Hanna Maciejewska emerytka
Temat: eksmisja z domu syna alkoholika
WitamProszę o radę i pomoc. Mam oto taki problem. Jestem właścicielką domku jednorodzinnego i wdową. Cztery lata temu zameldowałam do niego syna z wnukiem – Dziecko nie zdolne do samodzielnego życia. Do momentu zameldowania syn ukrywał przede mną picie alkoholu. Z czasem przestał. Został zwolniony z pracy i nadal pił codziennie. Rok temu zgłosiłam syna na przymusowe leczenie, ale ten godzinę przed terminem stawienia się na komisji sam dobrowolnie zgłosił się na leczenie odwykowe – 2 tygodnie na oddziale odwykowym. W dokumentach nie ma informacji o przymusowym leczeniu. A to jest ważne aby ukryć ten fakt przed Sądem w sprawie rozwodowej. Odbębnił te dwa tygodnie, wrócił do domu mądrzejszy o doświadczenia innych alkoholików. Pije nadal. Jest w trakcie rozwodu , biegła psycholog orzekła, że zarówno on jak i matka wnuka powinni mieć ograniczone prawa rodzicielskie. Biegła nie wie, że syn jest czynnym alkoholikiem, a takie postanowienie wydała dlatego, że matka wnuka nie chce się nim zajmować, a syn w styczniu br. wyjechał i faktyczna opiekę sprawuje tylko ja. Ale syna wyrzuciła jego przyjaciółka za nadużywanie alkoholu i ten wraca do domu, znowu zacznie się codzienne picie, bo tu nie ma pracy i nie musi się ukrywać z piciem.
Syn jest właścicielem innego domu, ale chce go sprzedać, a ode mnie nie chce się wymeldować. Próbowałam wymeldować go sama, ale wezwali go na rozmowę i ten zeznał, co było prawdą, że pracuje kilkaset kilometrów od domu przyjeżdża do syna i na wsi na której mieszkam mieszkańcy widują go jak chodzi z psem i synem do sklepu po alkohol. Jego wizyty u syna tak wyglądają. Tatuś przyjeżdża już pod wpływem alkoholu, wypija co przywiezie i zabiera wnuka oraz psa aby przejść się po kolejny alkohol do sklepiku i aby widzieli go sąsiedzi. No i nie mogłam go wymeldować.
Ale to nie wszystko. Ja muszę sprzedać dom i przenieść się do mieszkania, bo nie mam pieniędzy aby spłacić raty hipoteczne. Utrzymanie domu i 3 osób kosztowało mnie dużo. Jak będę miała kupca na dom wszyscy muszą się wyprowadzić i wymeldować z domu. Obawiam się, że syn nie wymelduje się, a ja go już w mieszkaniu nie chcę zameldować. Nie popełnię już kolejny raz takiego strasznego błędu.
Prawdopodobnie w październiku Sąd przyzna o status rodziny zastępczej dla wnuka i tylko z nim chcę mieszkać.
Co mam zrobić, jak rozwikłać ten gordyjski węzeł. Wnuk i ja nie chcemy mieszkać z alkoholikiem, mamy już dosyć jego picie, tego zapachu, zaczepek itd. Kiedyś była u mnie policja, ale stwierdzili, że nie będą się mieszać w sprawy rodzinne, skoro mnie nie bije.
Poradźcie proszę, co robić?????