Joanna Grzeszczyńska

Joanna Grzeszczyńska Pracuję z bratem w
firmie

Temat: Kontrola osobista w pracy

Jest taka firma, nie jest to żadna branża wojskowa, ani ściśle tajna, ot zwykła firma, gdzie właściciele chronią tajemnicę przedsiębiorstwa tak, aby w inny sposób niż przez zapamietanie nie dało się wynieśc z firmy żadnych materiałów. Strefa kontroli jest bezobsługowa. Nie ma żadnych kamer, ani żadnego ochroniarza, przed strefą są szafki, gdzie trzeba zostawić wszystkie osobiste rzeczy. Skaner jest tak ustawiony, że wykryje nawet najmniejszą kartę pamięci miniSD, każdy zeszyt czy kartkę. Skaner działa nawet na plastikowe zapinki i zatrzaski, więc aby przejść przez skaner trzeba się rozebrać praktycznie do naga. Dla komfortu pracownika jest on w strefie kontroli sam, ściany są na czarno. Szef powiedział, abym pierwszego dnia wzięła ze sobą drugi komplet ubrania. Drugi komplet przeszedł przez skaner i po stwierdzeniu, że nie ma w nim nic co mogłoby mi posłużyć do wyniesienia informacji, został wstawiony do mojej szafki w strefie. Niestety nie dało się przejśc w biustonoszu, musiał zostać, zadziałało na plastikowe zatrzaski.
po pozytywnej weryfikacji drzwi się otwierają i można iść pracować.
Tylko zastanawia mnie to od strony prawnej, czy taka drobiazgowa kontrola jest zgodna z prawem.