пропозиції роботи
Jolanta
Getler
Koordynator
Merytoryczny
Projektu
Temat: Jak zmienić skład sędziowski?
Opiekuję się samotną matką i jej dzieckiem. Toczy się sprawa rozwodowa małżonków. On pracuje na kierowniczym stanowisku, dobrze zarabia, ma bogatych rodziców. Ma dom i mieszkanie w Warszawie. Rzadko widuje dziecko. Ona - ukończyła socjologię, gdy dziecko było już na świecie. Nigdy nie pracowała. Mieszka z rodzicami w 30-metrowym mieszkaniu. Dziewczynka ma 2 i pół roku, jest słaba,często choruje, ma asymetrię wrodzoną, często jest rehabilitowana - 3-4 razy dziennie w domu przez matkę, nosi wkładki ortopedyczne. Ma początki skoliozy kręgosłupa, już stwierdzono, że trzeba operować stópki.Od roku toczy się sprawa w Sądzie o alimenty, o sposób opieki ojca nad dzieckiem - wizyty ojca, o rozwód.
Były 2 sprawy. Na obu Sędzina była wyraźnie stronnicza, trzyma stronę męża, podważa sens rehabilitacji małej, zarzuca matce, że załatwiła zaświadczenie, żeby nie pracować. Wszystkie fakty obraca przeciw matce. Przerywa zeznania, robi dziwne miny, lekceważy świadków (to dotyczy mnie-zeznawałam jako świadek), nie sprawdziła mojego dowodu, nie dała mi powiedzieć najważniejszych faktów - że ojciec dziecka jest nerwowy - bije małą, krzyczy, zrzucił ją z rąk na ziemię, gdy mu się wyrywała - krzyczy na matkę w obecności dziecka, jest agresywny - matka wzywała policję,gdy szarpał ją za włosy - zostało złożone zawiadomienie o przestępstwie. Sędzina trzyma jego stronę. Zrobiła kilka uchybień formalnych, nie napisała uzasadnienia wyroku. Wydawała opinie o matce typu - "niech się pani nad sobą zastanowi", do ojca i jego adwokata wyraźnie się uśmiechała. Adwokatowi matki ciągle przerywała i uchylała pytania. Mąż zdradzał żonę, ale to ona ma dostarczyć adres kobiety, z którą to robił. Jego o to nawet nie zapytała.
Wydała niesprawiedliwy wyrok - pozwoliła zabierać mężowi dziecko na cały dzień. Do tej pory on rzadko małą widywał, nie zna jej, jej zwyczajów, upodobań, ani sposobów pielęgnacji dziecka. Nie zważa na jej potrzeby.Nie umie rahabilitować. Z pierwszego spotkania, na które wywiózł małą ponad 100 km do swojej matki - przywiózł dziecko wystraszone, zziębnięte - klimatyzacja,a dziecko zostało wyjęte z wody, obsikane (nie zatrzymał samochodu,gdy wołała, że chce siusiu i jeszcze nakrzyczał). Co robić??? Dziecko jest przedmiotem, sędzina skazała ją na cierpienie. Nie mamy na to zgody.
Czy matka może wnosić o zmianę sędziny? Jak podważyć niesprawiedliwy i krzywdzący wyrok? ( W RODK podczas badania zostało stwierdzone, że ojciec musi stopniowo przyzwyczajać dziecko do siebie, najpierw kilka godzin mają spędzać wspólnie z matką. A potem stopniowo może zabierać małą sam. Nigdy się do tego nie zastosował,ale sędzina nie wzięła tego pod uwagę.)
