GoldenLine
Zaloguj się
Paweł Z.

Paweł Z. zdobywam świata
szczyt

Temat: Kradzież projektu strony internetowej

Witam.

Kilkanaście miesięcy temu zgłosił się do mnie znajomy, przedstawiając ofertę odkupienia szablonu jednej z moich funkcjonujących stron internetowych w celu wykorzystania go jako wizytówki jednej z jego zaprzyjaźnionych firm.
Ostatecznie do transakcji nie doszło (rezygnacja drugiej strony), ponadto od dłuższego czasu nie utrzymuję z tą osobą żadnych kontaktów.

Niedawno przypadkowo trafiłem na stronę internetową ww. firmy i ujrzałem... należący do mnie szablon. Skopiowany został nawet kod źródłowy witryny - przystosowanie nastąpiło wyłącznie poprzez podmianę kilku plików graficznych oraz dodanie kilku nowych elementów, zachowując jednak dotychczasową strukturę (jest to plagiat zarówno ze strony wizualnej, jak i technicznej).

Co mogę zrobić w takim przypadku? W jaki sposób mogę dochodzić swoich praw oraz jaką mogę uzyskać rekompensatę?
Jaki rodzaj dowodu będzie wystarczająco wiarygodny, na wypadek gdyby plagiat został nagle "zdjęty" z serwera? Screenshoty, zapis witryny na dysku, świadkowie?

Dodam, że nie mam osobistego kontaktu ani z tą osobą ani z firmą wykorzystującą szablon (znajdują się w innym kraju UE).
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Kradzież projektu strony internetowej

Paweł Z.:
Witam.

Kilkanaście miesięcy temu zgłosił się do mnie znajomy, przedstawiając ofertę odkupienia szablonu jednej z moich funkcjonujących stron internetowych w celu wykorzystania go jako wizytówki jednej z jego zaprzyjaźnionych firm.
Ostatecznie do transakcji nie doszło (rezygnacja drugiej strony), ponadto od dłuższego czasu nie utrzymuję z tą osobą żadnych kontaktów.

Niedawno przypadkowo trafiłem na stronę internetową ww. firmy i ujrzałem... należący do mnie szablon. Skopiowany został nawet kod źródłowy witryny - przystosowanie nastąpiło wyłącznie poprzez podmianę kilku plików graficznych oraz dodanie kilku nowych elementów, zachowując jednak dotychczasową strukturę (jest to plagiat zarówno ze strony wizualnej, jak i technicznej).

Co mogę zrobić w takim przypadku? W jaki sposób mogę dochodzić swoich praw oraz jaką mogę uzyskać rekompensatę?
Jaki rodzaj dowodu będzie wystarczająco wiarygodny, na wypadek gdyby plagiat został nagle "zdjęty" z serwera? Screenshoty, zapis witryny na dysku, świadkowie?

Dodam, że nie mam osobistego kontaktu ani z tą osobą ani z firmą wykorzystującą szablon (znajdują się w innym kraju UE).

Naruszenie autorskich praw majątkowych ewidentne (przynajmniej na podstawie tego co piszesz). Należne wynagrodzenie w przypadku naruszenia w tym przypadku: 3 x należne wynagrodzenie gdybyś udzielił licencji upoważniającej do korzystania. Jakie dowody:
"Screenshoty, zapis witryny na dysku, świadkowie?" oczywiscie tak, jeżeli jest to korespondencja mailowa + oczywiscie i to, że musisz wykazać że Ty jesteś autorem tego szablonu (to się da zrobić). W najgorszym przypadku sąd ale w praktyce takie sprawy w 90% przypadków załatwia sie polubownie.
Link do wypowiedziLink
Paweł Z.

Paweł Z. zdobywam świata
szczyt

Temat: Kradzież projektu strony internetowej

Dziękuję za odpowiedź.

Kwestia udowodnienia autorstwa to żaden problem, posiadam chociażby pliki źródłowe grafiki, na podstawie których został utworzony szablon.
Niestety nie dysponuję archiwum korespondencji - mój błąd, gdyż istnieje problem w określeniu kwoty rekompensaty.

Mam nadzieję, że uda mi się całą sprawę załatwić polubownie, być może propozycja od drugiej strony będzie korzystna finansowo ;-)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Kradzież projektu strony internetowej

a nei jest tak ze jak zmieni sie iles % projektu to jest to juz nowy?

z tego co pamietam chyba 10 czy 20 % i jest to inny projekt, tak kiedys mialem bo wykonywalem dla klienta projekt i potem on go tak przerobil ze sprawa miala isc do sadu, jednak znajomy poradzil mi zebym to zostawil bo i tak nie udowodnie ze to moj projekt lub nowy....> Waldemar Rakoczy:
Paweł Z.:
Witam.

Kilkanaście miesięcy temu zgłosił się do mnie znajomy, przedstawiając ofertę odkupienia szablonu jednej z moich funkcjonujących stron internetowych w celu wykorzystania go jako wizytówki jednej z jego zaprzyjaźnionych firm.
Ostatecznie do transakcji nie doszło (rezygnacja drugiej strony), ponadto od dłuższego czasu nie utrzymuję z tą osobą żadnych kontaktów.

Niedawno przypadkowo trafiłem na stronę internetową ww. firmy i ujrzałem... należący do mnie szablon. Skopiowany został nawet kod źródłowy witryny - przystosowanie nastąpiło wyłącznie poprzez podmianę kilku plików graficznych oraz dodanie kilku nowych elementów, zachowując jednak dotychczasową strukturę (jest to plagiat zarówno ze strony wizualnej, jak i technicznej).

Co mogę zrobić w takim przypadku? W jaki sposób mogę dochodzić swoich praw oraz jaką mogę uzyskać rekompensatę?
Jaki rodzaj dowodu będzie wystarczająco wiarygodny, na wypadek gdyby plagiat został nagle "zdjęty" z serwera? Screenshoty, zapis witryny na dysku, świadkowie?

Dodam, że nie mam osobistego kontaktu ani z tą osobą ani z firmą wykorzystującą szablon (znajdują się w innym kraju UE).

Naruszenie autorskich praw majątkowych ewidentne (przynajmniej na podstawie tego co piszesz). Należne wynagrodzenie w przypadku naruszenia w tym przypadku: 3 x należne wynagrodzenie gdybyś udzielił licencji upoważniającej do korzystania. Jakie dowody:
"Screenshoty, zapis witryny na dysku, świadkowie?" oczywiscie tak, jeżeli jest to korespondencja mailowa + oczywiscie i to, że musisz wykazać że Ty jesteś autorem tego szablonu (to się da zrobić). W najgorszym przypadku sąd ale w praktyce takie sprawy w 90% przypadków załatwia sie polubownie.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Kradzież projektu strony internetowej

Łukasz L.:
a nei jest tak ze jak zmieni sie iles % projektu to jest to juz nowy?

Nie. Nie jest tak.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Kradzież projektu strony internetowej

czyli co projekt jest moj czy jego...
Krzysztof B.:
Łukasz L.:
a nei jest tak ze jak zmieni sie iles % projektu to jest to juz nowy?

Nie. Nie jest tak.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Kradzież projektu strony internetowej

Nie ma znaczenia ile procent zmieni, nadal to będzie kradzież własności intelektualnej.

Jeśli więc klient przerobił sobie Twój projekt, to wystaw mu rachunek*.

*- w skrócie.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Kradzież projektu strony internetowej

a ustawa??

przeciez moze byc tak, ze sam wykonalem projekt bez spogladania na projekt jakies osoby, a potem sie okazalo ze mielismy te same mysli....i co? to tez moja wartosc intelektualna...

Krzysztof B.:
Nie ma znaczenia ile procent zmieni, nadal to będzie kradzież własności intelektualnej.

Jeśli więc klient przerobił sobie Twój projekt, to wystaw mu rachunek*.

*- w skrócie.
Link do wypowiedziLink
Michał Filip Sobański

Michał Filip Sobański boer en sy roer

Temat: Kradzież projektu strony internetowej

ciachMichał Filip Sobański edytował(a) ten post dnia 30.07.09 o godzinie 15:25
Link do wypowiedziLink
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Kradzież projektu strony internetowej

Łukasz L.:
a ustawa??

przeciez moze byc tak, ze sam wykonalem projekt bez spogladania na
projekt jakies osoby, a potem sie okazalo ze mielismy te same mysli....i co? to tez moja wartosc intelektualna...
można mieć ten sam pomysł, ale wykonanie będzie się różnić - chociażby samym kodem źródłowym, jeśli nie wyglądem zewnętrznym.
Jeśli w w/w wypadku został pobrany cały kod źródłowy strony i po prostu zmieniono pliki graficzne i dajmy na to dopisano dwie nowe linijki to jest to ewidentny plagiat.

@Paweł
poszukaj informacji na stronie kto ją wykonał. A nóż widelec nadal figuruje gdzieś Twoje nazwisko/nazwa firmy?
Nawiasem mówiąc mój kolega się "zabezpiecza" w taki sposób, że w kod źródłowy swojej strony wpisuje gdzieniegdzie swoje iniciały czy też nazwisko. Czasami jest to widoczne na stronie (np po zaznaczeniu całej zawartości strony "wyłania" się tekst z tła) a czasami siedzi to w paru miejscach kodu, zupełnie nie oddziaływując na zawartość strony.
Jak mu X lat temu skradziono kod, poszedł do sądu. Wygrał, bo oprócz ewidentnego podobieństwa wskazał własnie kilka swoich "wcinek" w kodzie na swojej i na skradzionej stronie. Za odszkodowanie pojechał na dwa tygodnie do Hiszpanii więc... warto walczyć;)
Link do wypowiedziLink
Paweł Z.

Paweł Z. zdobywam świata
szczyt

Temat: Kradzież projektu strony internetowej

Bogusz Kasowski:
@Paweł
poszukaj informacji na stronie kto ją wykonał. A nóż widelec nadal figuruje gdzieś Twoje nazwisko/nazwa firmy?
Nawiasem mówiąc mój kolega się "zabezpiecza" w taki sposób, że w kod źródłowy swojej strony wpisuje gdzieniegdzie swoje iniciały czy też nazwisko. Czasami jest to widoczne na stronie (np po zaznaczeniu całej zawartości strony "wyłania" się tekst z tła) a czasami siedzi to w paru miejscach kodu, zupełnie nie oddziaływując na zawartość strony.
Jak mu X lat temu skradziono kod, poszedł do sądu. Wygrał, bo oprócz ewidentnego podobieństwa wskazał własnie kilka swoich "wcinek" w kodzie na swojej i na skradzionej stronie. Za odszkodowanie pojechał na dwa tygodnie do Hiszpanii więc... warto walczyć;)

Dzięki za podsunięcie ciekawego pomysłu - takie coś zadziała tylko w przypadku, gdy kradzieżą zajmie się zwykły amator, profesjonalista już zauważy wstawki w kodzie ;-)
Link do wypowiedziLink
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Kradzież projektu strony internetowej

Paweł Z.:
Dzięki za podsunięcie ciekawego pomysłu - takie coś zadziała tylko w przypadku, gdy kradzieżą zajmie się zwykły amator, profesjonalista już zauważy wstawki w kodzie ;-)
ale profesjonalista jest bardziej świadom kary za plagiat i raczej mniej profesjonalistów tak na bezczela kradnie...

Edit: przy rozbudowanym kodzie strony nawet profesjonalista może przeoczyć wstawione inicjały i np miesiąc oraz rok wykonania.Bogusz Kasowski edytował(a) ten post dnia 02.08.09 o godzinie 16:27
Link do wypowiedziLink
Paweł Z.

Paweł Z. zdobywam świata
szczyt

Temat: Kradzież projektu strony internetowej

Profesjonaliści nie, ale "profesjonaliści" już tak.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Kradzież projektu strony internetowej

@Paweł
poszukaj informacji na stronie kto ją wykonał. A nóż widelec nadal figuruje gdzieś Twoje nazwisko/nazwa firmy?
Nawiasem mówiąc mój kolega się "zabezpiecza" w taki sposób, że w kod źródłowy swojej strony wpisuje gdzieniegdzie swoje iniciały czy też nazwisko. Czasami jest to widoczne na stronie (np po zaznaczeniu całej zawartości strony "wyłania" się tekst z tła)

Cholernie głupie z punktu widzenia tego, ze G blokuje strony na których tekst ma kolor tła.

>a czasami siedzi to w paru miejscach kodu,
zupełnie nie oddziaływując na zawartość strony.

nawet laik powinien to zauważyć, więc mało prawdopodobne
Jak mu X lat temu skradziono kod, poszedł do sądu. Wygrał, bo oprócz ewidentnego podobieństwa wskazał własnie kilka swoich "wcinek" w kodzie na swojej i na skradzionej stronie. Za odszkodowanie pojechał na dwa tygodnie do Hiszpanii więc... warto walczyć;)

A to już całkiem jakaś zmyślona historia w stylu "mój kolega".
niecały rok temu byłem na konferencji połączonej ze szkoleniem odnośnie praw autorskich. Spraw tego typu w naszym kraju było niewiele (mówię o Internecie), a każda kończyła się zadośćuczynieniem w postaci usunięcia, zdjęcia, strony, grafiki, itp z Internetu przez nieuczciwego.. nie było nigdzie odszkodowań..

Więc to o czym mówisz jest mało wiarygodne.

Podsumowanie było takie że:
W naszym kraju o takie odszkodowania mogą właściwie ubiegać się znani artysci itp, mający udokumentowane informacje o tym że z tego się utrzymują i godzi to w ich dobre imię, a nie jest to łatwe w sądzie.

Generalnie jestem zawsze za tym, by się dogadać. Z pewnością strasznie policją i sądem wystaczy by webmaster/administrator zdjął nasze dzieło z sieci.

Chociaż nie jest łatwe udowodnienie tego biorąc pod uwagę, że mało kto robi stronę od podstaw w notatniku, a większośc korzta z frameworków i turoriali.
Myślicie, że czemu większość stron jest do siebie tak podobnych ?
Link do wypowiedziLink
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Kradzież projektu strony internetowej

Marcin Różewicz:
A to już całkiem jakaś zmyślona historia w stylu "mój kolega".
Od sierpnia 2009 roku na pewno już się wyjaśniła :)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Kradzież projektu strony internetowej

Krzysztof B.:
Nie ma znaczenia ile procent zmieni, nadal to będzie kradzież własności intelektualnej.

Jeśli więc klient przerobił sobie Twój projekt, to wystaw mu rachunek*.

*- w skrócie.
nie jestem do konca tego taki pewny
http://forsal.pl/artykuly/465942,wsj_szybkie_koleje_ma...
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Kradzież projektu strony internetowej

Artur Kijewski:
Krzysztof B.:
Nie ma znaczenia ile procent zmieni, nadal to będzie kradzież własności intelektualnej.

Jeśli więc klient przerobił sobie Twój projekt, to wystaw mu rachunek*.

*- w skrócie.
nie jestem do konca tego taki pewny
http://forsal.pl/artykuly/465942,wsj_szybkie_koleje_ma...
Według jakiego prawa? Polskiego, czy chińskiego?
Link do wypowiedziLink
Katarzyna Kędzierska

Katarzyna Kędzierska Prawnik / Rzecznik
patentowy / Blogerka
/ Minimalistka

Temat: Kradzież projektu strony internetowej

Paweł Z.:
Witam.

Jaki rodzaj dowodu będzie wystarczająco wiarygodny, na wypadek gdyby plagiat został nagle "zdjęty" z serwera? Screenshoty, zapis witryny na dysku, świadkowie?

Polecam protokół notarialny z wglądu na strone interenetową.
Z mojego doświadczenia wynika, że sądy przyjmują to jako wiarygodny dowód.
Pozdrawiam
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Kradzież projektu strony internetowej

Tomasz G.:
Artur Kijewski:
Krzysztof B.:
Nie ma znaczenia ile procent zmieni, nadal to będzie kradzież własności intelektualnej.

Jeśli więc klient przerobił sobie Twój projekt, to wystaw mu rachunek*.

*- w skrócie.
nie jestem do konca tego taki pewny
http://forsal.pl/artykuly/465942,wsj_szybkie_koleje_ma...
Według jakiego prawa? Polskiego, czy chińskiego?
tutaj sprawa tez jest miedzynarodowa
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Kradzież projektu strony internetowej

Artur Kijewski:
Tomasz G.:
Artur Kijewski:
Krzysztof B.:
Nie ma znaczenia ile procent zmieni, nadal to będzie kradzież własności intelektualnej.

Jeśli więc klient przerobił sobie Twój projekt, to wystaw mu rachunek*.

*- w skrócie.
nie jestem do konca tego taki pewny
http://forsal.pl/artykuly/465942,wsj_szybkie_koleje_ma...
Według jakiego prawa? Polskiego, czy chińskiego?
tutaj sprawa tez jest miedzynarodowa
tu nie chodzi o to, czy sprawa jest międzynarodowa, tylko stroną jakich konwencji międzynarodowych są Chiny.
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy





Wyślij zaproszenie do
Anuluj