mieszkanie nabyte za taki kredyt będzie tylko męża, chyba że po nabyciu zechce obdarować żonę udziałem we własności.

Tyle, że nie wszystkie banki uznają rozdzielność małżeńską zawartą "od wczoraj".

konto usunięte

Temat: Kredyt na mieszkanie

Kazimierz H.:
No nie, na prawie to się pan kolega Malinowski zna, ale z kredytami nie za bardzo...
Przy procedurach bankowych zdrowy rozsądek nie przydaje się. Ważne jest, co bank sobie napisał w tych procedurach.

Rozdzielność majątkowa przy ubieganiu się o kredyt oznacza, że bank przy ocenie zdolności kredytowej nie bierze pod uwagę ani dochodów, ani obciążeń współmałżonka. W tym przypadku bank policzyłby pracującego męża jako 2-osobowe gospodarstwo domowe, bo drugą osobą jest dziecko (które nie podlega "podziałowi". To może nieco poprawić sytuację, ale

A niepracująca małżonka żyje powietrzem i nie jest wg banku na utrzymaniu męża? Przyznaję, że wierzę, że jakiś bank ma takie procedury, bo co do zasady od ludzi w bankach wielkiej inteligencji nie oczekuję ;) ale żeby to była jakaś norma?

Poza tym co ma rozdzielność majątkowa do gospodarstwa domowego? Przecież rozdzielność nie oznacza nieprowadzenia gospodarstwa. Bank przecież się nie pyta, z kim mamy wspólny majątek, tylko kogo mamy na utrzymaniu (bo to należy badać przy badaniu zdolności kredytowej), a możemy mieć na utrzymaniu dzieci, żonę (z rozdzielnością lub nie), rodziców i wiele różnych pozornie postronnych osób.
nieprzesadnie. Ubocznym skutkiem będzie to, że mieszkanie nabyte za taki kredyt będzie tylko męża, chyba że po nabyciu zechce obdarować żonę udziałem we własności.

Nadal (połowa mieszkania) będzie majątkiem osobistym męża, jeśli mówimy o współwłasności, to inaczej by trzeba było to zrobić. Ale to nie ma znaczenia, bo bank się nie zgodzi :)

konto usunięte

Temat: Kredyt na mieszkanie

Ja wszystko rozumiem, ale w tym przypadku nie interesuje mnie, jak powinien świat wyglądać, tylko jak wygląda.

konto usunięte

Temat: Kredyt na mieszkanie

A w ogóle to temat stracił aktualność, bo właśnie dziś BGK ogłosił wstrzymanie naboru wniosków o dofinansowanie na 2017 rok.

Następna dyskusja:

mieszkanie, kredyt itp.




Wyślij zaproszenie do