Temat: Czy można pozwać prawnika lub adwokata za przegraną...
Tomasz L.:
1. W matematyce i logice występują tzw. pojęcia pierwotne (jak Ci wiadomo, a przynajmniej powinno być wiadomym), których się nie definiuje ze względu na ich oczywistość. To jest odpowiedź na Twoje pytanie o zasadę. W środowisku matematyków byłbyś zdyskwalifikowany faktem zadania tego pytania.
ku swojemu zaskoczeniu zauważam, że dyskusję tocyzmy na grupie "Bezpłatne porady prawne" a nie "Bełkot matematyki". Więc bądź uprzejmy odpowiadać na temat.
Matematyka i logika nie jest bełkotem, jeżeli zatem nie rozumiesz matematyki i logiki, to nie wypowiadaj się w sprawach, których nie rozumiesz.
P.S.
Prawnicy w większości nie znają matematyki, co widać w pozwach, odpowiedziach, gdzie w prostych operacjach dodawania widać bardzo często jak"2+2=7,33". Dotyczy to tak radców i adwokatów, jak i sędziów i prokuratorów.
Tomasz L.:
więc ponownie nawołuję - stosuj w praktyce logikę, której teoretycznych wykładów nam udzielasz, bo tryb warunkowy choć poprawny logicznie - nie ma tu ani sensu, ani niczemu nie służy
To jest straszne, co napisałeś! Wg Ciebie - choć tryb warunkowy jest logiczny, to nie ma tu sensu i niczemu nie służy.
P.S.
Jak dotąd nie zdarzyło się, żebym nie znalazł przynajmniej dwóch trzech błędów logicznych w pismach pełnomocników, które "wypunktowuję" logicznie na tyle skutecznie, że sąd podziela moje, albo mojego klienta argumenty.
Póki co dwa razy na podstawie mojej argumentacji logicznej sąd uznał na pierwszym terminie, że sprawa jest bezsporna - w konsekwencji sąd uznał, że nie ma potrzeby dalszego badania, czy pozwany jest winny i pozostaje ustalenie wysokości odszkodowania.
Z tego wynika, że sąd bardziej lubi logikę, niż Ty.Tomasz L.:4. Jak widzisz nie ma braku logiki w mojej wypowiedzi. Tak w języku polskim, jak i w logice i całej matematyce "JEŚLI" (analogicznie "JEŻELI") jest bardzo ważnym i jednoznacznym słowem.
j.w. logiki w niej nie brakuje. sensu - owszem.
Posługujesz się demagogią stosowana przez klasę polityczną"Tak, ale ....". To w końcu "tak?" czy "nie?".
Logiki wg ciebie nie brakuje, ale sensu brakuje w mojej argumentacji!!! Znowu próbujesz subiektywizować logikę. "JEŚLI" - dotyczy zdarzeń, które mogą wystąpić. Sąd chyba nie pozwoliłby Ci w ten sposób się wypowiadać, a przynajmniej nie uznałby Twojej agumentacji.