konto usunięte

Temat: co zrobic ?

Moi Drodzy
Otrzymałam wezwanie na rozprawę mojej bylej konsultantki. Sprawa ciągnie sie juz chyba ze trzy lata . Dwa lata temu byłam wezwana na rozprawe jako swiadek i powiedzialam co mialam do powiedzenia .
Wyobrazcie sobie, ze jakis miesiac temu znow dostalam wezwanie na ta sama rozprawe i znow jako swiadek .
Pech- nie pech -ze wlasnie jestem w trakcie zmiany pracy . W nowej firmie zaczynam 1 listopada. Rozprawa zaplanowana na 20 listopada.
I teraz tak :
Nie usmiecha mi sie zalatwiac sobie specjalnie dnia wolnego na rozprawe.
Zadzwonilam dzisiaj do sadu i zapytalam czy ja musze sie pojawic , skoro i tak nic nowego nie wniose do sprawy , ze dokladnie powtorze to-co powiedzialam dwa lata temu.

W sadzie powiedzieli mi zebym napisala prosbe o odwolanie mnie z rozprawy jako swiadka i poprosila o odczytanie na rozprawie moich starych zeznan.

Powiedzcie mi prosze , Drodzy Mecenasi , na czym jeszcze powinnam oprzec swoja prosbe aby Sad to uznal i mnie nie wzywal ?
Nie chodzi mi o moje byc lub nie byc na rozprawie, nie mam z tym zadnego problemu . chodzi o moje nowe miejsce pracy ,dlugo probowalam sie tam dostac i nie pozwole tego zepsuc !
dziekuje za pomoc