Przemysław P.

Przemysław P. Kierownik
Projektów/Kierownik
Utrzymania

Temat: Developer - a zapewnienie drogi dojazdowej do...

Proszę o informacje czy obowiązek budowy drogi dojazdowej do osiedla leży po stronie Developera?
I z jakich przepisów to wynika? Obecnie Developer chce zrzucić problem na Urząd Miasta i zostawić mieszkańców z drogą tymczasową z betonowych płyt.

iesław Gołaszewski, prezes Rombudu, który stawia osiedle Wichrowe Wzgórze, opowiada, że jego firma w 2007 r. wykupiła 5 ha gruntu, który zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego przeznaczony był pod zabudowę jedno- i wielorodzinną. Na działce była wyznaczona droga. Rok później miasto, zgodnie z przepisami, odkupiło teren pod drogę od Rombudu. Urząd miasta i deweloper mieli następnie spisać porozumienie na wspólną budowę drogi, która została nazwana ul. Pimpickiego.

Pierwszy zgrzyt nastąpił jeszcze podczas projektowania osiedla. Urzędnicy stwierdzili, że działka nie ma dostępu do drogi publicznej, i nie dali pozwolenia na budowę. - Zawarliśmy ugodę z ratuszem. W jej wyniku wcześniejsze porozumienie zostało przeniesione na sąsiednią ulicę Dorantta, którą sfinansowaliśmy do spółki z miastem. Do ulicy Pimpickiego mieliśmy wrócić później - przyznaje Gołaszewski. Prezes Rombudu był pewien, że urząd miasta solidarnie poniesie więc także koszty budowy ul. Pimpickiego. Deweloper wspólnie z gminą już w 2009 roku sfinansował budowę sieci wodociągowej, deszczowej i sanitarnej pod przyszłą ulicę. Trzy lata później firma sporządziła na swój koszt dokumentację budowy drogi i przekazała ją urzędowi miasta.

- Teraz jednak ratusz wycofuje się z zamiaru wspólnego wybudowania ulicy - żali się prezes. - To jest bardzo nie w porządku. Mamy zbudować na gruncie miejskim drogę miejską i nieodpłatnie przekazać miastu? To są niedopuszczalne praktyki - uważa Gołaszewski. - Naprawdę wyrażamy chęć budowy drogi, ale chcemy, żeby miasto sfinansowało ją wspólnie z nami. Deklarowaliśmy na piśmie, że możemy zbudować ulicę sami w przypadku spisania porozumienia, że urząd miasta zwróci nam połowę poniesionych nakładów w ciągu 2-3 lat.

Co na to magistrat? Gmina tłumaczy, że nie ma teraz pieniędzy na budowę dróg osiedlowych, lecz zawarła porozumienie z firmą Rombud, zgodnie z którym w przypadku braku środków finansowych deweloper zbuduje sam drogę na potrzeby nabywców mieszkań. Jest to zgodne z art. 16 ustawy o drogach publicznych. Zdaniem ratusza Rombud jest zobligowany ww. decyzją do budowy ulicy Pimpickiego jeszcze przed oddaniem osiedla do użytku.

Cały tekst: http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,48726,16374389,Mias...