Katarzyna Frasca

Katarzyna Frasca Financial specialist
/ Psychotherapist in
training

Temat: Brak zwrotu kaucji - potrzebuję porady

Witam serdecznie,

zwracam się do Państwa z prośbą o poradę. Wraz z moim narzeczonym wynajmowałam mieszkanie w centrum Krakowa od końca września 2013 do początku maja tego roku. Umowę podpisałam ja, ponieważ mój narzeczony jest Włochem i nie był jeszcze zarejestrowany w Polsce. Problem dotyczy braku zwrotu kaucji.

Otóż 1 kwietnia zgłosiłam z miesięcznym wyprzedzeniem chęć wyprowadzki: ja i mój narzeczony dostaliśmy nową propozycję pracy w innym mieście. Właścicielka mieszkania napisała, że nie ma problemu i umówiłyśmy się na spotkanie w ostatnich dniach kwietnia, aby oddać mieszkanie, klucze i podpisać protokół zdawczo-odbiorczy. Jakoś w połowie kwietnia podałam stan liczników. Z mojej strony wywiązywałam się zawsze regularnie z opłaty za mieszkanie (1100 zł czynszu plus media 400 zł w okresie grzewczym i 300 poza okresem grzewczym), mieszkanie pozostawiłam dokładnie wysprzątane, z umytymi podłogami, meblami i dodatkowym sprzętem, którego nie opłacało mi się zabierać ze sobą: opiekaczem, lustrami, dużym koszem na śmieci, pojemnikiem na brudną bieliznę Ikea, itp.

Ostatniego dnia właścicielka pojawiła się ze swoim mężem, obejrzała stan lokalu i powiedziała, że wszystko jest w porządku. W obecności mojej mamy, która pomagała mi przy przeprowadzce, spisałyśmy protokół zdawczo-odbiorczy i przekazałyśmy klucze do mieszkania. Powiedziała, że maksymalnie w przeciągu 10-14 dni zostanie mi przesłane 50% depozytu na konto (ponieważ mieszkanie opuściłam przed upływem 9 miesięcy), ponieważ jej ojciec, który również jest właścicielem kamienicy (nie wiem dokładnie, jak jest to rozwiązane prawnie, ale oboje zajmują się nieruchomościami), znajduje się za granicą i przelewu dokona po powrocie do domu.

Po upływie około tygodnia, jako, że z moim narzeczonym wynajmujemy mieszkanie w Warszawie i musieliśmy również zapłacić depozyt i miesięczny czynsz, napisałam smsa do właścicielki z uprzejmą prośbą o, jeżeli to możliwe, przynajmniej częściowe przelanie depozytu z powodu konieczności spowodowanej naszą trudną sytuacją finansową w tym miesiącu.

I tu muszę wrócić na chwilę do października, kiedy to na początku naszego wynajmu właścicielka napisała mi smsa, że generujemy bardzo duże, przekraczające wszelkie normy zużycie prądu. Prawdopodobnie związane z użyciem bojlera. Poprosiła nas, abyśmy wyłączali bojler za każdym razem, kiedy będziemy wychodzili z mieszkania. Zastosowaliśmy się do jej zaleceń i od tej pory bojler był regulanie wyłączany za każdym razem, kiedy opuszczaliśmy mieszkanie. Mimo tego jako, że ja ponad 10 godzin spędzałam w pracy, a mój narzeczony wyjeżdżał bardzo często do Włoch, wydawało nam się bardzo dziwne tak wielkie zużycie prądu. Zauważyliśmy, że woda z kranu jest wręcz wrząca, więc poprosiliśmy również o wyregulowanie termostatu. Od tej pory woda była letnia, bojler był wyłączany, a właścicielka już ani razu nie odezwała się na temat wysokiego zużycia prądu. Uznaliśmy, że problem został rozwiązany.

Minęło siedem miesięcy, podczas których płaciliśmy regularnie czynsz plus rachunki za mieszkanie i nie zostaliśmy poinformowani więcej o jakichkolwiek problemach związanych z bojlerem, czy z czymkolwiek innym. Ąż tu nagle dwa dni temu, w odpowiedzi na moją prośbę o zwrócenie nam depozytu, właścicielka napisała mi smsa, iż kaucja posłuży za pokrycie kosztów naszych wysokich eksploatacji i prądu, gazu i wody. Napisała, że zużyłam bardzo dużo energii elektrycznej, przekraczającej wszelkie normy. Poprosiłam mailowo o przesłanie mi rachunków za to tak wysokie zużycie i wyjaśnienie, czemu nie zostałam poinformowana o tym, że moje zużycie przekracza płacone wydatki, wcześniej. Właścicielka odpisała, że byłam "wielokrotnie informowana o wysokich zużyciach". Niestety, jest to zwyczajną nieprawdą i sprawia mi to stwierdzenie wielką przykrość. Problem z bojlerem został jednokrotnie zasygnalizowany na początku naszego pobytu w mieszkaniu i, jak nam się wydawało, rozwiązany poprzez wyłączanie go i regulację termostatu. Przez ponad pół roku regularnego płacenia za mieszkanie nie zostaliśmy poinformowani o żadnych wysokich zużyciach. Poprosiłam o przesłanie jako dowód tej "wielokrotnie wysyłanej komunikacji", ale oczywiście jej nie otrzymałam.

Co więcej, ostatniego dnia mojego pobytu w wynajmowanym mieszkaniu, kiedy podpisałam protokół zdawczo-odbiorczy, właścicielka nie powiedziała nam nic na temat jakichkolwiek wątpliwości co do zwrotu kaucji: mam nawet na to świadków, gdyż odbywało się to przy mojej mamie. Dodam jeszcze, że napisała mi mailem, że nie poinformowała mnie wcześniej o wzięciu kaucji, ponieważ w dniu, w którym podpisywałyśmy protokół zdawczo-odbiorczy, nie była w posiadaniu stanu liczników. Wydaje mi się to nieprofesjonalne zważywszy, iż jest to moment bardzo ważny i wrażliwy podczas wynajmu mieszkania, w którym należy poinformować, jeśli są jeszcze jakieś nieprawidłowości w użytkowaniu mieszkania. Tym bardziej nielogicznym wydaje się, że w pierwszym miesiącu mojego zamieszkiwania właścicielka zdawała sobie sprawę z wysokiego zużycia bojlera, a przy opuszczaniu mieszkania już nie.

Informacja o zabraniu kaucji nie została nam więc przekazana ani ustnie, ani pisemnie, ale za pośrednictwem smsa, kiedy się o nią upomniałam, co również wydaje mi się niepoprawne, o ile się dobrze orientuję w tych kwestiach. Nie dostałam również jak do tej pory żadnych rachunków, które poświadczałyby tak wysokie zużycie prądu, mimo moich kilkukrotnych próśb.

Żeby tego było mało, wczoraj zadzwonił do mnie ojciec właścicielki podkreślając, że zabranie kaucji jest słuszne i znów mówiąc, że zostałam wielokrotnie informowana o wysokich zużyciach, co mnie bardzo zabolało, bo jest to poraz kolejny powtarzaną nieprawdą. Następnie dopisując smsa, że dodatkowo jestem dłużna jeszcze (oprócz kaucji) 451,20 gr.

Nie jestem specjalistką w zakresie prawa związanego z obrotem nieruchomościami, ale wydaje mi się, że odbieranie kaucji już po podpisaniu protokołu i oświadczeniu, że wszystko jest w porzadku, i pisanie kwot nie popartych żadnymi rachunkami drogą smsową, dodając do nich kolejne, nie jest poprawną metodą współpracy.

Może ktoś powiedziałby, iż niepotrzebnie tworzę problemy o 550 złotych kaucji, ale w sytuacji, w jakiej aktualnie się znajdujemy: zaczynamy nową pracę i jeszcze nie otrzymaliśmy żadnego wynagrodzenia, a każdy grosz się liczy, uważamy to za nieuczciwe, nieprofesjonalne zachowanie.

Nie mając do kogo się zwrócić w tej kwestii, pozwoliłam sobie napisać w tym wątku. Poinformowałam też mailowo agencję, poprzez którą wynajmowałam mieszkanie, o zaistniałej sytuacji, ale jak na razie nie otrzymałam odpowiedzi. Może ktoś tutaj będzie w stanie powiedzieć mi, czy jest to prawidłowy sposób kończenia współpracy wobec lokatora, który zawsze terminowo płacił za mieszkanie i który nie został o niczym poinformowany do tej pory, a któremu w sumie nagle informuje się, że musi zapłaciić dodatkowo 1000 złotych (kaucja plus dodatkowa suma), mimo uczciwości w płaceniu okupionej ciężką pracą.

Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie.:)
Adam Bulandra

Adam Bulandra doktor nauk
prawnych, radca
prawny

Temat: Brak zwrotu kaucji - potrzebuję porady

Odpowiedziała sobie Pani na wszystkie pytania w samej prośbie o poradę.

Zależnie od konstrukcji umowy najmu kaucja może służyć pokryciu zaległych opłat eksploatacyjnych. Nie napisała Pani jednak, czy w umowie rozliczała się Pani na podstawie rachunków, czy płaciła Pani ryczałt, ani co umowa mówiła na temat końcowego rozliczenia zużycia mediów.

Zazwyczaj jednak kaucja ma służyć wyłącznie jako odszkodowanie za spowodowane szkody.

Nakłady poczynione na mieszkanie (np. dodatkowe sprzęty) powinny być przez właścicielkę odkupione, chyba że ich nie przyjmie, tj. zażąda ich zabrania.

Zależnie od postanowień umowy najmu (zastrzeżenia jak powyżej) może Pani napisać oficjalne wezwanie do zwrotu kaucji, a następnie wystąpić na drogę postępowania sądowego.
Katarzyna Frasca

Katarzyna Frasca Financial specialist
/ Psychotherapist in
training

Temat: Brak zwrotu kaucji - potrzebuję porady

Panie Adamie,

dziękuję bardzo za odpowiedź.

Jeśli chodzi o opłaty za media, to płaciłam zryczałtowaną kwotę za prąd, gaz i wodę: 400 złotych w okresie grzewczym i 300 złotych w pozostałym okresie. W umowie to porozumienie wygląda tak:

"5. Najemcę obciążają inne opłaty związane z eksploatacją przedmiotu najmu:

a) z tytułu poboru energii elektrycznej, kosztów ogrzewania gazowego, wywozu śmieci, wody oraz kanalizacji zobowiązuje się uiszczać comiesięcznie zryczałtowaną kwotę w wysokości 400 PLN (słownie: czterystu złotych) od listopada do kwietnia włącznie lub 300 PLN (słownie: trzystu złotych) od maja do października włącznie.

b) Wynajmujący zastrzega sobie prawo do refakturowania sum, przekraczających kwotę ryczałtu i obciążania nimi najemcy, w odniesieniu do kwoty przekraczającej 100 PLN (słownie: sto złotych) w stosunku miesięcznym za faktycznie pobraną energię elektryczną i kwoty 150 PLN (słownie: sto pięćdziesiąt złotych) w stosunku miesięcznym za faktycznie zużyty gaz w sezonie grzewczym oraz zużycia wody przekraczającego 4 m3. Ewentualne refakturowanie to następuje na podstawie faktur dostawców energii i gazu i wskazań liczników."

"W stosunku miesięcznym" rozumiałam jako informację o nadpłacie po przyjściu rachunków za dany miesiąc, nie jest natomiast napisane, czy po opuszczeniu mieszkania i w jakim terminie należałoby uregulować różnicę. Ponieważ jednak właścicielka utrzymuje, że o ogromnych nadpłatach informowała mnie wielokrotnie, myślę, że chyba wcześniej mogła okazać nam rachunki i poprosić o regulowanie należności, zamiast czekać, aż wyjadę do innego miasta i zabierać depozyt. Podczas wynajmu, aż do dnia złożenia protokołu zdawczo-odbiorczego nie zostaliśmy jednak poinformowani o przekroczeniu ryczałtu, a wręcz zostało nam potwierdzone, że wszystko jest ok i kaucję dostaniemy w ciągu dwóch tygodni. A kolejny dzień mija i nie doszedł do nas żaden ślad po rachunkach za tak wielkie zużycia...

Czy w wypadku tak skonstruowanej umowy jest słuszne zabieranie kaucji jako "opłaty eksploatacyjnej"?
Będę Panu bardzo wdzięczna za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie:)
Adam Bulandra

Adam Bulandra doktor nauk
prawnych, radca
prawny

Temat: Brak zwrotu kaucji - potrzebuję porady

umowa mówi o refakturowaniu na podstawie rachunków, a zatem nie można kwot zabrać z kaucji przed ich zrefakturowaniem na Panią.

potrącenie tych kwot z kaucji możliwe natomiast będzie po zrefakturowaniu kwot jeśli Pani by ich nie zapłaciła.

rzeczywiście rozliczenia powinny być robione na bieżąco, ale jednoznacznie to nie wynika z umowy, tj. można by też zrozumieć, że obciążenie następuje w stosunku miesięcznym, a niekoniecznie rozliczenie

natomiast nie wiem co jest napisane a propos zdania mieszkania po wynajmie, bo tam powinno być postanowienie dotyczące rozliczenia końcowego oraz jego terminu.Ten post został edytowany przez Autora dnia 12.05.14 o godzinie 21:54

konto usunięte

Temat: Brak zwrotu kaucji - potrzebuję porady

Katarzyna L.:
"5. Najemcę obciążają inne opłaty związane z eksploatacją przedmiotu najmu:

a) z tytułu poboru energii elektrycznej, kosztów ogrzewania gazowego, wywozu śmieci, wody oraz kanalizacji zobowiązuje się uiszczać comiesięcznie zryczałtowaną kwotę w wysokości 400 PLN (słownie: czterystu złotych) od listopada do kwietnia włącznie lub 300 PLN (słownie: trzystu złotych) od maja do października włącznie.

b) Wynajmujący zastrzega sobie prawo do refakturowania sum, przekraczających kwotę ryczałtu i obciążania nimi najemcy, w odniesieniu do kwoty przekraczającej 100 PLN (słownie: sto złotych) w stosunku miesięcznym za faktycznie pobraną energię elektryczną i kwoty 150 PLN (słownie: sto pięćdziesiąt złotych) w stosunku miesięcznym za faktycznie zużyty gaz w sezonie grzewczym oraz zużycia wody przekraczającego 4 m3. Ewentualne refakturowanie to następuje na podstawie faktur dostawców energii i gazu i wskazań liczników."

Czyli płacisz 400 zł, a jeżeli zużycie każdego z mediów przekroczy limity sumarycznie wynoszące ok. 300 zł, to jeszcze dopłacasz? A w skrajnej sytuacji, gdy nie zużyjesz np. wcale gazu i wody, ale prądu za 500 zł, to płacisz 300 zł ryczałtu + 400 zł dopłaty za prąd = 700 zł przy faktycznym zużyciu 500 zł?
Mocno wątpliwy ten zapis w kontekście ustawy o ochronie praw lokatorów i prawa energetycznego.
A 100 zł miesięcznie za prąd wydaje się niską kwotą. Podobnie limit wody - trzeba dosyć oszczędzać, żeby dwie osoby zmieściły się w 4m3. Więc pewnie po podliczeniu przekroczeń dopłata wyszła spora.
natomiast napisane, czy po opuszczeniu mieszkania i w jakim terminie należałoby uregulować różnicę.

Do tego służy kaucja, żeby zwrócić ją dopiero po rozliczeniu opłat za media i ewentualnych kosztów naprawy usterek.
Art. 6 Ustawy o ochronie praw lokatorów:
4. Kaucja podlega zwrotowi w ciągu miesiąca od dnia opróżnienia lokalu lub nabycia jego własności przez najemcę, po potrąceniu należności wynajmującego z tytułu najmu lokalu.

Tylko jeszcze pytanie, czy był to najem na cele mieszkaniowe i czy był to najem okazjonalny?
Czy w wypadku tak skonstruowanej umowy jest słuszne zabieranie kaucji jako "opłaty eksploatacyjnej"?

Nie ma takiej możliwości.
Katarzyna Frasca

Katarzyna Frasca Financial specialist
/ Psychotherapist in
training

Temat: Brak zwrotu kaucji - potrzebuję porady

Dziękuję bardzo za opinię panie Mariuszu.
Przepraszam, ale chyba z powodu mojej ignorancji prawnej chyba nie do końca zrozumiałam jedną rzecz:

czyli to, że kaucja została nam odebrana jako "koszty eksploatacji" jest słuszne, w świetle Artykułu 6 o ochronie praw lokatorów, czy też nie? Można było przez pół roku, rok, itd. nie informować nas o przekroczonym ryczałcie za media po to, aby po zostawieniu mieszkania podać bardzo dużą kwotę zużycia mediów?

Jeśli tak, to oznacza, że widocznie przeliczyliśmy się biorąc wszystko "na chłopski rozum" i oczekując, że informację o przekroczeniu ryczałtu dostaniemy wcześniej. Czyli gdybyśmy teoretycznie mieszkali jeszcze z rok, czy dwa lata w tym lokalu, w świetle prawamógłby nam zostać następnie przekazany rachunek na kilka tysięcy złotych?!

Był to najem na cele mieszkaniowe, na czas nieokreślony.

PS. Chciałabym jeszcze dodać, że mieszkanie było bardzo małe, to kawalerka o powierzchni 19 metrów, gazowe jest ogrzewanie, a kuchenka elektryczna, z której korzystalismy sporadycznie, pracujac całe dni i jedząc za mieście. Czyli praktycznie zużycie prądu ograniczało się do światła w jednym pokoju i pralki, która co ważne! stała w korytarzu i do której dostęp miał jeszzcze drugi współlokator, który jak twierdził nie używał jej tylko korzystał z pralni, ale pewności co do tego oczywiście nie możemy mieć.Ten post został edytowany przez Autora dnia 13.05.14 o godzinie 07:35

konto usunięte

Temat: Brak zwrotu kaucji - potrzebuję porady

Katarzyna L.:
czyli to, że kaucja została nam odebrana jako "koszty eksploatacji" jest słuszne, w świetle Artykułu 6 o ochronie praw lokatorów, czy też nie?

Na koszty eksploatacji nie mogli tego zaliczyć. A na "niedopłatę" za media owszem, tylko że zgodnie z umową muszą najpierw to zrefakturować, żeby mieli z czym rozliczać.
Katarzyna Frasca

Katarzyna Frasca Financial specialist
/ Psychotherapist in
training

Temat: Brak zwrotu kaucji - potrzebuję porady

A czy wiadomo, po jakim czasie mogę uznać, że refakturacja nie nastąpiła i wysłać wezwanie do zwrotu kaucji? Po tym samym czasie, w jakim powinnam otrzymać kaucję?
Katarzyna Frasca

Katarzyna Frasca Financial specialist
/ Psychotherapist in
training

Temat: Brak zwrotu kaucji - potrzebuję porady

Mam jeszcze jedn pytanie: czy jesli dostalam stany licznikow, natomiast nie dostalam do wyglada rachunkow, to jest to obowiazujace w swietle prawa?

Z gory bardzo dziekuje.

konto usunięte

Temat: Brak zwrotu kaucji - potrzebuję porady

Przede wszystkim stan liczników powinien być uwzględniony w protokole zdawczo-odbiorczym na dzień zdania mieszkania wynajmującemu. Jeśli tego nie zrobiono to na wynajmującym ciąży obowiązek wykazania, że zużycie mediów było ponad to co zostało już opłacone. Krótko mówiąc to na dzień zdania mieszkania powinny być dokonane wszelkie rozliczenia między najemcą a wynajmującym.

Wyjątek dotyczy w zasadzie sytuacji kiedy do wynajmującego nie dotarły wszystkie rachunki od dostawców mediów obejmujace okres kiedy najemca korzystał z lokalu, ale i tutaj wynajmujący ma obowiązek przedstawienia wszelkich rachunków dotyczących stanu zużycia. Czyli nic na tzw. "gębę".

No i ostatnia sprawa zasadnicza, wynajmujący nie ma prawa zatrzymania kaucji nawet na poczet zaległych opłat za media, nie taka jest rola kaucji gwarancyjnej w umowie najmu. Kaucja ta ma na celu pokrycie ewentualnych strat związanych z ponadstandardowym zużyciem wynajmowanego lokalu np. malowanie czy inne remonty, oczywiście strony mogą porozumieć się inaczej, ale co do zasady kaucja musi zostać zwrócona po zakończeniu stosunku najmu. Jeśli wynajmujący twierdzi, że najemca jest mu coś winien to nie może sobie tego samemu potrącić z kaucji, wielokrotnie wypowiadały się w tej kwestii sądy.

Mam nadzieje, że choć trochę pomogłem.

Pozdrawiam serdecznie,

JarekTen post został edytowany przez Autora dnia 13.05.14 o godzinie 23:56

konto usunięte

Temat: Brak zwrotu kaucji - potrzebuję porady

Jarosław J.:
Jeśli tego nie zrobiono to na najemcy ciąży obowiązek wykazania, że zużycie mediów było ponad to co zostało już opłacone.

Najemca ma udowadniać, że musi dopłacić?
Jakaś podstawa prawna, że jak nie dokonano odczytów liczników (np. za prąd) przez strony umowy, a dokonał tego dostawca, i za jakiś czas przyśle fakturę, to nie można tego rozliczyć z kaucją?
Wyjątek dotyczy w zasadzie sytuacji kiedy do najemcy nie dotarły wszystkie rachunki od dostawców mediów obejmujace okres kiedy wynajmujący korzystał z lokalu, ale i tutaj najemca ma obowiązek przedstawienia wszelkich rachunków dotyczących stanu zużycia.

Czy z wynajmowanego lokalu to wynajmujący korzysta? Dotąd w żyłem w przekonaniu, że to wynajmujący oddaje lokal w używanie najemcy.
No i ostatnia sprawa zasadnicza, wynajmujący nie ma prawa zatrzymania kaucji

No to się pogubiłem. Chyba jednak tak samo rozumiemy słowa "wynajmujący" i "najemca". Tym bardziej nie rozumiem, co wcześniej napisałeś.
nawet na poczet zaległych opłat za media, nie taka jest rola kaucji gwarancyjnej w umowie najmu.

Kaucja gwarancyjna przy umowie najmu? Co to takiego?
Ustawa o ochronie praw lokatorów stanowi, że Art. 6.
1. Zawarcie umowy najmu może być uzależnione od wpłacenia przez najemcę kaucji zabezpieczającej pokrycie należności z tytułu najmu lokalu, przysługujących wynajmującemu w dniu opróżnienia lokalu.


Twierdzisz, że media nie mieszczą się w pojęciu należności z tytułu najmu?Ten post został edytowany przez Autora dnia 13.05.14 o godzinie 23:15

konto usunięte

Temat: Brak zwrotu kaucji - potrzebuję porady

Mariusz G.:
Jarosław J.:
Jeśli tego nie zrobiono to na najemcy ciąży obowiązek wykazania, że zużycie mediów było ponad to co zostało już opłacone.

Najemca ma udowadniać, że musi dopłacić?
Jakaś podstawa prawna, że jak nie dokonano odczytów liczników (np. za prąd) przez strony umowy, a dokonał tego dostawca, i za jakiś czas przyśle fakturę, to nie można tego rozliczyć z kaucją?
Wyjątek dotyczy w zasadzie sytuacji kiedy do najemcy nie dotarły wszystkie rachunki od dostawców mediów obejmujace okres kiedy wynajmujący korzystał z lokalu, ale i tutaj najemca ma obowiązek przedstawienia wszelkich rachunków dotyczących stanu zużycia.

Czy z wynajmowanego lokalu to wynajmujący korzysta? Dotąd w żyłem w przekonaniu, że to wynajmujący oddaje lokal w używanie najemcy.
No i ostatnia sprawa zasadnicza, wynajmujący nie ma prawa zatrzymania kaucji

No to się pogubiłem. Chyba jednak tak samo rozumiemy słowa "wynajmujący" i "najemca". Tym bardziej nie rozumiem, co wcześniej napisałeś.
nawet na poczet zaległych opłat za media, nie taka jest rola kaucji gwarancyjnej w umowie najmu.

Kaucja gwarancyjna przy umowie najmu? Co to takiego?
Ustawa o ochronie praw lokatorów stanowi, że Art. 6.
1. Zawarcie umowy najmu może być uzależnione od wpłacenia przez najemcę kaucji zabezpieczającej pokrycie należności z tytułu najmu lokalu, przysługujących wynajmującemu w dniu opróżnienia lokalu.


Twierdzisz, że media nie mieszczą się w pojęciu należności z tytułu najmu?


Wkradł się oczywiście czeski błąd, wynajmujący to oczywiście podmiot wynajmujący najemcy lokal dla celów najmu. Już jest poprawione. ;)
Katarzyna Frasca

Katarzyna Frasca Financial specialist
/ Psychotherapist in
training

Temat: Brak zwrotu kaucji - potrzebuję porady

Dziękuję, panie Jarosławie, za szczegółową odpowiedź. Panowie, spokojnie: "wynajmujący" z mojego punktu widzenia filologa polskiego jest słowem podchwytliwym, bo oznacza zarówno osobę, która wynajmuje komuś mieszkanie, jak (nie w języku prawnym, oczywiście, ale w języku polskim) osobę, która korzysta z lokalu i wynajmuje mieszkanie OD kogoś... (np. "Wynajmując mieszkanie na ulicy Krowoderskiej, nie mam problemu z dojazdem do pracy" W ty, wypadku jasne jest, że mówi najemca, ale używa słowa "wynajem"...). :)

Ad rem: ja osobiście zawsze uważałam i żyłam w przekonaniu, że kaucja służy pokryciu ewentualnych strat związanych z użyciem mieszkania. Dlatego też, jako, że w dniu spisania protokoło zdawczo-odbiorczego nie otrzymałam żadnej informacji na temat niedopłat związanych z użyciem energii elektrycznej od właścicielki, nie wiązałam takiej możliwości zupełnie z odebraniem mi kaucji. Tym bardziej, że zostałam osobiście poinformowana w tym dniu, że kaucja zostanie zwrócona na moje konto. Jeśli właścicielka rzeczywiście "wiele razy mnie informowałaby mnie o nadmiernym zużyciu prądu", co nie jest zgodne prawdą, ale tak mi potem napisała, to czemu w dniu spisania protokołu nie pisnęłaby ani słówkiem o jakichś niedopłatach i utrzymywała to w tajemnicy aż do momentu, kiedy wyprowadziłam się do innego miasta? Przecież zgłosiłam zgodnie z tym, co stoi w umowie, z miesięcznym wyprzedzeniem, chęć opuszczenia lokalu. Nie miała czasu na policzenie zużyć i poinformowanie mnie o nich wcześniej? Tajemnica.

Dostałam wyniki licznika mailem podane przez właścicielkę, ale rachunków wciąż nie zobaczyłam...

konto usunięte

Temat: Brak zwrotu kaucji - potrzebuję porady

Katarzyna L.:
Ad rem: ja osobiście zawsze uważałam i żyłam w przekonaniu, że kaucja służy pokryciu ewentualnych strat związanych z użyciem mieszkania.

I bardzo dobrze Pani uważa, tak jak napisałem opłaty za media to nie koszt związany z użyciem (czyt. zużyciem mieszkania).

Dostałam wyniki licznika mailem podane przez właścicielkę, ale rachunków wciąż nie zobaczyłam...

Jak ja wynajmowałem kiedyś mieszkanie to przy podpisywaniu protokołu zdawczo-odbiorczego wynajmujący szedł ze mną do tzw. skrzynki i razem spisywaliśmy stan liczników, wtedy dopiero mam 100% pewność, że odczyt jest wiarygodny.

Jeśli mogę coś Pani doradzić to proszę wysłać do wynajmującego wezwanie do zapłaty kwoty stanowiącej równowartość kaucji którą powinien był Pani zwrócić, a jak to nie pomoże to wnieść pozew do sądu o wydanie nakazu zapłaty.

Pozdrawiam serdecznie,

Jarek

konto usunięte

Temat: Brak zwrotu kaucji - potrzebuję porady

Katarzyna L.:
Dziękuję, panie Jarosławie, za szczegółową odpowiedź. "Wynajmując mieszkanie na ulicy Krowoderskiej, nie mam problemu z dojazdem do pracy" W ty, wypadku jasne jest, że mówi najemca, ale używa słowa "wynajem"...). :)

Czynność jest jedna. Tak samo jak przy sprzedaży masz sprzedaż. Ale już rzeczownik jest precyzyjny i określa konkretną stronę umowy.
Ad rem: ja osobiście zawsze uważałam i żyłam w przekonaniu, że kaucja służy pokryciu ewentualnych strat związanych z użyciem mieszkania.

Służy pokryciu należności z tytułu najmu. Ustawodawca nie ograniczył rodzaju tych należności wyłącznie do naprawy zniszczeń. Można ją rozliczyć zarówno z niedopłatą za media jak i z niedopłatą czynszu.
Katarzyna Frasca

Katarzyna Frasca Financial specialist
/ Psychotherapist in
training

Temat: Brak zwrotu kaucji - potrzebuję porady

Panie Mariuszu, określenie kto? co? "wynajmujący" w języku polskim (a nie w prawie) może być najemcą, wystarczy skonstruować proste zdanie: "Chłopak wynajmujący przy Krótkiej stracił pracę." Nie jest to, jak pan to określił, precyzyjny rzeczownik (choć w rzeczywistości to imiesłów). Cała zabawa polega na tym, że można wynajmować komuś, albo od kogoś, i bez tego dokreślenia w języku polskim nie jesteśmy w stanie określić, o co chodzi. Inaczej ma się rzecz w języku prawnym, ale tą działkę już pozostawiam Panom. :)

Dziękuję za poradę i pozdrawiam serdecznie.:)

konto usunięte

Temat: Brak zwrotu kaucji - potrzebuję porady

Katarzyna L.:
skonstruować proste zdanie: "Chłopak wynajmujący przy Krótkiej stracił pracę." Nie jest to, jak pan to określił, precyzyjny rzeczownik (choć w rzeczywistości to imiesłów).

"Chłopak najemca przy Krótkiej stracił pracę" - najemca to imiesłów?

Następna dyskusja:

Brak zwrotu kaucji za wynajem.




Wyślij zaproszenie do