konto usunięte

Temat: dziecko przed sądem

To trochę sporo.... ale i tak te potrzeby powinny być podzielone na pół, chyba, że matka daje tyle samo
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: dziecko przed sądem

Nie.

Koszty nie powinny byc dzielone na pol.

Określenie, w jakiej wysokości każde z rodziców zobowiązane jest do ponoszenia utrzymania i wychowania dziecka, powinno nastąpić przez zasądzenie ustalonej kwoty od tego z rodziców, które nie ma dziecka u siebie, przy czym pozostałe koszty w pieniądzach lub wyrażające się w osobistych staraniach o wychowanie dziecka ponosi drugie z rodziców (orz. SN z dnia 19 marca 1952 r., C 964/51, NP 1952, nr 5, s. 83).

Czyli jest mozliwe, ze matka nie ponosi zadnych finansowych kosztow, a ojciec ponosi WSZYSTKEI finansowe koszty, podczas gdy ta matka zajmuje sie dzieckiem.

konto usunięte

Temat: dziecko przed sądem

a czas spędzony z dzieckiem mozna na pół ???
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: dziecko przed sądem

Teoretycznie istnieje cos takiego jak opieka naprzemienna, czyli wlasnie podzielenie sie opieka pol na pol.

konto usunięte

Temat: dziecko przed sądem

Anna Staszewska:
To trochę sporo.... ale i tak te potrzeby powinny być podzielone na pół, chyba, że matka daje tyle samo
To było do tego konkretnego przypadku. Ja sama wychowuje dziecko i wiem, że mieszkając ze mną ponosze o wiele większe koszty niż ojciec dziecka, który nie interesuje się kosztami np. opłatami w przedszkolu.
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: dziecko przed sądem

Sady zapominaja niestety o kilku waznych rzeczach:
- o tym ze alimentacja moze wyrazac sie w osobistych staraniach (przeciez ten czas, ktory poswieca matka, to zwalnianie sie z pracy, itp, to wszystko realnie kosztuje)

i o tuym, co pozwolilam sobie wkleic, ze tak naprawde to ten rodzic, gdzie dziecko nei mieszka powinien ponosic wyzsze koszty.

Sady idac na latwizne dziela te koszty na pol i daja pol matce pol ojcu.
Urawnilowka juz byla.

konto usunięte

Temat: dziecko przed sądem

Paweł K.:
może to Ci pomoże bo wg.sądu rodzinnego w Poznaniu koszty utrzymania dziecka 4 -lata wynoszą 3680

Tak z ciekawosc ile teraz dostajesz ?

tak z ciekawości to na 16-letnie dziecko mam przyznane od 11 lat 500 zł, a dogadaliśmy sie w styczniu 2008 na 1000, bo nie chce mi się już biegać do sądu. Do tego połowa za zimowisko, obóz letni i ciuchy wg potrzeb dziecka (ojciec sam kupuje ciuchy). Wg taty na wczasy czy drugi obóz dziecko już nie musi jeździć, 2 tygodnie wakacje mu wystarczy na obozie:-) Nie musi się również uczyć języków obcych gdzieś na korkach, bo moze samo w szkole się nauczyć (a sam zna 2).
Ja wyliczyłam, że koszt utrzymania mojego dziecka to miesięcznie 3500 zł, tak normalnie, bez szaleństw, ale wynajmuję mieszkanie, więc koszt wzrasta.
Ale do tego mam do odebrania zaległych alimentów 16,4 tys. Nie wiem czy je kiedykolwiek zobaczę na oczy.
Dodam tylko, że miesiac w miesiąc muszę prosić o pieniądze dla dziecka. Nigdy, nawet 1 raz nie dostałam tych pieniędzy ot tak, z własnej woli ojca. Czasem wysyłam po 10-12 e-maili, smsów.
A poza tym to jest między nami zgoda i nie ma zatargów.
Gdyby dziecko żyło powietrzem, to byłaby idylla:-))))Beata B. edytował(a) ten post dnia 12.01.09 o godzinie 08:22

konto usunięte

Temat: dziecko przed sądem

No właśnie... dlatego osoba, która ma dziecko "przy sobie" i zarabia mniej od np. ojca dziecka musi bardzo sie starać o finanse....

konto usunięte

Temat: dziecko przed sądem

Anna Staszewska:
No właśnie... dlatego osoba, która ma dziecko "przy sobie" i zarabia mniej od np. ojca dziecka musi bardzo sie starać o finanse....

No musi pracować po 10-12 godzin dziennie i to albo u siebie albo na dobrym stanowisku, bo inaczej klops.
Sam 1 obóz zimowy teraz to koszty około 2,5 tysiące złotych (obóz 1190, deska 310, kask obowiązkowy od tego roku - ?, nowa kurtka, czapka pod kask, kasa na obóz-wyciągi-300-350 zł).
Fakt, dziecko moze siedzieć w domu i nie jeździć na nartach, bo po co:-)
Jakoś mało znam samotnych mam zarabiających więcej niż 5-7 tysięcy złotych, a zarabiających więcej to chyba znam jedną.

Moje dziecko jakby stanęło samo przed sądem to by sobie koszty wyliczyło pewnie na jakieś 8-10 tysięcy miesięcznie:-)))) Chyba jak większość nastolatek. Takie ma ciągle potrzeby. Sędzia by z krzesła spadł.
A tak to jest ciągle tylko ograniczane, tego nie, tamtego nie, to za drogie, to za..., no życie:-)Beata B. edytował(a) ten post dnia 12.01.09 o godzinie 08:36

konto usunięte

Temat: dziecko przed sądem

no ciekawe zgadzam się (nie chce być złosliwy )ale jak kogoś nie stać to nie musi jezdzic na nartach
Agnieszka B.

Agnieszka B. Żeby siedzieć i
czekać na księcia,
to trzeba mieć ojca
króla

Temat: dziecko przed sądem

A jesli do tej pory bylo stac?
dlaczego dziecku po rozwodzie ma nagle sie odebrac te luksusy ktore mial do tej pory?
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: dziecko przed sądem

Paweł K.:
no ciekawe zgadzam się (nie chce być złosliwy )ale jak kogoś nie stać to nie musi jezdzic na nartach

Jasne. Tak jak ja uslyszalam w sadzie, ze powinnam zrezygnowac z samochodu.

Wybacz moj drogi, to co dla niektorych jest fanaberia, dla innych jest rzecza naturalna, czy wrecz koniecznoscia.
Dla mojego dziecka taka koniecznoscia jest nauka jezyka, gdyz inaczej nie dogada sie z reszta rodzina (wiekszosc za granica), koniecznoscia jest chodzenie rowneiz na inne zajecia typu basen, plastyka, gdyz tak wyrabia sobei rece, a przede wszystkim dlonie (ma problwem po przykurczach miesniowych).

Dla jednych prowadzanie dziecka do teoatru, muzeum, kina czy innych przybytkow kultury jest idiotyzmem. Ja dziecko do takich miejsc prowadzam od dawna, oswajam i dzieki temu moje dziecko wie jak sie zachowac, jest wrazliwe na piekno i potrafi to docenic. Jest pelne empatii, wrazliwosci i nei jest puste.

I napewno nei bedzie nalezalo do pokolenia, ktoremu wystarczy tak jak neiktorym dzieciom u nas na osiedlu glupawe rzucanie petard (maja tak po 5-6 lat), podczas, gdy rodzice nawet sie nei zauinteresuja co robi latorosl.

konto usunięte

Temat: dziecko przed sądem

Ja już nie wpsominam o dodatkowych zajęciach, wg ojca syn powinien chodzić na wszystko, tylko za darmo....
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: dziecko przed sądem

Ha!

Odkad pamietam neistety zajecia dodatkowe sa dodatkowymi i platnymi niestety.

Tak to juz jest.
nie iwem, czy chcialabym narazac swoje dziecko an ostracyzm, ale juz w przedszkolu rozpoczyna sie podzial na dzieci lepsze i gorsze.
Te lepsze dzieci moga sobei pozwolic (racezj ich rodzice oczywiscie) na komfort chodzenia na zajecia dodatkowe, ktore dla 4-ro latkow kosztuja okolo 100 PLN miesiecznie, pozostale dzieci siedza w sali i powiem wam, ze nawet eni za bardzo maja w tym czasie zorganizowany czas, gdyz niestety nauczycielka nie moze z nimi przerobic nic, poniewaz pozostale dzieci by cos stracily.

konto usunięte

Temat: dziecko przed sądem

Tak średnio, do tego dochodza wycieczki, które moje dziecko miało już w najmłodszej grupie. Koszt jednej wycieczki ok. 20zł - 30 zł, więc faktycznie, za darmo:)
Pozdrawiam
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: dziecko przed sądem

Ale wiesz co jest smieszne a jednoczesnie bardzo smutne?

Sad potrafi eni uznac tych kosztow jako uzasadnionych, jednoczesnie "lyka" bez paragonow i potwierdzen zwykle oswiadczenie, ze przy kazdym spotkaniu ojciec dziecka wydaje po 20 zl na kolecje / obiad dla dziecka i 200 zl miesiecznie na zabawki....

To matka musi przedstawiac zaswiadczenia, kalkulacje, paragony, jakby byla jakas zlodziejka....

konto usunięte

Temat: dziecko przed sądem

Anna Staszewska:
Ja już nie wpsominam o dodatkowych zajęciach, wg ojca syn powinien chodzić na wszystko, tylko za darmo....

no, to tak jak u mnie, identycznie:-)))))))))))))))
a najlepiej jeszcze dodatkowo do teatru co tydzień

konto usunięte

Temat: dziecko przed sądem

Anna Staszewska:
Tak średnio, do tego dochodza wycieczki, które moje dziecko miało już w najmłodszej grupie. Koszt jednej wycieczki ok. 20zł - 30 zł, więc faktycznie, za darmo:)
Pozdrawiam


no coś Ty, koszt wycieczki dwudniowej w liceum to 350 zł, a zielona szkoła to teraz około 500-600. I co, dziecko ma nie jechać jak cała klasa jedzie?
Do tego komitet rodzicielski w liceum to 200 (najlepiej w całości płatny), ochrona 9 zł co miesiąc

Ja mam jeszcze tak, ze u mnie ojciec dziecka kupuje książki dziecku (ufff, udało mi się to załatwić), bo gdyby to jeszcze doszło, to byłoby dodatkowe 520 zł rocznie. Ale zeszytów i reszty kredek juz nie chce dokupić, a to jest koszt około 140 zł na początku roku, tak łącznie wszystko co potrzebne:-) O torbie do szkoły nie wspomnę, bo to kolejne 80-200 zł

No w każdym razie jak się to wszystko zliczy to dziecko jest skarbonką bez dna:-) Ale co tam, grunt, że są super dzieciaczkami:-)))Beata B. edytował(a) ten post dnia 12.01.09 o godzinie 13:51
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: dziecko przed sądem

Super dzieciaczek wlasnie mial operacje ucha...

2300... Inaczej nie wiem.. Moze w ogole by nei slyszal na ucho.. Sama nei wiem i NIKT nie potrafi mi powiedziec.

Tak, mam nadzieje, ze ojciec zaplaci. Ja naprawde nei mam. Nie mam, choc chcialabym miec.
Moge malemu kupowac uzywane ciuchy, przestac go posylac na ten angielski i tak dalej...

Ale czy mam go skazac na gluchote?

Gdyby to byla normalna rodzina to oczywiscie te pieniadze by sie znalazly i by sie zaplacilo.
Rodzina nie jest normalna. Ojciec bowiem pewnie wybierze nowa rodzine, wyjazd w Alpy i oplate kredytu na nastepny dom, ktory buduje...

konto usunięte




Wyślij zaproszenie do