Marta K.

Marta K. bezrobotna, obecnie
nie pracuję

Temat: bankructwo

Prowadziłam jednoosobową działalność. I zbankrutowałam. Ciągnęłam ile się dało, myślałam, że wyjdę z tej sytuacji, ale się nie udało.
Czy ja mam gdzieś to jakoś zgłosić czy to jest tylko do mojej informacji i ewentualnie tych, którym za chwilę będę winna pieniądze?
- zus za czerwiec - nie zapłacę bo nie mam czym + dojdzie mi kawałek lipca
- us - podatek vat kwartalny nie zapłacę, bo nie mam czym
- telefon - podobnie
- kredyt konsumpcyjny w banku - nie zapłacę, bo nie mam czym

I co z tymi długami? Nie mam majątku, nieruchomości, więc z tego co czytam nie mogę zrobić upadłości konsumenckiej.
Nie stać mnie już na prawnika, nie wiem gdzie ktoś mi może pomóc za darmo jakoś to wszystko ogarnąć.
czy możecie mi coś doradzić? co zrobić, od czego zacząć?Marta K. edytował(a) ten post dnia 10.07.11 o godzinie 15:44
Ewa R.

Ewa R. OTC trader

Temat: bankructwo

A zamknęła/zawiesiła Pani działalność, bo tego Pani nie napisała?
To proponowałabym od tego.

Prawnikiem nie jestem, nie mam doświadczenia w tej kwestii,
ale dobrze by było pójść do wierzycieli i negocjować.

Jak najszybciej znaleźć pracę i zacząć je spłacać.
Marta K.

Marta K. bezrobotna, obecnie
nie pracuję

Temat: bankructwo

Ewa Rojek:
A zamknęła/zawiesiła Pani działalność, bo tego Pani nie napisała?
To proponowałabym od tego.
w poniedziałek będzie zamknięta

Prawnikiem nie jestem, nie mam doświadczenia w tej kwestii,
ale dobrze by było pójść do wierzycieli i negocjować.

Jak najszybciej znaleźć pracę i zacząć je spłacać.
znowu to samo, please, gdybym miała pracę, to bym nie miała takich kłopotów, nie mogę nic znaleźć, no nicMarta K. edytował(a) ten post dnia 10.07.11 o godzinie 18:21

konto usunięte

Temat: bankructwo

Marta K.:
Ewa Rojek:
A zamknęła/zawiesiła Pani działalność, bo tego Pani nie napisała?
To proponowałabym od tego.
w poniedziałek będzie zamknięta

Prawnikiem nie jestem, nie mam doświadczenia w tej kwestii,
ale dobrze by było pójść do wierzycieli i negocjować.

Jak najszybciej znaleźć pracę i zacząć je spłacać.
znowu to samo, please, gdybym miała pracę, to bym nie miała takich kłopotów, nie mogę nic znaleźć, no nic
w Wroclawiu nie ma pracy ?? czy moze masz zbyt wygorowane oczekiwania ? mysle ze warto podjac jakakolwiek prace by byl jakis dochod i wtedy myslec co dalej...
Marta K.

Marta K. bezrobotna, obecnie
nie pracuję

Temat: bankructwo

Artur Kijewski:
Marta K.:
Ewa Rojek:
A zamknęła/zawiesiła Pani działalność, bo tego Pani nie napisała?
To proponowałabym od tego.
w poniedziałek będzie zamknięta

Prawnikiem nie jestem, nie mam doświadczenia w tej kwestii,
ale dobrze by było pójść do wierzycieli i negocjować.

Jak najszybciej znaleźć pracę i zacząć je spłacać.
znowu to samo, please, gdybym miała pracę, to bym nie miała takich kłopotów, nie mogę nic znaleźć, no nic
w Wroclawiu nie ma pracy ?? czy moze masz zbyt wygorowane oczekiwania ? mysle ze warto podjac jakakolwiek prace by byl jakis dochod i wtedy myslec co dalej...

tak i bym sprzątała, żeby zarobić jakieś pieniądze, tak strasznie mam już wygórowane ambicje
no pomyśl Artur, please

konto usunięte

Temat: bankructwo

Marta K.:
tak i bym sprzątała, żeby zarobić jakieś pieniądze, tak strasznie mam już wygórowane ambicje
no pomyśl Artur, please

Więc jakie masz wykształcenie, umiejętności? Co chciałabyś robić?
Małgorzata C.

Małgorzata C. the sky is not the
limit

Temat: bankructwo

Marta, przejrzyj te linki, wydaje mi się, że przynajmniej kilka może Ci się przydać:

http://poradnia.prawo.uni.wroc.pl/?q=node/41

konto usunięte

Temat: bankructwo

Marta K.:
tak i bym sprzątała, żeby zarobić jakieś pieniądze, tak strasznie mam już wygórowane ambicje
no pomyśl Artur, please
To ja Ciebie prosze...

http://www.pup-wroclaw.pl/pliki/File/statystyka/2011/G...
na koniec czerwca bylo ok 2000 ofert pracy... ani 1 dla Ciebie ?

oficjalne bezrobocie to 4,5 % na 2009 rok co prawda ale to byl kryzys :]
http://www.um.wroc.pl/m3284/Artur Kijewski edytował(a) ten post dnia 10.07.11 o godzinie 19:50
Marta K.

Marta K. bezrobotna, obecnie
nie pracuję

Temat: bankructwo

Artur Kijewski:
Marta K.:
tak i bym sprzątała, żeby zarobić jakieś pieniądze, tak strasznie mam już wygórowane ambicje
no pomyśl Artur, please
To ja Ciebie prosze...

http://www.pup-wroclaw.pl/pliki/File/statystyka/2011/G...
na koniec czerwca bylo ok 2000 ofert pracy... ani 1 dla Ciebie ?

posłuchaj, realia to realia, a statystyka to statystyka

oficjalne bezrobocie to 4,5 % na 2009 rok co prawda ale to byl kryzys :]
http://www.um.wroc.pl/m3284/

kryzys jest teraz, a nie w 2009
jeśli jeszcze tego nie czujesz, to odczujesz i to niedługo, czego ci nie życzę, poważnieMarta K. edytował(a) ten post dnia 10.07.11 o godzinie 21:39
Marta K.

Marta K. bezrobotna, obecnie
nie pracuję

Temat: bankructwo

Małgorzata C.:
Marta, przejrzyj te linki, wydaje mi się, że przynajmniej kilka może Ci się przydać:

http://poradnia.prawo.uni.wroc.pl/?q=node/41

dzięki:)
Marta K.

Marta K. bezrobotna, obecnie
nie pracuję

Temat: bankructwo

Adrian S.:
Marta K.:
tak i bym sprzątała, żeby zarobić jakieś pieniądze, tak strasznie mam już wygórowane ambicje
no pomyśl Artur, please

Więc jakie masz wykształcenie, umiejętności? Co chciałabyś robić?

wykształcenie wyższe, skończyłam geografię, nigdy nie pracowałam w zawodzie, miałam swoją działalność 12 lat, więc znam się na tym jak prowadzić mały biznes i potem zbankrutować cholera. Prowadziłam 2 sklepy kiedyś, potem ściągałam towar do Polski i się na tym ugotowałam w zeszłym roku i poszłoooooooo.
Nikt mnie nie chce zatrudnić, bo ludziom się wydaje, że chcę kokosy chyba zarabiać skoro miałam swoje. Marta K. edytował(a) ten post dnia 10.07.11 o godzinie 21:50

konto usunięte

Temat: bankructwo

Marta K.:
kryzys jest teraz, a nie w 2009
jeśli jeszcze tego nie czujesz, to odczujesz i to niedługo, czego ci nie życzę, poważnie
kryzys jest kwestia dyskusyjna... na dluga rozmowe na argumenty ale to za duzy temati nie miejsce na to wiec zakanczam to ;)
Sławomir Wnętrzak

Sławomir Wnętrzak Nowe wyzwania
poszukiwane

Temat: bankructwo

Zamknij działalność - tak jak mówisz - w poniedziałek oraz rejestracja na bezrobociu.
Następnie udaj się po kolei do ZUSu i reszty wierzycieli i się dogadaj odnośnie przynajmniej czasowego wstrzymania ściągania - ZUS i US może odroczyć lub rozbić na raty w przypadku wyjątkowych sytuacji (a ta taką jest). Rozmawiaj z naczelnikami.
Banki czasami też są ugodowe - w niektórych przypadkach wolą się wstrzymać niż tracić czas i pieniądze na sąd i komornika.
Telefon - idź do placówki, poproś o rozmowę z kierownikiem oddziału lub opiekunem klienta biznesowego.
Ale działaj szybko - idź do nich jak najszybciej bo gdy zobaczą, że coś robisz to okej. Jak będziesz unikać kontaktu to nikt się nie będzie bawił w ugody tylko zaczną ściągać należności w każdy możliwy sposób.
Marta K.

Marta K. bezrobotna, obecnie
nie pracuję

Temat: bankructwo

Sławomir Wnętrzak:
Zamknij działalność - tak jak mówisz - w poniedziałek oraz rejestracja na bezrobociu.
Następnie udaj się po kolei do ZUSu i reszty wierzycieli i się dogadaj odnośnie przynajmniej czasowego wstrzymania ściągania - ZUS i US może odroczyć lub rozbić na raty w przypadku wyjątkowych sytuacji (a ta taką jest). Rozmawiaj z naczelnikami.
Banki czasami też są ugodowe - w niektórych przypadkach wolą się wstrzymać niż tracić czas i pieniądze na sąd i komornika.
Telefon - idź do placówki, poproś o rozmowę z kierownikiem oddziału lub opiekunem klienta biznesowego.
Ale działaj szybko - idź do nich jak najszybciej bo gdy zobaczą, że coś robisz to okej. Jak będziesz unikać kontaktu to nikt się nie będzie bawił w ugody tylko zaczną ściągać należności w każdy możliwy sposób.

W banku już byłam, właściwie nie ma z kim rozmawiać, poszłam natychmiast jak się zorientowałam, że nie pociągnę tego dalej. Niestety bez jakiejś hipoteki nic się nie zrobi, nie ma szansy na wakacje kredytowe przy kredycie gotówkowym bez zabezpieczeń. Bank woli oddać to do windykacji niż rozmawiać. To znaczy owszem rozmawia, ale dopiero po 2 miesiącach, kiedy wypowiada kredyt i wiadomo jakie są skutki. Trochę dziwne, ale w moim banku tak jest. Widocznie bardziej im się opłaca sprzedać windykacji kredyt. TO JEST NAJGORSZE Z TEGO, bo kredyt nie jest mały, więc dojdą odsetki.

Zus wiem, że mogę zapłacić później, już rozmawiałam, stracę chorobowe i tyle. Zapłacę odsetki. I tak się nie wybieram na chorobowe, więc jest mi to obojętne.

US, no właśnie, można 2-3 dni później zapłacić vat, ale potem wiadomo, że mogą być problemy.
Mam nadzieję, że uzbieram do 25 pieniądze, ale jeśli to zapłacę w całości, to nie mamy na mieszkanie, życie i obawiam się czy wystarczy.
Co jest w sytuacji gdybym wpłaciła powiedzmy 70% kwoty a w następnym miesiącu 30%? Tylko jak zamknę działalność, to będzie jeszcze potem vat do zapłaty z towaru, a ten nie wiem kiedy komuś sprzedam. A jeszcze magazyn dochodzi, bo gdzieś muszę to trzymać przez jakiś czas zanim znajdę kupca.

Telefon, no wyłączą pewnie, trudno, kupię najwyżej kartę za 10 zł i już.

Nigdy w życiu z niczym nie zalegałam, dlatego to wszystko jest dla mnie takim szokiem.
Ja sama w to wszystko do końca nie wierzę, to jest jak horror.Marta K. edytował(a) ten post dnia 10.07.11 o godzinie 22:31
Ewa R.

Ewa R. OTC trader

Temat: bankructwo

.Ewa Rojek edytował(a) ten post dnia 11.07.11 o godzinie 23:10



Wyślij zaproszenie do