Katarzyna Zawisza

Katarzyna Zawisza uczeń-absolwent
liceum

Temat: Konflikt w rodzinie

Witam. Mam dosyć nietypową sprawę i nie chciałabym by ktoś mnie potępiał, ale mi pomógł, bo to dla mnie ważne. Otóż prawie rok temu wyprowadziłam się z domu (dodam że byłam już pełnoletnia) i zamieszkałam z chłopakiem (jesteśmy zaręczeni). Z moimi rodzicami a raczej z mamą od dawna mieszkałyśmy kłócąc się (jest ona osobą apodyktyczną, nieznoszącą sprzeciwu), a tata krótko mówiąc pantoflarz nie ma nic do powiedzenia. Od tamtej pory z mamą nie utrzymuję kontaktu, ale co mnie bardziej boli to, to że nie mogę się kontaktować z moimi młodszymi siostrami. Mama nie pozwala im się ze mną widywać, co więcej, gdy się dowiaduje, że się do mnie odzywały, zabiera im telefony, nie pozwala korzystać z komputera i prosi znajomych by im donosili, że się widziałyśmy. Dodam, że nadal mieszkamy na tym samym osiedlu w niewielkim miasteczku, więc nietrudno o spotkanie. Nie chcę iść do sądu, bo to dla mnie ostateczność, w końcu to nadal moja mama, ale chciałabym wiedzieć czy ona może tak postępować?? Czy tymi zakazami nie łamie prawa?? Bardzo chciałabym móc mieć jakiś kontakt z rodzeństwem, móc z nimi porozmawiać. W końcu sprawy dotyczą mnie i mojej mamy, nie chcę tracić kontaktu z siostrami. Co robić w tej sytuacji? Proszę o pomoc, z góry dziękuję.

konto usunięte

Temat: Konflikt w rodzinie

Odnośnie tego, czy mama łamie prawo, wypowiedzą się prawnicy. Ja ci odpowiem z perspektywy psychologa na pytanie chyba najważniejsze: co robić?

Skoro je zadałaś, to rozumiem, że czujesz się źle z całością sytuacji. Opisałaś ją bardzo skrótowo, ale można z niej wywnioskować, że twoja mama bardzo przeżyła twoją wyprowadzkę z domu i zrobiłaś to wbrew jej woli. Dlaczego nie zgadzała się na to? Powodów może być masa, ty najlepiej wiesz, jak było i czemu się sprzeciwiała. Przypuszczam, że poza innymi przyczynami, zwyczajnie się o ciebie bała.

Od tamtej pory obie się w sobie zacięłyście, nie utrzymujecie, jak napisałaś, kontaktu, a twoja mama próbuje ci pokazać, że nadal nie akceptuje twojej decyzji. Stąd zakaz kontaktu z rodzeństwem. Tak zgaduję. Jest na ciebie zła, czuje się zraniona, bezsilna może?

Relacje rodzinne to tak delikatna tkanka, że prawo i sądy mogą pewne funkcjonowanie rodziny uregulować, ale nie pomogą w odbudowaniu związków i relacji między wami.

Jeśli zależy ci na uzdrowieniu tej sytuacji, na relacjach z matką (teraz ich nie potrzebujesz, albo tak ci się wydaje - a co będzie kiedyś? A może ona cię potrzebuje?) - nawiąż rozmowę. To bardzo trudne. Jeśli nie masz siły na bezpośredni kontakt, napisz do niej list. A może dotrzesz do niej nawiązując kontakt z ojcem, może on - mimo że jest, jak napisałaś "pantoflarzem", może będzie w stanie stać się w tym wszystkim jakimś buforem między tobą, a nią?

Pozdrawiam i życzę wiele rozwagi.

konto usunięte

Temat: Konflikt w rodzinie

Katarzyna Zawisza:
>
Proszę o pomoc, z góry dziękuję.

Nie pytaj, co możesz zrobić, zaznaczając przy tym, że nie chcesz iść do sądu. Z prawnego punktu widzenia do rozwiązywania tego rodzaju problemów na drodze prawnej są właśnie sądy, więc gdy stwierdzasz, że nie chcesz skorzystać z postępowania sądowego, to niestety, ale od strony prawnej nic zrobić nie możesz.

Od strony prawnej możesz złożyć wniosek o uregulowanie kontaktów z rodzeństwem i sąd te kontakty ureguluje, bo zarówno Ty masz prawo je utrzymywać, jak i co najważniejsze, siostry mają prawo do kontaktu z Tobą. Tę kwestię reguluje art. 113[6] kodeksu rodzinnego i opiekuńczego w zw. z art. 113 i nast. kro. Sąd wyznaczy dni, godziny i miejsce spotkań, zakreślając w razie konieczności inne warunki (możliwość zabierania dzieci poza miejsce zamieszkania itp.) Jest to jednak postępowanie wszczynane na wniosek, więc bez Twojego wniosku, nikt się tym problemem nie zajmie, ani go nie ureguluje.
Zofia K.

Zofia K. statystka,

Temat: Konflikt w rodzinie

http://pogodzmysie.pl/
Poczytaj sobie,może wyciągniesz jakieś wnioski.Strona jest o akcji świątecznej ale możliwość mediacji trwa cały rok.I głowa do góry.
Czasem trzeba kogoś obiektywnego,kto wytłumaczy Tobie,że Matka ma prawo martwić się o Twoja przyszłość,a Matce,że nie jesteś jej własnością i powinna bardziej zaufać Twoim wyborom. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Następna dyskusja:

Konflikt interesów?




Wyślij zaproszenie do