Temat: brak kontraktu w działaln.gosp. a nierozwiązana...
Przepraszam, może trochę niejasno odpisałem.
Po pierwsze mam wrażenie że umowa ta, niezaleznie od tego jakby ją nazwać, a praca wykonywana jest pod czyimś kierownictwem - ma charakter umowy o pracę.
Chyba że słowo "kierownik" użyte jest w sensie "ten który wypłaca pieniadze po stwierdzeniu że one się należa, podobnie jak pasażer taksówki - moze dawać dyspozycje gdzie jechać i płaci taksówkarzowi po skończeniu kursu ale... nie jest przełożonym taksówkarza.
Po drugie umowa-zlecenie zawarta z osobą fizyczną na czas nieokreślony jest dalej ważna gdyż zmieniła się tylko forma wystawiania rachunku a zakres wykonywanych czynności pozostał ten sam. Jest to w dalszym ciągu umowa-zlecenie zawarta z Elwirą G. (i ta umowa nie została rozwiązana) . Nie można zawierac umowy z Firmą czy też Agencją XYZ a jedynie z Elwirą G. gdyż działalność gosodarcza jednoosobowa nie ma cech odrębnej osoby prawnej.
Mozna pozwać do sądu spółkę z o.o., fundację lub stowarzyszenie (reprezentowane przez zarząd) a nie mozna pozwac do sądu Sklepu Witaminka lecz pana Jana Xińskiego prowadzącego dzialalność gospodarczą pod nazwą Sklep Witaminka.
Dotychczasowa umowa może być jednak trochę niekorzystna gdyż w dotychczasowych warunkach zleceniodawca dopłacał do kwoty wynikającej z umowu część składek ZUS (społeczne, rentowe, wypadkowe, fundusz pracy i fundusz gwarantowanych świadczeń pracowniczych) a także pobierał i odprowadzał z tej kwoty część składek ZUS (społeczne, rentowe, zdrowotne) i zaliczkę podatku dochodowego.
Po rozpoczeciu działalności gospodarczej skłądki ZUS trzeba opłacać samodzielnie (w wysokości standartowej lub przez pierwsze dwa lata preferencyjnej) także samodzielnie trzeba wyliczać i odprowadzać podatek.
Warto sprawdzić czy otwarcie dzialaności gospodarczej na pewno było opłacalnym krokiem. To zależy od wysokości otrzymywanych prowizji. W dziaalnosci ubezpieczeniowej lub pośrednctwa finansowego raz są miesiace tłuste a raz chude.
W przypadku postępowania sądowego jako dowody mogą służyć nie tylko dowody nadania listu poleconego ale.. także maile, notatki, zeznania świadków itp.
Podtrzymuję że w przypadku gdy w imieniu firmy ubezpieczeniowej działa upoważniony agent, to potencjalny niezadowolony klient może mieć pretensje do firmy ubezpieczeniowej a nie do agenta. Agent jednak odpowiada za swoje błedy (warto mieć OC) a także za świadome wprowadzanie w bład lub przekraczanie swoich kompetencji (tutaj nawet OC nie chroni).
W razie ewentualnych kłopotów nie powstanie żadna nowa umowa, gdyż do podpisania nowej umowy potrzebne są podpisy dwóch stron. Dalej obowiązuje stara umowa a jednostronie podpisane dokumenty mogą stanowić tylko propozycję zawarcia nowej umowy. Propozycję mozna podpisać, oddać niepodpisaną lub wrzucić do kosza.