Małgorzata B.

Małgorzata B. Performance &
Affiliate Manager

Temat: kolizja na parkingu przy markecie - proszę o radę

Witam

miałam nieprzyjemną sytuację - stłuczka przy okazji wizyty w centrum handlowym.
Postaram się opisać dokładnie jak to było.

Więc jadę alejką w poszukiwaniu miejsca.
Na parkingu tłok, samochodów jak mrówek.
Widzę wolne miejsce, żeby tam wjechać muszę odrobinę cofnąć.
Zatrzymuję się, włączam wsteczny bieg i jadę do tyłu.Do przejechania mam nie więcej niż 2 długości średniego samochodu.
Jadę powoli, w tym samym czasie z mojej prawej strony z miejsca postojowego wyjeżdża inny samochód.
Chwila nieuwagi i bum. Ja się zagapiłam, on nie zauważył i dwa zderzaki do wymiany.
Uderzam tylnym prawym rogiem w jego prawy przedni.

Szkody w sumie niewielkie, ale nikomu się nie uśmiecha naprawiać na własny koszt/tracić zniżki z ubezpieczenia.

Wezwaliśmy policję. Panowie posłuchali, popatrzyli i powiedzieli że oni nie mogą rozstrzygnąć jednoznaczne czyja była wina (a po drugie w szkody na terenie prywanym się nie mieszają) i zaproponowali polubowne załatwienie sprawy - dogadanie się między sobą. Usłuszeliśmy, że jeśli się nie dogadamy to jedynym wyjściem jest złożenie do sądu pozwu z powództwa cywilnego.

Poradzcie co dalej robić ? Czy to rzeczywiście jedyne wyjście ?, Czy policjanci mogli się tak poprostu wykręcić i rozłożyć ręcę ?

Jakie mam szanse na wygranie w takiej sprawie ?

pozdrawiam
Małgorzata
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: kolizja na parkingu przy markecie - proszę o radę

Mogli. Parking nie jest drogą publiczną i Policja faktycznie niewiele może tam zdziałać, chyba że byście się pobili.
Pozostaje sąd a szanse? 50:50. Zależy od zręczności argumentacji.

Tamten, jak wynika z opisu, wyjeżdżał przodem i to może być argument na Twoją korzyść, bowiem miał obowiązek i nieskrępowaną możliwość upewnienia się, czy nie stworzy zagrożenia.

Ty z kolei cofałaś, co nakłada obowiązek szczególnej ostrożności a poza tym, tak na nosa, pewnie cofałaś w takiej alejce, na której namalowane są strzałki ruchu w jednym kierunku, więc nie powinnaś cofać, lecz objechać dookoła.
Wynik ewentualnej rozprawy niewiadomy.

konto usunięte

Temat: kolizja na parkingu przy markecie - proszę o radę

To może jeszcze taki argument : kto pierwszy rozpoczął manewr? Z opisu wynika, że Ty.
Poza tym on włączał się do ruchu, zatem powinien zachować szczególną ostrożność i Tobie ustąpić.IMHO na jego niekorzyść działa to, że wyjeżdżał przodem więc nie wiem jak mógł Cię nie zauważyć, poza tym po parkingu jeździ się powoli właśnie po to żeby uniknąć takich zdarzeń.

Trochę nie rozumiem tego tłumaczenia policji, że parking przed marketem to teren prywatny-czy jakby zamiast stłuczki miała miejsce kradzież to też by niebiescy mieli taki argument?

Edt: zapytaj obsługi marketu- może akurat ten kawałek parkingu był monitorowany i mają nagranie?Jolanta I. edytował(a) ten post dnia 31.12.08 o godzinie 10:43
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: kolizja na parkingu przy markecie - proszę o radę

Jolanta I.:
Trochę nie rozumiem tego tłumaczenia policji, że parking przed marketem to teren prywatny-czy jakby zamiast stłuczki miała miejsce kradzież to też by niebiescy mieli taki argument?

Edt: zapytaj obsługi marketu- może akurat ten kawałek parkingu był monitorowany i mają nagranie?Jolanta I. edytował(a) ten post dnia 31.12.08 o godzinie 10:43

Nieadekwatne porównania.
Małgorzata B.

Małgorzata B. Performance &
Affiliate Manager

Temat: kolizja na parkingu przy markecie - proszę o radę

Monitoring oczywiście jest - nawet panowie poszli obejżeć zapis , ale.....
kamery są raczej dla "picu", bo jedna "patrzy" na duży obszar, zero zbliżeń i tak naprawdę nic nie widać.

Dzisiaj zadzwonił do mnie policjant z zaproszeniem do komendy celem złożenia zeznań w sprawie....
hmmm zobaczymy - może coś więcej się dowiem.

konto usunięte

Temat: kolizja na parkingu przy markecie - proszę o radę

Małgorzata B.:
hmmm zobaczymy - może coś więcej się dowiem.

Tak naprawdę jeśli ty cofałaś, a on jechał do przodu to wina będzie spychana w twoim kierunku.

Miałem taką stłuczkę przed bankiem. Tyle, że cofający przyznał się do spowodowania kolizji i podpisał oświadczenie, więc nie trzeba było wzywać policji.Krzysztof P. edytował(a) ten post dnia 31.12.08 o godzinie 19:13
Małgorzata B.

Małgorzata B. Performance &
Affiliate Manager

Temat: kolizja na parkingu przy markecie - proszę o radę

Witam.
A więc ciąg dalszy dziwnej przygody.
W styczniu miałam wizytę na komendzie w celu złożenia wyjaśnień.
Usłyszałam że ja i Pan xxx otrzymujemy takie same zarzuty.

... oto że w dniu .... na drodze wewnętrznej, kierując samochodem marki ... nie zachował należytych środków ostrożności przy wykonywaniu manewru cofania w wyniku czego doprowadził do kolizji z pojazdem ... czym zagroził bezpieczeństwu znajdującemu się w nim ... to jest wykroczenie z art. 98 kw.
Sąd przyją że na podstawie zebranych dowodów okoliczności czynu i wina obwinionego nie budzą wątpliwości i na podstawie art. 93 par.1 i 2 kpw orzeka obwinioną ... uznaje za winną zarzucanego jej czynu i za to na podstawie art. 98 kw wymierza jej karę grzywny ...

Jakie jest prawdopodobieństwo, że na sprawie jawnej zdołam wyjaśnić sytację?
Czy się tylko pogrążę i zostanę obciążona jeszcze za kolejną sprawę?

konto usunięte

Temat: kolizja na parkingu przy markecie - proszę o radę

Małgorzata B.:
Jakie jest prawdopodobieństwo, że na sprawie jawnej zdołam wyjaśnić sytację?

Ale co chcesz wyjaśnić ? Jeśli będziesz to robić tak jak na tej grupie to raczej zaciemnisz :P

Np. do tej pory nie wiemy czy drugi uczestnik kolizji cofał czy ruszał do przodu.

Jeśli ruszał do przodu to można się bronić, że musiał cię widzieć i spowodował kolizję "umyślnie" w celu wyłudzenia odszkodowania. Z drugiej strony sąd może bezwarunkowo uznać Twoją winę, ponieważ po prostu cofałaś. Można uznać winę na podstawie uszkodzeń. Jeśli on ma uszkodzenia z boku, a ty z tyłu to twoja wina, a jeśli odwrotnie to jego. W przypadku "walnięcia rogami" wina po 50% i po sprawie.

konto usunięte

Temat: kolizja na parkingu przy markecie - proszę o radę

Krzysztof P.:

Miałem taką stłuczkę przed bankiem. Tyle, że cofający przyznał się do spowodowania kolizji i podpisał oświadczenie, więc nie trzeba było wzywać policji.

Krzysztofie jesteś taki czarujący, że umyślnie walnęłabym Cię w rogi, aby mieć możliwość kontaktu w celu bliższego poznania Cię:)Anna Herraez Martin edytował(a) ten post dnia 16.03.09 o godzinie 12:53
Małgorzata B.

Małgorzata B. Performance &
Affiliate Manager

Temat: kolizja na parkingu przy markecie - proszę o radę

Ale co chcesz wyjaśnić ? Jeśli będziesz to robić tak jak na tej grupie to raczej zaciemnisz :P

Np. do tej pory nie wiemy czy drugi uczestnik kolizji cofał czy ruszał do przodu.

Przeczytaj post od początku - wszystko jest napisane bez zaciemniana :)

konto usunięte

Temat: kolizja na parkingu przy markecie - proszę o radę

Post Witolda najwierniej obrazuje sytuację i ewentualne konsekwencje.

konto usunięte

Temat: kolizja na parkingu przy markecie - proszę o radę

Małgorzata B.:
Przeczytaj post od początku - wszystko jest napisane bez zaciemniana :)

"Uderzam tylnym prawym rogiem w jego prawy przedni."

To ma znaczyć, że wyjechał przodem ? Równie dobrze mógł wyjechać tyłem, aż do momentu, w którym walnęłaś go w prawy przód.Krzysztof P. edytował(a) ten post dnia 15.03.09 o godzinie 21:23
Małgorzata B.

Małgorzata B. Performance &
Affiliate Manager

Temat: kolizja na parkingu przy markecie - proszę o radę

OK, chyba wszycy zrozumieli sytuacje, ale dla pozostałych postaram się opisać dokładniej.
On wyjeżdżał przodem w swoją prawą stronę, ja jechałam tyłem (niejako pod prąd) i uderzyłam go (tudzież on mnie) swoim prawym tyłem (na zderzaku ślad jakieś 10 cm od rogu). U niego miejsce uderzenia to dokładnie róg zderzaka.

konto usunięte

Temat: kolizja na parkingu przy markecie - proszę o radę

Przepraszam, za powtórzenie pytania ale to dla mnie ważne ze względu na przypadek jednej kolizji, którą tu chętnie opisze w zależności od odpowiedzi.

Czy policja nie ma prawa dać mandatu za wykroczenie drogowe (kolizja) na terenie prywatnym?
Jeśli tak, czy mogę poprosić o podstawę prawną.
Dziękuję.
Krzysztof Piotr Żyliński

Krzysztof Piotr Żyliński
www.rekuperacja-inve
nter.pl

Temat: kolizja na parkingu przy markecie - proszę o radę

Małgosiu, ta alejka na której się to stało była jednokierunkowa ?
Wg mnie to jest klucz do sprawy...
Jeśli była jednokierunkowa (znaki poziome) to wina leży po Twojej stronie. Kierowca drugiego auta nie spodziewał się samochodu jadącego "pod prąd".
Jeśli uliczka nie była jednokierunkowa, wina leży po jego stronie, gdyż należy tu stosować w pełnym wymiarze Kodeks Drogowy.
On włączając się do ruchu miał obowiązek upewnić się, że jest bezpiecznie.
Krzysztof Piotr Żyliński

Krzysztof Piotr Żyliński
www.rekuperacja-inve
nter.pl

Temat: kolizja na parkingu przy markecie - proszę o radę

Jacek J.:
Czy policja nie ma prawa dać mandatu za wykroczenie drogowe (kolizja) na terenie prywatnym?

Ma pełne prawo, zarówno do wlepienia mandatu, jak i wszelkich innych czynności.
Parkingi przy marketach są rzeczywiście terenem prywatnym w kontekście własności, ale ich charakter jest taki, że występuje na nich zintensyfikowany ruch drogowy, co doprowadzić może do zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tego ruchu. A to nam pięknie podpada pod Ustawę Prawo o ruchu drogowym, Dział I, Art 1.2 :

art.1 pkt 2 Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza drogami publicznymi, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tego ruchu.

http://www.prawojazdy.com.pl/files/kodeks/prawo_o_ruch...

Ale... ale a propos policji... "Koń jaki jest, każdy widzi"



Wyślij zaproszenie do