![](https://static.goldenline.pl/user_photo_basic.jpg)
konto usunięte
Temat: Droga (publiczna?) odcięta od świata
Jest sobie polna, nieutwardzona, nieoznakowana droga której właścicielem jest gmina. Nie udało mi się dotrzeć do uchwały o nadaniu statusu - i teraz pierwsze pytanie.Czy taka droga z definicji jest jakąś drogą publiczną (gdzie indziej nie sklasyfikowaną?
Przy niej jest od dawna jeden dom mieszkalny i kilka działek leśnych. Od tej drogi odchodzą też prywatne drogi dalej "w las" których jedyne połączenie to jest ta odcięta droga.
Od pradawna droga przecinała kilka prostopadłych dróg publicznych - lecz dalsze jej części biegły przez działki prywatne. Jakiś czas temu w połowie jej długości z jednej strony i na końcu z drugiej stanęły domy fizycznie odcinając pozostały odcinek od sieci dróg publicznych. Właściciele jakoś jeździli przez czyjeś działki wyjeżdżając na nich zwyczajową drogę. Jednak formalnie nie było ustanowionej służebności.
Właściciel działek przez które biegnie ta "dzika" droga chce je sprzedać a droga biegnąca przez działkę nie zachęca potencjalnego klienta do kupna. Więc zaczynają się problemy z dojazdem.
Czy posiadając wjazd na działkę z drogi gminy (czy to publicznej, czy nie publicznej) można domagać się służebności od właścicieli dalej położonych działek, czy też to gmina ma obowiązek zapewnić dostęp do jej drogi?
Jak sprawdzić, czy dana droga została uchwałą uznana za drogę publiczną? Ręcznie przeglądać wszystkie uchwały czy jest jakiś spis dróg publicznych?
Czy można jakoś przymusić gminę do zapewnienia dojazdu do tej drogi, czy trzeba dogadać się albo sądzić z dalszymi sąsiadami?