konto usunięte

Temat: Jakie koszta ponosi kupujący udział w gruncie?

Witam! Bardzo proszę o pomoc. Jestem współwłaścicielką (jedną z 4 osób) działki budowlanej w Łodzi. Ja , mój kuzyn i jego mama mamy 10/12 udziałów i dogadujemy się w kazdej kwesti. 1/6 udziałów posiadał mój wujek (brat mojego dziadka), który odsprzedał swój udział sąsiadce ,z działki, która przylega do naszej. Wyraziliśmy na taką zamiane zgode, zgodnie podpisująć tej Pani odpowiedni dokument u notariusza . Po podpisaniu sąsiadce zgody na użytkowanie, Pani ta, przyprowadziła swojego geodete, który oddzielił jej 1/6 terenu w miejscu, które wyznaczylismy tzn wzdłóż jej siatki sąsiadującej z naszym terenem. Problem polega na tym iż gdy chcieliśmy odsprzedać naszą część tj 10/12 terenu Pani ta zażyczyła sobie nagle danych osobowych osoby kupującej i stwierdziła,że jesteśmy teraz współzależni od siebie i ona nie wyraża zgody na taką sprzedaż, gdyż boi się ,że w miejscu naszej części ktoś postawi wielki dom. Oki, jesteśmy w stanie tę Panią zrozumieć. Poszliśmy po porade do notariusza zajmującego się sprawami działki , który nas przekonał, by wystąpić do urzędu z prośbą o podział działki na 2 części( ja z bratem i ciocią to jedna część- sąsiadka druga)i o wcielenie pasa z podziału tj 1/6 w istniejącą działkę sąsiadki. Wszystko szło z planem,złożyliśmy we czwórkestosowne dokumenty , odczekaliśmy urzędowe 6 miesięcy, otrzymaliśmy zgode i zaczeły sie schody. Pani wymaga od nas pokrycia kosztów geodety tj około 2500zł, gdyż stwierdziła,że może pokryc jedynie część kosztów - dokładnie 1/6. Moje pytanie brzmi: Jeżli Pani ta zakupiła od mojego wujka część działki przed wczesniejszym załatwieniem spraw urzędowych to ma prawo od nas wymogac ponoszenia z tego tytułu kosztów? Z tego co mi wiadomo, jest osobą kupującą i ona ponosi koszta geodety i notariusza. Pragne wspomnieć,że przyprowadzony geodeta był osobą bez uprawnień, a Pani nie załatwiła jakich kolwiek spraw w innych urzędach np skarbówce. Na kawałku ziemi bez naszej zgody , oraz bez zgody urzędów wykarczowała drzewa i krzaki . Nie opłaciła podatku gruntowego za 2 kwartały. W jaki sposób mamy załatwić gnębiącą nas sprawe by nie dać się oszukać? Praktycznie sprawa nie powinna nas dotyczyć ,gdyż sąsiadka wciela sobie kawałek ziemi w swoją działkę.Bardzo proszę o porade, może ktoś z Państwa miał podobną sprawe?