Artur
Nogal
pracownik urządzen
produkcyjnych,
sitech
Temat: brak testamentu
Mój wujek, kawaler, zmarł w maju tego roku. Był właścicielem mieszkaniawłasnościowego spółdzielczego, którego wartość rynkowa wynosi około 100tys.
Nie pozostawił jednakże po sobie testamentu. Spadkobiercami sąjego bracia w
tym mój ojciec ,rodzeństwa było wsumie ósemka z czego dwaj bracia nie żyją.
Mimo iż wujek nie pozostawił po sobie spadku to wiem,że chciał swoje
mieszkanie przepisać na mnie, mam na to dwóch świadków - obcych ludzi nie
korzystających w żaden sposób na ewentualnym spadku. Osoby te wiedzą to
jednakże tylko z rozmowy z moim wujkiem, a nie jego oficjalnego zapewnienia że
chciałby pozostawić mi swoje mieszkanie.Czy dla sądu byłby to wystarczający
dowód aby mieszkanie zostało przepisane mi? w taj sprawie pojawia się też
drugi problem. Otóż jeden z braci zmarłego "zarządził",że wszyscy
ewentualni spadkobiercy mają się zrzec swojej należnej im części spadku na
rzecz mojego ojca, który z kolei ma sprzedaćmi mieszkanie za cenę 80tys.
Pieniądze te miały by być przeznaczone na remont domu na wsi po moich
dziadkach, którzy też nie żyją ( w tym przypadku również nie został
sporządzony testament i nie ma jednej osoby dziedziczącej cały majątek). Dom
ten miałby zostać sprzedany a uzyskane z tego pieniądze miały by zostać równo
podzielone pomiędzy wszystkich moich wujków. Wujek, który zarządził takie
rozwiązanie sprawy uważa także, że gdyby mój ojciec nie żądał ode mnie sumy aż
80 tys a mniejszą to później nie ma prawa do swojej części w domu na wsi, gdyż
"nie dołożył" się do remontu. Uważam że to absurdalne, bo co dom na
wsi ma wspólnego z mieszkaniem po wujku. Sam sposób łączenia obydwu spraw
(domu i mieszkania) jest rozwiązaniem dla mnie wyjątkowo niekorzystnym biorąc
pod wagę że zmarły wujek chciał abym mieszkanie odziedziczyła, ale nie zdążył
spisać testamentu. Mój ojciec nie chce ode mnie tak dużej sumy, ale nie
potrafi się przeciwstawić swemu bratu, używając racjonalnych argumentów. Co ja
mogę zrobić w tej sytuacji, jak rozmawiać z wujkiem i czy jego działania
wogóle są zgodne z prawem?