konto usunięte
Temat: awaria kupionego auta używanego
Grzegorz P.:
Traktować to można jak się chce. Tu nie chodzi o to jak to sobie nazwiemy tylko czy coś się da z tym zrobić. A że się nie da to pewne jak 2x2=4
Przy takich komentarzach przestaję widzieć sens tego forum...
Grzegorz, nie ma co mydlić człowiekowi oczu, że coś jest możliwe skoro jest możliwe tylko hipotetycznie.
Procesowanie się o kilkaset złotych w przypadku samochodu, któremu bliżej do końca żywota niż do świetności jest dla mnie niezrozumiałe.
Jeśli sprowadza się auto z jakiegoś kraju, ma ono kilka czy kilkanaście lat to chyba każdy dorosły człowiek wie, że składa się ono w większości z wad ukrytych? Jeśli coś jest w nim w dobrej formie to albo przez przypadek albo padło wcześniej i było wymienione.
Oczywiście wyjątki są ale to tylko wyjątki...
Fajnie, że twierdzisz, że jest inaczej ale gdyby ta osoba przyszła do Ciebie jako do prawnika to ile byś dał szans na wygranie tej sprawy? Ja obstawiam 0-5% szans na powodzenie.