Temat: Jak wejść do mieszkania, które dostałam w spadku, a...
a) na podstawie art. 13 ust. 1 ustawy o ochronie praw lokatorów - Jeżeli lokator wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi domowemu, czyniąc uciążliwym korzystanie z innych lokali w budynku, inny lokator lub właściciel innego lokalu w tym budynku może wytoczyć powództwo o rozwiązanie przez sąd stosunku prawnego uprawniającego do używania lokalu i nakazanie jego opróżnienia;
na jakiej podstawie uważa Pan, że ustawa o ochronie lokatorów ma tutaj zastosowanie? (przypomnę: piętro "nalezy do jakiegoś palanta" czyli jest jego własnością)
Art. 1.
Ustawa reguluje zasady i formy ochrony praw lokatorów oraz zasady gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy.Art. 2. 1. Ilekroć w ustawie jest mowa o:
1) lokatorze - należy przez to rozumieć najemcę lokalu lub osobę używającą lokal na podstawie INNEGO tytułu prawnego niż prawo własności
Art. 13: "Jeżeli LOKATOR wykracza"...
b) na podstawie art. 16 ust. 1 ustawy o własności lokali - Jeżeli właściciel lokalu [...] wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni korzystanie z innych lokali lub nieruchomości wspólnej uciążliwym, wspólnota mieszkaniowa może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości.
na jakiej podstawie uważa Pan, że w tym domu jest wspólnota mieszkaniowa, a co za tym idzie zastosowanie ma ustawa o własności lokali i wskazany w niej tryb "wywłaszczenia"? (przypomnę, zgodnie z art Art. 19 ustawy o własności lokali jeżeli liczba lokali wyodrębnionych i lokali niewyodrębnionych, należących nadal do dotychczasowego właściciela, nie jest większa niż siedem, do zarządu nieruchomością wspólną mają odpowiednie zastosowanie przepisy Kodeksu cywilnego i Kodeksu postępowania cywilnego o współwłasności)
gdzie w tekście napisano, że jest więcej niż 7 współwłaścicieli?
Jak to teraz wygląda Panie Mecenasie?
Wygląda to tak, że doradza Pan - w stosunkowo prostej sprawie dotyczącej posiadania - załadowanie się w kilkuletni proces "wywłaszczeniowy", z dziesiątkami świadków, biegłymi i całym folklorem i nie uważa Pan tego za rozwiązanie chybione w tym przypadku? pogratulować dobrego samopoczucia...