Andrzej Podgóreczny (Ape)

Andrzej Podgóreczny
(Ape)
DTM, skipper, coach,
Master Business
Trainer z pasją,
czy...

Temat: Art 66 k.w., czyli fałszywy alarm

Ojciec próbuje wyegzekwować prawo do kontaktów z dzieckiem, wynikające z postanowienia sądu.
Prosi więc telefonicznie policję o interwencję, informując przy tym, że nie posiada przy sobie odpisu tego postanowienia. Kilkakrotnie jednak oznajmił, że - w razie potrzeby - jest w stanie złożyć stosowne oświadczenie w tej sprawie. Nie żąda przy tym żadnego nietypowego postępowania funkcjonariuszy.
Po przeprowadzonej interwencji policjant oświadcza, że zgłosi fakt nieuzasadnionego zgłoszenia i że w przyszłości interwencje w tej sprawie nie będą podejmowane. Po kilku dniach przychodzi wezwanie z podanym art. 66 k. w. jako podstawą prawną.
Sytuacji, w których ojciec prosił o interwencję, w ciągu około miesiąca było kilka. We wszystkich zgłoszenie telefoniczne przyjmował policjant i nie było żadnego problemu. W tym ostatnim przypadku telefon odebrała policjantka i od samego początku robiła wszystko, aby do wyegzekwowania ojcowskich praw nie doszło.
Moje pytania są następujące:
Czy brak odpisu postanowienia jest równoznaczne z wprowadzeniem w błąd i daje podstawę do odmowy wszczęcia interwencji?
Jaką moc urzędową ma pisemne oświadczenie?