Dominik
Langner
Kierownik budowy,
Siemens Energy sp. z
o. o.
Temat: Gmina, a lokale komunalne
Witam,Opiszę problem.
Główny Najemca otrzymał kilka lat temu od Gminy lokal mieszkalny w złym stanie technicznym (np. bez łazienki), wyremontował je oraz zrobił centralne ogrzewanie (piec, instalacja, grzejniki). Wszystko na swój koszt. Ze względu na planowaną przeprowadzkę do innego miasta złożył wniosek o wykup przedmiotowego lokalu. Ponieważ rzeczoznawca majątkowy wycenił mieszkanie uwzględniając podniesiony remontem standard wyszło dosyć drogo. Dodając do tego kiepski stan techniczny budynku Główny Najemca zrezygnował z wykupu i napisał pismo do Burmistrza o zwrot poniesionych na remont kosztów (około połowy, bo tylko tyle potrafi udokumentować fakturami). Od Burmistrza otzrymał ustnie odmowę oraz deklarację, że Gmina postara się znaleźć kogoś, kto zwróci wnioskowaną kwotę. W międzyczasie do Głównego Najemcy zgłasza się "Główny Najemca 2" innego lokalu komunalnego w tej miejscowości zainteresowany zamianą mieszkań i chętny do zwrotu Głównemu Najemcy pełnych kosztów remontu. Po złożeniu w Gminie wniosku o zamianę przedmiotowych lokali Gmina przesyła oficjalną odmowę zwrotu kosztów argumentując (i słusznie) powyższe złożeniem wniosku o zamianę. Kilka dni później Zarządca lokali komunalnych w tej miejscowości informuje Głównego Najemcę, że jeśli się zamieni na w/w lokale mieszkalne, to będzie (Zarządca) żądać wyremontowania pzrejętego lokalu mieszkalnego (wykonanie tynków, zakup i montaż drzwi wewnętrznych). Nawet pomimo tego, że Główny Najemca nie ma zamiaru tam mieszkać, tylko w dniu zamiany ten lokal zdać Gminie. Nie muszę dodawać, że "Główny Najemca 2" otrzymał ten lokal w kiepskim stanie technicznym (a nawet gorszym, bo przez 2 miesiące pobytu tam już zainstalował na swój koszt bojler i rolety zewnętrzne i nie będzie żądał od Gminy zwrotu poniesionych kosztów) podpisując przy przejęciu deklarację, że akceptuje taki właśnie (domyślnie kiepski) stan techniczny lokalu.
Pytanie, czy Gmina/Zarządca działają zgodnie z przepisami prawa (jak dla mnie to zdecydowanie nie), a jeżeli nie, to:
1) przepisy których ustaw lub rozporządzeń naruszają?
2) które art. przepisów jak w p-kcie 1) naruszją?
3) kto jest tutaj Stroną dla Głównego Najemcy - Gmina, czy Zarządca budynków?
4) jaką przyjąć najlepszą strategię w tej sprawie (przy założeniu, że do zamiany lokali dochodzi) i jakie prawne argumenty za nią przemawiają?
Uprzejma prośba o pomoc, bo ja niestety na prawie komunalnym się nie znam zupełnie. Czy jest na tym Forum ktoś, kto się na tym prawie zna i potrafi poradzić?
Z góry pięknie dziękuję
Pozdrawiam
Dominik Langner