konto usunięte
Temat: Bezwład decyzyjny wspólnoty mieszkaniowej.
Sytuacja trochę przerysowana, ale dosyć bliska sytuacji mojego znajomego.Jest sobie wspólnota mieszkaniowa w której jest 20 mieszkań - w sumie 1000m^2 powierzchni mieszkalnej.
Jest do tego garaż podziemny wielostanowiskowy o powierzchni 1000m^2. Garaż jest osobną nieruchomością o 20 współwłaścicielach.
Udziały w częściach wspólnych to powierzchnia mieszkania/2000 z tytułu mieszkania i "garaż" ma 1000/2000.
Czy dobrze rozumiem Ustawę o Własności lokali, że żeby jakąkolwiek uchwałę podjąć musi ona być jednogłośna?
Żeby głos "garażu" był ważny, muszą wszyscy współwłaściciele uzgodnić głos. Jak jeden się nie wypowie, albo będzie innego zdania - głos nieważny. Wtedy, żeby było 50% za albo przeciw, to wszyscy właściciele mieszkań muszą zagłosować tak samo - no, ale skoro nie udało się uzgodnić stanowiska "garażu" to nie zagłosują tak samo.
Czy jest sposób, na "wyrzucenie" garażu z mianownika? Czyli żeby głosowania były wg udziałów powierzchnia mieszkania/1000?
Bo przy "sile głosu" 1000/2000 to garaż został dyktatorem a każdy współwłaściciel dostał prawo liberum veto - a jak to się w historii skończyło chyba każdy wie ;)