Jowita Sokalska

Jowita Sokalska Sokalska & Co.
Creative and
Promotion Agency

Temat: Jak wejść do mieszkania, które dostałam w spadku, a...

Witam serdecznie,

problem wydaje się być śmieszny... decyzją sądu jestem spadkobierczynią parteru w kamienicy 2- piętrowej. Ostatnie pietro nalezy do jakiegoś palanta, który wymienił zamki do całego budynku i utrudnia do niego dostęp. Nie da się z nim w żaden sposób porozumieć. Dodatkowo zakłada sprawy sąsiadom o parkowanie przed niby jego posesją i o wiele innych pierdół. Słowem świr. Czy ktoś jest w stanie podpowiedzieć mi, jak mam postępować, by dostać się do mieszkania, które prawnie mi się należy? Policja stosuje w tej kwestii spychologię. W jakim kraju żyjemy?

Będę wdzięczna za sugestie.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Jak wejść do mieszkania, które dostałam w spadku, a...

Jowito, nie jestem prawnikiem, ale wydaje mi się że możesz złożyć wniosek do prokuratury w ktorym opiszesz sytuacje i z nakazem sądowym i policją przywitasz się z panem palantem bez problemu.

konto usunięte

Temat: Jak wejść do mieszkania, które dostałam w spadku, a...

Marcin G.:
Jowito, nie jestem prawnikiem, ale wydaje mi się że możesz złożyć wniosek do prokuratury w ktorym opiszesz sytuacje i z nakazem sądowym i policją przywitasz się z panem palantem bez problemu.
A nawet podejrzewam da się wygrać sprawę o odszkodowanie z tytułu uniemożliwienia korzystania z nieruchomości (np. wynajęcia i czerpania zysków)
Jowita Sokalska

Jowita Sokalska Sokalska & Co.
Creative and
Promotion Agency

Temat: Jak wejść do mieszkania, które dostałam w spadku, a...

Dzięki za szybki odzew. Są to ciekawe pomysły :) Od prokutatora dowiedziałam się, że do swojego mogę wejść nawet z wiertarą, a skoro to swir, to z kamerą robić wielkie wejście, żeby nie było, ze naruszyłam jego piętro.

konto usunięte

Temat: Jak wejść do mieszkania, które dostałam w spadku, a...

Jowita Sokalska:
Witam serdecznie,

problem wydaje się być śmieszny... decyzją sądu jestem spadkobierczynią parteru w kamienicy 2- piętrowej. Ostatnie pietro nalezy do jakiegoś palanta, który wymienił zamki do całego budynku i utrudnia do niego dostęp. Nie da się z nim w żaden sposób porozumieć. Dodatkowo zakłada sprawy sąsiadom o parkowanie przed niby jego posesją i o wiele innych pierdół. Słowem świr. Czy ktoś jest w stanie podpowiedzieć mi, jak mam postępować, by dostać się do mieszkania, które prawnie mi się należy? Policja stosuje w tej kwestii spychologię. W jakim kraju żyjemy?

Będę wdzięczna za sugestie.

Pozdrawiam


Tak się zastanawiam czy najlepszym rozwiązaniem nie byłoby skorzystanie z pomocy komornika!!

Na mocy postanowienia Sądu o stwierdzeniu nabycia spadku (stanowiącego tytuł egzekucyjny) i nadaniu temu dokumentowi klauzuli wykonalności (stanie się on wtedy już tytułem wykonawczym) musisz złożyć stosowny wniosek do komornika (który jest właściwym do prowadzenia takiej sprawy czyt. ze w/zg na miejsce położenia nieruchomości) o wprowadzenie w posiadanie nieruchomości.

Zaznaczyć tutaj trzeba, że wprowadzenie w posiadanie nieruchomości oznacza faktyczną możliwość korzystania z niej!!

Dlatego też podejrzewam, że jest to najwłaściwszy organ, który może udzielić Ci pomocy.

P.S. z "sąsiadem świrem" można spróbować rozwiązać problem w ten sposób, iż (w ostateczności) skorzystać z instytucji jaką jest sprzedaż lokalu w drodze egzekucji - jego lokalu mieszkalnego naturalnie, a co za tym idzie pozbycie się go z kamienicy, ale to już temat na odrębny wątek ;)

P.S.S. póki co polecam spróbować opcji opisanej na początku, a najlepiej przejść się do komornika i zapytać jak wyglądałaby sprawa z wprowadzeniem w posiadanie nieruchomości :)

Pozdrawiam

Temat: Jak wejść do mieszkania, które dostałam w spadku, a...

Tak się zastanawiam czy najlepszym rozwiązaniem nie byłoby skorzystanie z pomocy komornika!!

pomysł o tyle oryginalny, o ile chybiony. postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku nie zawiera rozstrzygnięcia podlegającego wykonaniu przez komornika (ustala jedynie krąg spadkobierców), w tym w szczególności nie może służyć wprowadzeniu w posiadanie - to raz. klauzulę wykonalności wydaje się przeciwko konkretnej osobie, biorącej udział w sprawie i mającej prawo zaskarżenia rozstrzygnięć, a taką osobą nie był - jak mniemam - sąsiad świr, to dwa. Reasumując: nie da się.
P.S. z "sąsiadem świrem" można spróbować rozwiązać problem w ten sposób, iż (w ostateczności) skorzystać z instytucji jaką jest sprzedaż lokalu w drodze egzekucji - jego lokalu mieszkalnego naturalnie, a co za tym idzie pozbycie się go z kamienicy, ale to już temat na odrębny wątek ;)

kolejny oryginalny, chybiony pomysł...Tomasz L. edytował(a) ten post dnia 14.06.10 o godzinie 22:03

Temat: Jak wejść do mieszkania, które dostałam w spadku, a...

Jowita Sokalska:
Witam serdecznie,

problem wydaje się być śmieszny... decyzją sądu jestem spadkobierczynią parteru w kamienicy 2- piętrowej. Ostatnie pietro nalezy do jakiegoś palanta, który wymienił zamki do całego budynku i utrudnia do niego dostęp. Nie da się z nim w żaden sposób porozumieć. Dodatkowo zakłada sprawy sąsiadom o parkowanie przed niby jego posesją i o wiele innych pierdół. Słowem świr. Czy ktoś jest w stanie podpowiedzieć mi, jak mam postępować, by dostać się do mieszkania, które prawnie mi się należy? Policja stosuje w tej kwestii spychologię. W jakim kraju żyjemy?

wziąć na świadka straż miejską. pokazać im akt notarialny, wyciąć w ich obecności zamki, zmienić na nowe. komplet kluczy przekazać komisyjnie sąsiadowi albo jeśli nie przyjmie złożyć do depozytu i poinformować o możliwości odbioru. i niech teraz udowodni, że naruszono jego posiadanie :)

to droga najszybsza i najprostsza. druga droga to powództwo o przywrócenie posiadania poprzez żądania wydania przez sąsiada kluczy.

konto usunięte

Temat: Jak wejść do mieszkania, które dostałam w spadku, a...

OT plus kliknął mi sie niechcący...
Jowita Sokalska

Jowita Sokalska Sokalska & Co.
Creative and
Promotion Agency

Temat: Jak wejść do mieszkania, które dostałam w spadku, a...

Bardzo dziękuję wszystkim za zainteresowanie :).

pozdrawiam,

Jowita

konto usunięte

Temat: Jak wejść do mieszkania, które dostałam w spadku, a...

Tomasz L.:
P.S. z "sąsiadem świrem" można spróbować rozwiązać problem w ten sposób, iż (w ostateczności) skorzystać z instytucji jaką jest sprzedaż lokalu w drodze egzekucji - jego lokalu mieszkalnego naturalnie, a co za tym idzie pozbycie się go z kamienicy, ale to już temat na odrębny wątek ;)

kolejny oryginalny, chybiony pomysł...

Zastanawiam się dlaczego Pan się tak czepił tych "oryginalnie chybionych pomysłów", bo w sytuacji jaką opisuje Jowita jest następująca możliwość postepowania z sąsiadem świrem, a to:

a) na podstawie art. 13 ust. 1 ustawy o ochronie praw lokatorów - Jeżeli lokator wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi domowemu, czyniąc uciążliwym korzystanie z innych lokali w budynku, inny lokator lub właściciel innego lokalu w tym budynku może wytoczyć powództwo o rozwiązanie przez sąd stosunku prawnego uprawniającego do używania lokalu i nakazanie jego opróżnienia;

b) na podstawie art. 16 ust. 1 ustawy o własności lokali - Jeżeli właściciel lokalu [...] wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni korzystanie z innych lokali lub nieruchomości wspólnej uciążliwym, wspólnota mieszkaniowa może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości.

Jak to teraz wygląda Panie Mecenasie?

Temat: Jak wejść do mieszkania, które dostałam w spadku, a...

a) na podstawie art. 13 ust. 1 ustawy o ochronie praw lokatorów - Jeżeli lokator wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi domowemu, czyniąc uciążliwym korzystanie z innych lokali w budynku, inny lokator lub właściciel innego lokalu w tym budynku może wytoczyć powództwo o rozwiązanie przez sąd stosunku prawnego uprawniającego do używania lokalu i nakazanie jego opróżnienia;

na jakiej podstawie uważa Pan, że ustawa o ochronie lokatorów ma tutaj zastosowanie? (przypomnę: piętro "nalezy do jakiegoś palanta" czyli jest jego własnością)

Art. 1.
Ustawa reguluje zasady i formy ochrony praw lokatorów oraz zasady gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy.Art. 2. 1. Ilekroć w ustawie jest mowa o:
1) lokatorze - należy przez to rozumieć najemcę lokalu lub osobę używającą lokal na podstawie INNEGO tytułu prawnego niż prawo własności

Art. 13: "Jeżeli LOKATOR wykracza"...
b) na podstawie art. 16 ust. 1 ustawy o własności lokali - Jeżeli właściciel lokalu [...] wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni korzystanie z innych lokali lub nieruchomości wspólnej uciążliwym, wspólnota mieszkaniowa może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości.

na jakiej podstawie uważa Pan, że w tym domu jest wspólnota mieszkaniowa, a co za tym idzie zastosowanie ma ustawa o własności lokali i wskazany w niej tryb "wywłaszczenia"? (przypomnę, zgodnie z art Art. 19 ustawy o własności lokali jeżeli liczba lokali wyodrębnionych i lokali niewyodrębnionych, należących nadal do dotychczasowego właściciela, nie jest większa niż siedem, do zarządu nieruchomością wspólną mają odpowiednie zastosowanie przepisy Kodeksu cywilnego i Kodeksu postępowania cywilnego o współwłasności)

gdzie w tekście napisano, że jest więcej niż 7 współwłaścicieli?
Jak to teraz wygląda Panie Mecenasie?

Wygląda to tak, że doradza Pan - w stosunkowo prostej sprawie dotyczącej posiadania - załadowanie się w kilkuletni proces "wywłaszczeniowy", z dziesiątkami świadków, biegłymi i całym folklorem i nie uważa Pan tego za rozwiązanie chybione w tym przypadku? pogratulować dobrego samopoczucia...

konto usunięte

Temat: Jak wejść do mieszkania, które dostałam w spadku, a...

Tomasz L.:

na jakiej podstawie uważa Pan, że w tym domu jest wspólnota mieszkaniowa, a co za tym idzie zastosowanie ma ustawa o własności lokali i wskazany w niej tryb "wywłaszczenia"? (przypomnę, zgodnie z art Art. 19 ustawy o własności lokali jeżeli liczba lokali wyodrębnionych i lokali niewyodrębnionych, należących nadal do dotychczasowego właściciela, nie jest większa niż siedem, do zarządu nieruchomością wspólną mają odpowiednie zastosowanie przepisy Kodeksu cywilnego i Kodeksu postępowania cywilnego o współwłasności)

gdzie w tekście napisano, że jest więcej niż 7 współwłaścicieli?

No fakt, trzeba byłoby wcześniej wiedzieć z jakim rodzajem wspólnoty mamy do czynienia (duża, mała) poza tym nie da się ukryć, że Jowita jako nowy prawny właściciel tego lokalu chce jak najszybciej wejść w jego posiadanie/władanie, bo ponosi już ciężary związane z jego nabyciem!!
Jowita Sokalska

Jowita Sokalska Sokalska & Co.
Creative and
Promotion Agency

Temat: Jak wejść do mieszkania, które dostałam w spadku, a...

Panowie, doceniam Wasze zainteresowanie moim problemem, tylko się przez to nie pokłóćcie :)
Michał Werpachowski

Michał Werpachowski "All your base are
belong to us"

Temat: Jak wejść do mieszkania, które dostałam w spadku, a...

To co teraz napiszę nie jest poradą prawną ale bardziej związane z praktyką.

Istnieje wiele środków prawnych które może Pani zastosować ale proszę mi wierzyć - wojny sąsiedzkie to zmora i przekleństwo.

Domyślam się że z psychopatą może być ciężko negocjować ale być może warto spróbować zacząć chociaż od mediacji.... proszę zauważyć że koszty które mogłaby Pani ponieść w związku z dochodzeniem siłą swojej racji (a więc wiertarki, protokoły, kroki prawne) będą pewnie potęgowane potem kosztami usuwania złośliwości sąsiada których Pani nie udowodni (np. gra w kółko i krzyżyk kluczami na masce Pani samochodu)...

Skoro ma Pani zamiar tam mieszkać to proponowałbym najpierw spróbować może jakoś się dogadać - a dopiero kiedy to nie będzie już zupełnie możliwe walczyć środkami prawnymi.

Ale to tak już zupełnie na marginesie :)

Powodzenia!
Jowita Sokalska

Jowita Sokalska Sokalska & Co.
Creative and
Promotion Agency

Temat: Jak wejść do mieszkania, które dostałam w spadku, a...

HEHE, To pierwsze, co próbowałam zrobić. Rozmawiałam z nim telefonicznie, powiedziałam, że chcę się zaprzyjażnić, skoro będziemy sąsiadami. Powiedział, że jestem bezczelna... Nie wiem, co w tym bezczelnego. Myślałam nawet, Żeby zaprosić go na dobry alkohol, albo kawkę przy cieście, ale po tym, to niech spier... :)

Dziękuję za wszystkie dobre rady.



Wyślij zaproszenie do