konto usunięte
Temat: Drzewo na polnej drodze.
Było sobie pole. Potem zostało podzielone na działki budowlane i przez ich środek została wydzielona działka na drogę. Pierwotny właściciel wymyślił, że wraz z działką budowlaną będzie sprzedawał udział w drodze. Więc teraz właścicieli jest sporo. Dwie ostatnie działki, na końcu tej drogi są do sprzedania. Znajomy się zapalił, żeby kupić jedną z nich bo i miejsce fajne i cena przyzwoita. Tylko że przez nieużywanie tego odcinka drogi zagradzają go już całkiem duże brzozy i dojazd do dwóch ostatnich działek jest niemożliwy.Postraszyłem go, że przy tłumie właścicieli wycięcie legalne tych drzew jest praktycznie niemożliwe.
Czy jest sposób na wycięcie tych drzew, bez zgody wszystkich współwłaścicieli działki bądź wniosku do sądu popartego przez przynajmniej połowę właścicieli?
I w drugą stronę - jak któregoś ranka okaże się, że brzozy zostały wycięte, to ukarani zostaną wszyscy współwłaściciele drogi? Bo to chyba właściciel zostanie ukarany niezależnie od tego, kto wyciął?