konto usunięte
Temat: Jak pomóc sąsiadowi?
Moi Drodzy, sytuacja jest bardzo nieciekawa i chciałabym wiedzieć czy mogę coś zrobić.Otóż wczoraj, a w zasadzie już dziś (wszystko się działo w godzinach 1-4 rano) partner mojej sąsiadki chciał popełnić samobójstwo - rzucić się z dachu 4-piętrowego budynku. Nie znałam go wcześniej, jedynie z widzenia. Chciał popełnić samobójstwo (jak się okazało nie po raz pierwszy, bo wcześniej podciął sobie żyły), aby zwrócić uwagę na dzieci (jego z moją sąsiadką). Ponoć szukał już od dawna pomocy na policji itd., ale był odsyłany z kwitkiem. Chodzi o to, że ta kobieta chleje i znęca się nad dziećmi. Ja sama wieloktornie wzywałam policję aby zainterweniowała, kiedy ta się awanturowała i biła dzieci. Policja, jak to policja przyjeżdzała po dłuższej "chwili", coś pogadała i to wszystko. Nigdy nie widziałam aby po mojej interwencji kobieta została odwieziona na izbę wytrzeźwień czy coś w tym stylu.
Opisuję to wszystko, bo chłopak został zamknięty w szpitalu psychiatrycznym (może to i dobrze, bo na pewno miał depresję - wiem to od księdza, którego znam i który, jak sie okazało, bo został wezwany do akcji, opiekował się właśnie tym chłopakiem), ale SĄSIADKA WRÓCIŁA SPOKOJNIE DO DOMU i znowu, słyszę, że wydziera się na dzieci.
To jest dla mnie jakiś kosmos, policja faktycznie, mam wrażnie, że broni tej "kobiety" - bo wczoraj, pierwszym "żądaniem" chłopaka było to aby policja zbadała ją alkomatem, to raczyli to zrobić po dobrej godzinie, mimo, że chłopak się cały czas ciął nożem w tym czasie. (Badanie wykazało, że miała w danym momencie 0,5 promila).
Jest mi strasznie szkoda tego chłopaka (i oczywiście, jego dzieci), fakt - spędził 12 lat w więzieniu, o czym nie wiedziałam wcześniej, ale teraz (od 3 lat - od czasu kiedy go widuję na osiedlu) ma pracę, stara się, widać, że kocha te dzieci, wyremontował mieszkanie tej babie, bo ponoć nawet kafelek nie miała( to on wczoraj krzyczał). Jak jest w domu, to kiedy ona zaczyna się wydzierać i szarpać, to słyszę, że on ją uspokaja i nie pozwala zrobić krzywdy dzieciom. Ona tym czasem, już wcześniej oskarżyła własnego ojca o molestwoanie dzieci, usunęła ciąże i oprócz tego, że pije i się awanturuje to sprowadza do domu różnych facetów.
Czy można jakoś pomóc?
http://www.goldenline.pl/forum/1789918/czy-i-jak-moge-...Marta S. edytował(a) ten post dnia 06.07.10 o godzinie 18:44