konto usunięte

Temat: Dzienikarz na sali sądowej

Jak ma zachować się na sali sądowej dziennikarz, który jest stroną w sprawie po rozkazie sędziego: "Prasę proszę o opuszczenie sali"? Co jest ważniejsze: jego zawód czy chwilowy stan bycia stroną w procesie? Jako dziennikarz mogę zrelacjonować przebieg własnej rozprawy - tego NIKT mi nie może zabronić. Mam wyjść? Pytanie dotyczy sprawy sprzed 4 lat, ale w każdej chwili może być aktualne - nie odebrano mi do tej pory prawa wykonywania zawodu, a na dodatek mogę być stroną procesową nawet jutro.

konto usunięte

Temat: Dzienikarz na sali sądowej

jak jest strona, to oczywiscie, ze nie tylko moze, ale musi pozostac na sali, to ze jest dziennikarzem nie ma nic do rzeczy

druga sprawa to czy mozesz relacjonowac wlasna sprawe, tu zastanawialabym sie czy mozesz jednak...Marta K. L. edytował(a) ten post dnia 25.11.07 o godzinie 19:03

konto usunięte

Temat: Dzienikarz na sali sądowej

Jeżeli jest Pan stroną procesu, to nie występuje Pan tam jako prasa. Taki jest akurat Pana zawód, ale na sali nie jest Pan dlatego, że chce Pan relacjonować co się na niej dzieje z racji wykonywanego zawodu. To jest oczywiste i naprawdę nie ma tu żadnego skomplikowanego problemu prawnego.

Z racji tego, że kilkukrotnie w wątkach przez Pana założonych łamane były zasady tego forum przypominam tylko o tym, że one obowiązują. Z tym samym zwracam się do ewentualnych adwersarzy Pana Ryszarda i przypominam, że forum to służy udzielaniu porad bez wycieczek osobistych.

konto usunięte

Temat: Dzienikarz na sali sądowej

Marta K. L.:
druga sprawa to czy mozesz relacjonowac wlasna sprawe, tu zastanawialabym sie czy mozesz jednak...

Moralnie jest to naganne, ale gdy prasę wywalono za drzwi TYLKO dlatego, że na sprawę przyszło ZBYT wielu dziennikarzy ( skądinąd moich kolegów) i w sali zabrało miejsc?

konto usunięte

Temat: Dzienikarz na sali sądowej

Sędzie przewodniczący skłądu orzekającego kieruje rozprawą i może ograniczyć liczbę osób uczestniczących w rozprawie w charakterze publiczności jeżeli ta liczba jest zbyt duża w stosunku do gabarytów sali, przemdiotu sprawy, ilości osób uczestniczących jako strony - tłok na sali sądowej nie sprzyja skupieniu i pracy. W szczególności dotyczy to prasy, której udział w rozprawie nie jest bynajmniej regułą - sąd może w ogóle odmówić dziennikarzom udziału w postępowaniu. Dziennikarze, którzy chcą uczestniczyć w postępowaniu i je np. rejestrować muszą uzyskać na to zgodę sądu.

konto usunięte

Temat: Dzienikarz na sali sądowej

Karolina L.:
Dziennikarze, którzy chcą uczestniczyć w postępowaniu i je np. rejestrować muszą uzyskać na to zgodę sądu.

Dziękuję za rzeczową odpowiedź. Ale - tak na marginesie - czy uniemożliwienie prasie relacjonowanie przebiegu procesu, jeżeli OBIE strony chcą tego lub nie wyrażają sprzeciwu, nie jest złamaniem zasady jawności procesu, zapisanej w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Pytam z ciekawości, bo moim zdaniem jest. Jaki przepis zezwala sądowi na takie połowiczne utajnienie procesu?

konto usunięte

Temat: Dzienikarz na sali sądowej

Wyłączenie dziennikarzy z udziału w procesie nie narusza prawa strony do publicznego rozpoznania sprawy i zostało to wyrażone WPROST w treści art. 6 par 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (Europejskiej Konwencji Praw Człowieka EKPC), który stanowi, że: "Każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą przy rozstrzyganiu o jego prawach i obowiązkach o charakterze cywilnym albo o zasadności każdego oskarżenia w wytoczonej przeciwko niemu sprawie karnej. Postępowanie przed sądem jest jawne, jednak prasa i publiczność mogą być wyłączone z całości lub części rozprawy sądowej ze względów obyczajowych, z uwagi na porządek publiczny lub bezpieczeństwo państwowe w społeczeństwie demokratycznym, gdy wymaga tego dobro małoletnich lub gdy służy to ochronie życia prywatnego stron albo też w okolicznościach szczególnych, w granicach uznanych przez sąd za bezwzględnie konieczne, kiedy jawność mogłaby przynieść szkodę interesom wymiaru sprawiedliwości.

W polskim ustawodawstwie zasada jawności postępowań sądowych jest wystarczająco zagwarantowana poprzez dopuszczenie do udziału w procesie publiczności i publikację wyroków oraz ich dostępność. Udział dziennikarzy został zarezerwowany dla głośnych procesów, dużych i prestiżowych spraw, gdzie opinia publiczna rzeczywiście może odnieść pewne korzyści z relacji w mediach.

konto usunięte

Temat: Dzienikarz na sali sądowej

Karolina L.:

W polskim ustawodawstwie zasada jawności postępowań sądowych jest wystarczająco zagwarantowana poprzez dopuszczenie do udziału w procesie publiczności i publikację wyroków oraz ich dostępność. Udział dziennikarzy został zarezerwowany dla głośnych procesów, dużych i prestiżowych spraw, gdzie opinia publiczna rzeczywiście może odnieść pewne korzyści z relacji w mediach.

A to sąd lepiej wie, co dla obywateli jest lepsze? To jest demokracja, czy jej zaprzeczenie? Rządy ludu, czy - rządy ludem? Przepraszam, ale w tym momencie zapachniało mi czasami, w których władza wiedziała lepiej od obywatela, co dla niego jest dobre.

Proponuję dalsze dywagacje przenieść na priv, bo nie sądzę, żeby wchodzenie w niuanse prawno-etyczne zainteresowało innych uczestników forum.
Michał M.

Michał M. Analityk ds.
Windykacji, PKO Bank
Polski S.A.

Temat: Dzienikarz na sali sądowej

Niuanse prawno - etyczne to jedno, a gdybanie i roztrząsanie hipotetycznych sytuacji to drugie.
Sprawa wygląda tak, jak wygląda, niezależnie od tego, czy jest to słuszne, czy też nie.
Sąd ma prawo usunąć każdego z sali, jeśli ma on negatywny wpływ na przebieg rozprawy lub zachowuje się w sposób nie licujący z powaą sądu.
Nie jest to kwestia tego, czy jest to lepsze czy gorsze, chodzi tylko o w miarę sprawny przebieg rozprawy.
Dura lex, sed lex - jak mawiali starożytni Rzymianie.

konto usunięte

Temat: Dzienikarz na sali sądowej

Bardzo słuszna uwaga, obecność osób postronnych na sali rozpraw może utrudniać prowadzenie postępowania - proszę pamiętać, że sędzia na sali rozpraw PRACUJE, a sąd to nie cyrk ani rozrywka. Jeżeli sędzia przewodniczący uwzna, że w danej sprawie nie zachodzą takie okoliczności, które uzasadniałyby przekazanie szczegółów postępowania opinii publicznej, to ma pełne prawo odmówić przedstawicielom mediów bezpośredniego udziału w rozprawie.



Wyślij zaproszenie do