Temat: długi lokatory - procedura

Witam!
Mam problem z długiem pozostawionym przez lokatorkę wynajmującą przez okres 6 miesięcy moje mieszkanie. Miałam spisaną umowę na czas określony, podatek od wynajmu był płacony.
Po wyprowadzce, a raczej ucieczce, najemcy z mojego mieszkania okazało się iż zostawiła ona ponad 2tyś dług (przez pół roku nie płaciła rachunków za czynsz, prąd, wodę itd). Ponadto zniknęło parę rzeczy z mieszkania, nie wiem czy będę w stanie to udowodnić oraz nie oddała kluczy. Zdaję sobie sprawę, iż mogłam tego lepiej dopilnować, ale w tej chwili potrzebuję porady co robić dalej. Obecnie nieznany jest dokładny adres pobytu danej osoby ale jest pewne podejrzenie niestety sama nie jestem w stanie tego zweryfikować. Dałam tej osobie czas na uregulowanie rachunków niestety nie odpowiada na moje wiadomości.
Czy w tej sytuacji wystarczy złożenie doniesienia na policję czy są jakieś inne sposoby? Proszę pomóżcie mi i wytłumaczcie laikowi jak przebiega procedura w tego typu sprawach. Z góry dziękuję.

konto usunięte

Temat: długi lokatory - procedura

Długi te niestety obiążaja Ciebie, możesz jedynie dochodzić regresem ich zwrotu od byłego najemncy o ile bedziesz w stanie wykazać że istniał stosunek najmu (nie jest konieczna umowa pisemna dla ważności takiej umowy).
Jeżeli nie znasz namiarów na te osobę złóż zawiadomienie o przestępstwie. Kwalifikuje mi sie to na art. 286 kk. Policja powinna z urzędu szukać sprawcy, poza tym ma mozliwość posprawdzania w róznego rodzaju rejestrach. NIezależnie od tego sama możesz złożyć zapytanei do Biura Ewidencji Ludności o aktualny adres. Info znajdziesz w necie albo tu an forum, bo już keidyś było.Małgorzata P. edytował(a) ten post dnia 26.11.07 o godzinie 16:36

Temat: długi lokatory - procedura

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Umowa najmu była zawarta na piśmie poza tym był w to zaangażowany pośrednik, więc sam fakt najmu nie będzie trudny do udowodnienia. Dałam najemcy czas do jutra na skontaktowanie się ze mną, nie wiem jednak czy ta informacja w ogole do niej dotarła gdyż prawdopodobnie zmieniła już numer telefonu. Długi już powoli spłacam i najprawdopodobniej jutro złożę doniesienie na policję. Mam nadzieję, że wyniknie z tego coś pozytywnego. Pozdrawiam.

Następna dyskusja:

długi męża - Provident




Wyślij zaproszenie do