konto usunięte
Temat: Bezprawne wykorzystanie tekstu, co zrobić?
Pod koniec zeszłego roku na polski rynek weszło nowe czasopismo. Zgodne z moimi zainteresowaniami, więc kiedy kolega poprosił mnie, abym udzielała się przez jakiś czas na ich forum internetowym - zgodziłam się.Forum nie miało i nie ma żadnego regulaminu, nie wyrażałam więc zgody właściwie na nic, poza publikacją wypowiedzi na tymże forum. Jakiś miesiąc później jedna z moich wypowiedzi pojawiła się w tej gazecie, podpisana moim nickiem i oznaczona tytułem 'wypowiedź miesiąca', za który to tytuł wyznaczono nagrodę rzeczową.
Ale nikt się do mnie nie zgłosił.
Naciskana przez rodzinę napisałam do redakcji maila z moim adresem. Odesłali mnie do naczelnego, podając... fałszywy/nieaktualny adres e-mail. Napisałam do nich ponownie i obiecali zająć się sprawą. Dwa miesiące później napisałam kolejny raz, już mniej łagodnie, na co odpowiedzieli, że paczka jest gotowa do wysłania. Po dwóch tygodniach spytałam, czy udało im się dotrzeć na pocztę, na co dostałam informację, że otrzymali zwrot i wyślą ją ponownie kurierem. Od tego czasu minęło już parę dni, więc napisałam do nich, że mam nadzieję, iż tym razem się uda. Wiadomość jednak zaraz do mnie wróciła - redakcja usunęła swój adres email.
Kompletny kosmos.
Normalnie bym się tym nie przejmowała, bo nawet mi na tej nagrodzie nie zależy, ale chodzi o jakieś zasady i to, że "wielka redakcja" traktuje ludzi w chamski i wybitnie nieprofesjonalny sposób.
Co mogę zrobić w takim wypadku? Czy mam jakieś prawa?