konto usunięte

Temat: ile razy zleceniodawca może oddawać dzieło do korekty?

witam

trafiła mi się ciężka klientka
pierwszy raz od czasu początku mojej freelancerki zdarzyła mi się taka sytuacja patowa

Kobitka zleca mi napisanie tekstu
ja wykonuję robotę w umówionym terminie - ona odsyła: pytania, wątpliwości, itd.

nanoszę poprawki, odsyłam - znowu: pytania, wątpliwości, poprawki

PYTANIE: ile razy to może się powtórzyć? jak zakończyć temat po ludzku?

konto usunięte

Temat: ile razy zleceniodawca może oddawać dzieło do korekty?

aż je zaakceptuje...
Adrian Z.

Adrian Z. IT Project Manager &
PHP Programmer

Temat: ile razy zleceniodawca może oddawać dzieło do korekty?

aż zleceniobiorcy się znudzi...

konto usunięte

Temat: ile razy zleceniodawca może oddawać dzieło do korekty?

Jak rozumiem nie było pisemnej umowy określającej zasady postępowania w takim przypadku (zastrzeżenia do wykonanej umowy). Nie może być tak, że poprawki będą bez końca. Jeżeli już coś poprawiłaś to raczej drugi raz nie może już żadać poprawiania tego samego. Sugestia: poproś klientkę o pisemne zgłoszenie wszystkich uwag, zastrzeżeń i wątpliwości do wykonanej umowy, uwzględnij uwagi i ...koniec.

konto usunięte

Temat: ile razy zleceniodawca może oddawać dzieło do korekty?

Waldemar Rakoczy:
Jak rozumiem nie było pisemnej umowy określającej zasady postępowania w takim przypadku (zastrzeżenia do wykonanej umowy). Nie może być tak, że poprawki będą bez końca. Jeżeli już coś poprawiłaś to raczej drugi raz nie może już żadać poprawiania tego samego. Sugestia: poproś klientkę o pisemne zgłoszenie wszystkich uwag, zastrzeżeń i wątpliwości do wykonanej umowy, uwzględnij uwagi i ...koniec.

dokladnie tak
ma zrobic zbiorczego maila i wsio
a nie ze bedzie Cie nekac poprawkami w kolo Macieju
nigdy jej nie zadowolisz
znam takie typy...mialam takie sytuacje
trzeba im sie jasno postawic i koniec.

konto usunięte

Temat: ile razy zleceniodawca może oddawać dzieło do korekty?

Malina W.:
PYTANIE: ile razy to może się powtórzyć?
Tyle ile będzie niezbędne do przyjęcia dzieła.
jak zakończyć temat po ludzku?
1. Odstąpić od umowy.
2. Zaproponować aneks do umowy określający ile rewizji bezpłatnie przysługuje*. Określić stawkę za płatne rewizje.

* - i wpisać go na stałe do wszystkich kolejnych umów.

konto usunięte

Temat: ile razy zleceniodawca może oddawać dzieło do korekty?

Ciesz się, że jeszcze chce poprawiać ;) Moja klientka truła, truła i ... podziękowała mi za współpracę. Po czym za dwa miesiące umieściła teksty na stronie - oczywiście bezpłatnie. Człowiek był młody, głupi i naiwny...

konto usunięte

Temat: ile razy zleceniodawca może oddawać dzieło do korekty?

Nie wiem czy ten człowiek był "głupi i naiwny". Ale napewno był jeżeli z tą sprawą nic później nie zrobił bo mógł skutecznie (naprawdę skutecznie) dochodzić wówczas trzykrotnego wynagrodzenia w takim przypadku (umówione wynagrodzenie razy trzy).

konto usunięte

Temat: ile razy zleceniodawca może oddawać dzieło do korekty?

Waldemar Rakoczy:
Nie wiem czy ten człowiek był "głupi i naiwny". Ale napewno był jeżeli z tą sprawą nic później nie zrobił bo mógł skutecznie (naprawdę skutecznie) dochodzić wówczas trzykrotnego wynagrodzenia w takim przypadku (umówione wynagrodzenie razy trzy).

Bez umowy?!

konto usunięte

Temat: ile razy zleceniodawca może oddawać dzieło do korekty?

Ano bez umowy :) Autor tylko w takim przypadku musi wykazać, że to on jest faktycznie autorem (jak wysyłał teksty mailem to nie ma żadnego problemu). Aby się zwolnić z odpowiedzialności naruszający (ten Zleceniodawca), który bezprawnie wykorzystał te teksty musiałby wykazać, że albo nabył autorskie prawa majątkowe do nich albo licencję upoważniającą go do korzystania. A jak nie było umowy to jak to wykaże?. No chyba, że gimnastykowałby się wykazując licencję ustnie udzieloną ale raczej miałby małe szanse powodzenia (chyba, że coś tam z korespondencji mailowej by wynikało, że udzieliłaś takiego zezwolenia ale nie sądze abyś to zrobiła bez wynagrodzenia)

konto usunięte

Temat: ile razy zleceniodawca może oddawać dzieło do korekty?

Brak pisemnej umowy przy prawach autorskich dla autora nie jest czasem taki zły:) bo to druga osoba w przypadku sporu musi wykazać, że albo nabyła te prawa albo została przez autora upoważniona do korzystania. Nawet jeżeli jakoś tam wykaże to już ma problem z wykazaniem pól eksploatacji, na których albo przeniesienie prawa albo upoważnienie do korzystania nastąpiło. A wynagrodzenie należy się (gdy umowa nie stanowi inaczej) za korzystanie na każdym polu eksploatacji utworu. Tutaj kłania się sposób myślenia na temat wynagrodzenia w przypadku praw autorskich i praw własności intelektualnej wogóle. W przypadku praw autorskich nie dochodzimy wynagrodzenia jak za zrobienie butów w przypadku szewca czy naprawę samochodu. Tu jest trochę inaczej i konsekwencje (finansowe) dla naruszyciela są zdecydowanie poważniejsze.

konto usunięte

Temat: ile razy zleceniodawca może oddawać dzieło do korekty?

Marta Kaszyńska:
Bez umowy?!

Generalnie jest tak, że brak umowy stawia w znacznie trudniejszej sytuacji tego, kto z utworu korzysta.
Wioletta B.

Wioletta B. strategia
marketingowa

Temat: ile razy zleceniodawca może oddawać dzieło do korekty?

Waldemar Rakoczy:
Jak rozumiem nie było pisemnej umowy określającej zasady postępowania w takim przypadku (zastrzeżenia do wykonanej umowy). Nie może być tak, że poprawki będą bez końca. Jeżeli już coś poprawiłaś to raczej drugi raz nie może już żadać poprawiania tego samego. Sugestia: poproś klientkę o pisemne zgłoszenie wszystkich uwag, zastrzeżeń i wątpliwości do wykonanej umowy, uwzględnij uwagi i ...koniec.


Z pozycji czasem upierdliwego klienta: czasem ta upierdliwośc jest po prostu wynikiem braku zrozumienia po stronie wykonującego zlecenie. Można czasem dziesięc razy cos powtarzać i pisac a ktoś tego nie chwyta. Każdy medal ma dwie strony. A ponieważ temat mnie żywotnie interesuje dopytam na jakiej podstawie, jeśli nie było odpowiednich zastrzeń w umowie uważa Pan, że poprawki nalezą się tylko raz?

konto usunięte

Temat: ile razy zleceniodawca może oddawać dzieło do korekty?

Malina, wybacz OT. Panowie - dziękuję za radę! Następnym razem już będę mądrzejsza :) A ten jeden raz sobie daruję!

konto usunięte

Temat: ile razy zleceniodawca może oddawać dzieło do korekty?

Wioletta B.:
Waldemar Rakoczy:
Jak rozumiem nie było pisemnej umowy określającej zasady postępowania w takim przypadku (zastrzeżenia do wykonanej umowy). Nie może być tak, że poprawki będą bez końca. Jeżeli już coś poprawiłaś to raczej drugi raz nie może już żadać poprawiania tego samego. Sugestia: poproś klientkę o pisemne zgłoszenie wszystkich uwag, zastrzeżeń i wątpliwości do wykonanej umowy, uwzględnij uwagi i ...koniec.


Z pozycji czasem upierdliwego klienta: czasem ta upierdliwośc jest po prostu wynikiem braku zrozumienia po stronie wykonującego zlecenie. Można czasem dziesięc razy cos powtarzać i pisac a ktoś tego nie chwyta. Każdy medal ma dwie strony. A ponieważ temat mnie żywotnie interesuje dopytam na jakiej podstawie, jeśli nie było odpowiednich zastrzeń w umowie uważa Pan, że poprawki nalezą się tylko raz?

Po pierwsze z zasad ogólnych a po drugie z brzmienia art 55 ust 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych ("Jeżeli zamówiony utwór ma usterki, zamawiający może wyznaczyć twórcy odpowiedni termin do ich usunięcia,..,". Zamawiajacy może "wyznaczyć" termin do usunięcia usterek, brak tutaj mowy o powtarzających się czynnościach usuwania usterek ale o jednorazowej czynności raz wyznaczenia terminu do usunięcia usterek a po drugie ich usunięcia. Jednorazowa czynność a nie wielokrotne czynności. Proszę mi wierzyć, argumentacja którą podałem jest do obrony :))
Swoją drogą... możnaby sobie dalej porozważać...czy malarz ma obowiązek poprawy portretu tylko dlatego, że się on osobie portretowanej nie podoba?. Ale to temat na osobną dyskusję, zależnie od tego co jest przedmiotem umowy (nie ważne pisemnej czy ustnej). Pozdrawiam, W.
Wioletta B.

Wioletta B. strategia
marketingowa

Temat: ile razy zleceniodawca może oddawać dzieło do korekty?

Waldemar Rakoczy:
Z pozycji czasem upierdliwego klienta: czasem ta upierdliwośc jest po prostu wynikiem braku zrozumienia po stronie wykonującego zlecenie. Można czasem dziesięc razy cos powtarzać i pisac a ktoś tego nie chwyta. Każdy medal ma dwie strony. A ponieważ temat mnie żywotnie interesuje dopytam na jakiej podstawie, jeśli nie było odpowiednich zastrzeń w umowie uważa Pan, że poprawki nalezą się tylko raz?

Po pierwsze z zasad ogólnych a po drugie z brzmienia art 55 ust 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych ("Jeżeli zamówiony utwór ma usterki, zamawiający może wyznaczyć twórcy odpowiedni termin do ich usunięcia,..,". Zamawiajacy może "wyznaczyć" termin do usunięcia usterek, brak tutaj mowy o powtarzających się czynnościach usuwania usterek ale o jednorazowej czynności raz wyznaczenia terminu do usunięcia usterek a po drugie ich usunięcia. Jednorazowa czynność a nie wielokrotne czynności. Proszę mi wierzyć, argumentacja którą podałem jest do obrony :))
Swoją drogą... możnaby sobie dalej porozważać...czy malarz ma obowiązek poprawy portretu tylko dlatego, że się on osobie portretowanej nie podoba?. Ale to temat na osobną dyskusję, zależnie od tego co jest przedmiotem umowy (nie ważne pisemnej czy ustnej). Pozdrawiam, W.

ok, ale jeżeli wady w utworze nie zostały w sposób zadowalajacy usuniete? I dzieło jest nie do przyjecia?Wioletta B. edytował(a) ten post dnia 09.07.09 o godzinie 08:09

konto usunięte

Temat: ile razy zleceniodawca może oddawać dzieło do korekty?

Wioletta B.:
Waldemar Rakoczy:
Z pozycji czasem upierdliwego klienta: czasem ta upierdliwośc jest po prostu wynikiem braku zrozumienia po stronie wykonującego zlecenie. Można czasem dziesięc razy cos powtarzać i pisac a ktoś tego nie chwyta. Każdy medal ma dwie strony. A ponieważ temat mnie żywotnie interesuje dopytam na jakiej podstawie, jeśli nie było odpowiednich zastrzeń w umowie uważa Pan, że poprawki nalezą się tylko raz?

Po pierwsze z zasad ogólnych a po drugie z brzmienia art 55 ust 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych ("Jeżeli zamówiony utwór ma usterki, zamawiający może wyznaczyć twórcy odpowiedni termin do ich usunięcia,..,". Zamawiajacy może "wyznaczyć" termin do usunięcia usterek, brak tutaj mowy o powtarzających się czynnościach usuwania usterek ale o jednorazowej czynności raz wyznaczenia terminu do usunięcia usterek a po drugie ich usunięcia. Jednorazowa czynność a nie wielokrotne czynności. Proszę mi wierzyć, argumentacja którą podałem jest do obrony :))
Swoją drogą... możnaby sobie dalej porozważać...czy malarz ma obowiązek poprawy portretu tylko dlatego, że się on osobie portretowanej nie podoba?. Ale to temat na osobną dyskusję, zależnie od tego co jest przedmiotem umowy (nie ważne pisemnej czy ustnej). Pozdrawiam, W.

ok, ale jeżeli wady w utworze nie zostały w sposób zadowalajacy usuniete? I dzieło jest nie do przyjecia?Wioletta B. edytował(a) ten post dnia 09.07.09 o godzinie 08:09

Wiesz, jak nie zostały usunięte to trzeba usunąć. Chociaż może być spór jeżeli Autot twierdzi, że już usunął a Zamawiajacy, że wcale nie. To faktycznie spór. Ale mi chodziło raczej o sytuacje, w których Zamawiający co chwilę chce coś nowego o czym przy poprzednich uwagach nie mowił nic. Albo jeżeli mówił i Autor te wady usunął. Jak uważa, że nie usunął to może od umowy odstąpić ale Autor jeżeli uważa, że było to odstapienie niezasadne (bo przecież usunął wady dzieła) może dochodzić całości należnego mu wynagrodzenia. Nie da się jednak pisać o tym problemie bez odniesienia do konkretnego przypadku i konkretnej sytuacji faktycznej. Zresztą gdyby to wszystko było takie proste i oczywiste to wówczas prawnicy nie mieli by pracy :))
Wioletta B.

Wioletta B. strategia
marketingowa

Temat: ile razy zleceniodawca może oddawać dzieło do korekty?

Waldemar Rakoczy:
>bez odniesienia do
konkretnego przypadku i konkretnej sytuacji faktycznej. Zresztą gdyby to wszystko było takie proste i oczywiste to wówczas prawnicy nie mieli by pracy :))

Ok, dzieki seredeczne za odpowiedz i juz Cie nie męcze:)

konto usunięte

Temat: ile razy zleceniodawca może oddawać dzieło do korekty?

Waldemar Rakoczy:
Wiesz, jak nie zostały usunięte to trzeba usunąć. Chociaż może być spór jeżeli Autot twierdzi, że już usunął a Zamawiajacy, że wcale nie. To faktycznie spór. Ale mi chodziło raczej o sytuacje, w których Zamawiający co chwilę chce coś nowego o czym przy poprzednich uwagach nie mowił nic.

Pies jest pogrzebany w zbyt ogólnikowych umowach, bo strony uważają, że jakoś to będzie.



Wyślij zaproszenie do