Anna
Pasikowska
Dajcie żyć po
swojemu grzesznemu,
a i świętym żyć
będzie ...
Temat: Jak stracić ze spółką z.o.o.
Zięć namówił córkę i swojego brata na założenie spółki z.o.o.Onawniosła do udziałów kamienicę wartą 1.680.000 zł/wcześniej jej mąż
podarował jej swoją połowę/,a jego brat 40 tys.zł.Zięć mianował się
prezesem.Pomysł na założenie spółki miał być ucieczką przed
wierzycielami i istnieć czasowo/pomysłodawca spodziewał się zysków z innych
działalności/.W spółce tejże córka nigdy nie działała,nie brała
udziału w żadnych nadzwyczajnych zebraniach,nie podpisywała dokumentów
ani też nie była dopuszczana do spraw finansowych-za wyjątkiem
pożyczki 850 tys./pod hipotekę kamienicy/,którą wzięła spółka,a
weksle podpisała ona i jej szwagier.W krótkim czasie zięć nakłonił córkę/z
pobudek tych samych jak wyżej/ do zbycia udziałów spółki-nie wiem czy
na jego brata czy też spółkę-dostała do podpisania gotowy dokument u
notariusza będący potwierdzeniem zgodności podpisów.Został jej sprytnie
natychmiast zabrany i do tej pory nie ma do niego wglądu.Żadnych
pieniędzy za zbycie akcji nie otrzymała,nie odprowadzała podatku ani ona
ani jej szwagier.Nie musieli?W roku ubiegłym dowiedziała się,że
szwagier sprzedał/a może prezes?/ kamienicę jej teściom,którzy kupili
ją za pożyczkę hipoteczną wziętą pod kamienicę w wysokości
1.100.000 zł i spłacili 850 tys.poprzedniej pożyczki.Została z
niczym.
Jakiej fachowej porady można jej udzielić,aby wystąpiła ze sprawą przeciwko oszustwu?