konto usunięte

Temat: APELACJA w sprawie o Ojcostwo (prawa rodzicielskie) i...

Proszę o pilną pomoc - 19.03.2008 (przedwczoraj) zakończył się po 15 miesiącach sprawa o ojcostwo i alimenty mojego meża (ja jestem pełnomiocnikiem procesowym męża)wobec młodej kobiety i ich córki.

Orzeczenie z dnia 19.03.2008 otrzymałam telefonicznie od sekretarki sędziny (ze względu na odległośc Katowice Warszawa gdzie mieszkam - tak uzgodniłam z sędziną i wczoraj (20.03.2008) wysłałam wniosek o doręczenie orzeczenia z uzasadnieniem.

PODSTAWA EWENTUALNEJ APELACJI: w toku rozpraw po uzyskaniu wyników testów DNA potwierdzających ojcostwo mojego męża - tzn. na rozprawie w dniu 28.09.2007:
1. sędzina ogłosiła wynik testów DNA ;
2. sędzina spytała czy mąż uznaje swoje ojcostwo, on potwierdził;
3. następnie sędzina spytałą powódkę - matkę dziecka, czy zgadza się na oświadczenie męża o uznaniu dziecka - ta potwierdziła;
4. sędzina powyższe oświadczenia zaprotokołowała.
----------
A TERAZ W ORZECZENIU w sprawie słyszę, że ojcostwo USTALONO (jak wnioskowała w pozwie powódka), a nie - że ojciec dziecka UZNAŁ SWOJE OJCOSTWO. Mąż nie uzyskał praw rodzicielskich do dziecka.
----------
PYTANIE: O ile ten sposób orzeczenia nie będzie INACZEJ - OBSZERNIEJ uzasadniony w orzeczeniu pisemnym, czy mogę na powyższej PODSTAWIE (ppkt.1-4) SKUTECZNIE apelować o zmianę statusu orzeczenia ojcostwa i związanych z tym praw męża do dziecka.
(Ja i mąż poszukiwaliśmy matki dziecka - SKUTECZNIE jak dziecko miało 6mcy - podaliśmy jej adres próbowaliśmy dojśc do porozumienia ale 'MAŁO KASY'-200zł miesięcznie proponowaliśmy więc założyła sprawę cywilną, a dziecko ukrywała; wcześniej nie powiadomiła go o ciąży i urodzeniu ale doniosła na policję o gwałcie na 3 tygodnie przed urodzeniem dziecka-UDOWODNIONO JEJ BEZPODSTAWNOŚC TEGO DONIESIENIA w postępowaniu przygotowawczym policji i oddaleniu zażalenia przez prokuraturę; Poza tym matka dziecka ma swojego ojca-rasistę, nie pokazała mojemu mężowi ich dziecka i zabrania kontaktów -'NIEZYBWALNE PRAWO DO OSOBISTYCH KONTAKTÓW RODZICA Z BIOLOGICZNYM DZIECKIEM, WYNIKAJĄCE WPROST Z ISTNIEJĄCEJ MIĘDZY NIMI NATURALNEJ WIĘZI' bo chce 'DUŻO KASY').

Zasądzone alimenty są stosunkowo niskie (mąż przez ostatnie 3 lata był głównie na moim utrzymaniu - nie miał regularnych zarobków, albo niskie sporadyczne): od urodzenia dziecka po 150 zł przez 7mcy i 300zł przez kolejne mce + odsetki ustawowe 11,5%, NIEzwraca matce dziecka kosztów wyprawki-kosztów ciąży i porodu i NIEzwraca żadnych koztów sądowych, tylko ustawowe koszta adwokata powódki 240,-zł na jej ręce.

REASUMUJĄC - okoliczności sprawy są skomplikowane, a dziecko jest Mulatką (mąż to Nigeryjczyk, a matka dziecka to typ wyglądu - nordycki).
Przed i w toku sprawy matka dziecka odmawia kontaktów męża z dzieckiem i nie odbiera telefonów od niego ani nie odpowiada na smsy - TYLKO ODE MNIE. Ona mieszka w Katowicach, my - w Warszawie.
Mąż wysyła drobne prezenty dziecku - nie na wiele nas stać ciągle próbuje się skontaktować z matką dziecka - ja już nie chcę (ona ciągle kłamie i mnie drażni albo wymyśla nowe choroby - przed rozprawą dziecko jest zdrowe,a po rozprawie jak mąż prosi o spotkanie, dziecko jest chore).

CO ROBIĆ ?:
- apelować czy nie,
- czy odczekać 2-3 mce płacac regularnie alimenty i ile się da zaległych, a potem założyć sprawę o uregulowanie kontaktów ojca z dzieckiem?

Bardzo proszę o radę co do apelacji i innych uregulowań prawnych - np. czy I KIEDY ewentualnie należy rozpocząc NASTĘPNĄ sprawę sądową o uregulowanie kontaktów ojciec-dziecko, o ile np. w okresie najbliższych 3 mcy nie doszłoby to rozpoczęcia poprawnych kontaktów ojciec-dziecko.

Serdecznie dziękuję,
Ewa
email: ewa.warsaw1@wp.pl

konto usunięte

Temat: APELACJA w sprawie o Ojcostwo (prawa rodzicielskie) i...

Mąż zgodnie z procedurą określoną w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym uznał dziecko. Kierując się wykładnią literalną Art. 72. KRO "Jeżeli nie zachodzi domniemanie, że ojcem dziecka jest mąż jego matki, albo gdy domniemanie takie zostało obalone, ustalenie ojcostwa może nastąpić albo przez uznanie dziecka przez ojca, albo na mocy orzeczenia sądu."

Co oznacza, że ustalenie ojcostwa może przybrać formy uznania dziecka przed właściwym organem albo ustalenia sądowego. I to jest stosownie do zastosowanego spójnika "albo" alternatywa rozłączna - czyli albo mamy orzeczenie sądu, albo ustalenie w drodze uznania. Wydaje się, że wydanie orzeczenia mieszanego jest niedopuszczalne. W moim mniemaniu na ten temat sąd powinien w punkcie odnośnie ustalenia władzy rodzicielskiej powództwo oddalić - uzasadniając to faktem uznania, natomiast w punkcie drugim ewentualnie orzekać o alimentach.

Wydaje mi się, że sąd poszedł trochę na skróty. Ja bym apelował, chyba że by mnie uzasadnienie przekonało, a tego nie znam. A to trochę jak wróżenie z fusów.

konto usunięte

Temat: APELACJA w sprawie o Ojcostwo (prawa rodzicielskie) i...

Błażeju, wielkie dzięki - to bardzo ważna wykładnia, którą podajesz.
Ponieważ orzeczenie ogłoszono 19.03.2008 (dopiero co...), w dniu astępnym wystąpiłam o odpis orzeczenia z uzasdnieniem, sąd otrzymał mój wniosek w terminie 7 dni - 25-go marca br.
Teraz czekam na ten tekst (długi czas wysyłania i doręczenia korespondencji z kancelarii sądu z Katowic do Warszawy).
Jak tylko dostanę - zaraz napiszę.
Ogromne podziękowania i serdeczności :)

konto usunięte

Temat: APELACJA w sprawie o Ojcostwo (prawa rodzicielskie) i...

Ewa J.:
Proszę o pilną pomoc - 19.03.2008 (przedwczoraj) zakończył się po 15 miesiącach sprawa o ojcostwo i alimenty mojego meża (ja jestem pełnomiocnikiem procesowym męża)wobec młodej kobiety i ich córki.

Orzeczenie z dnia 19.03.2008 otrzymałam telefonicznie od sekretarki sędziny (ze względu na odległośc Katowice Warszawa gdzie mieszkam - tak uzgodniłam z sędziną i wczoraj (20.03.2008) wysłałam wniosek o doręczenie orzeczenia z uzasadnieniem.

PODSTAWA EWENTUALNEJ APELACJI: w toku rozpraw po uzyskaniu wyników testów DNA potwierdzających ojcostwo mojego męża - tzn. na rozprawie w dniu 28.09.2007:
1. sędzina ogłosiła wynik testów DNA ;
2. sędzina spytała czy mąż uznaje swoje ojcostwo, on potwierdził;
3. następnie sędzina spytałą powódkę - matkę dziecka, czy zgadza się na oświadczenie męża o uznaniu dziecka - ta potwierdziła;
4. sędzina powyższe oświadczenia zaprotokołowała.
----------
A TERAZ W ORZECZENIU w sprawie słyszę, że ojcostwo USTALONO (jak wnioskowała w pozwie powódka), a nie - że ojciec dziecka UZNAŁ SWOJE OJCOSTWO. Mąż nie uzyskał praw rodzicielskich do dziecka.
----------
PYTANIE: O ile ten sposób orzeczenia nie będzie INACZEJ - OBSZERNIEJ uzasadniony w orzeczeniu pisemnym, czy mogę na powyższej PODSTAWIE (ppkt.1-4) SKUTECZNIE apelować o zmianę statusu orzeczenia ojcostwa i związanych z tym praw męża do dziecka.
(Ja i mąż poszukiwaliśmy matki dziecka - SKUTECZNIE jak dziecko miało 6mcy - podaliśmy jej adres próbowaliśmy dojśc do porozumienia ale 'MAŁO KASY'-200zł miesięcznie proponowaliśmy więc założyła sprawę cywilną, a dziecko ukrywała; wcześniej nie powiadomiła go o ciąży i urodzeniu ale doniosła na policję o gwałcie na 3 tygodnie przed urodzeniem dziecka-UDOWODNIONO JEJ BEZPODSTAWNOŚC TEGO DONIESIENIA w postępowaniu przygotowawczym policji i oddaleniu zażalenia przez prokuraturę; Poza tym matka dziecka ma swojego ojca-rasistę, nie pokazała mojemu mężowi ich dziecka i zabrania kontaktów -'NIEZYBWALNE PRAWO DO OSOBISTYCH KONTAKTÓW RODZICA Z BIOLOGICZNYM DZIECKIEM, WYNIKAJĄCE WPROST Z ISTNIEJĄCEJ MIĘDZY NIMI NATURALNEJ WIĘZI' bo chce 'DUŻO KASY').

Zasądzone alimenty są stosunkowo niskie (mąż przez ostatnie 3 lata był głównie na moim utrzymaniu - nie miał regularnych zarobków, albo niskie sporadyczne): od urodzenia dziecka po 150 zł przez 7mcy i 300zł przez kolejne mce + odsetki ustawowe 11,5%, NIEzwraca matce dziecka kosztów wyprawki-kosztów ciąży i porodu i NIEzwraca żadnych koztów sądowych, tylko ustawowe koszta adwokata powódki 240,-zł na jej ręce.

REASUMUJĄC - okoliczności sprawy są skomplikowane, a dziecko jest Mulatką (mąż to Nigeryjczyk, a matka dziecka to typ wyglądu - nordycki).
Przed i w toku sprawy matka dziecka odmawia kontaktów męża z dzieckiem i nie odbiera telefonów od niego ani nie odpowiada na smsy - TYLKO ODE MNIE. Ona mieszka w Katowicach, my - w Warszawie.
Mąż wysyła drobne prezenty dziecku - nie na wiele nas stać ciągle próbuje się skontaktować z matką dziecka - ja już nie chcę (ona ciągle kłamie i mnie drażni albo wymyśla nowe choroby - przed rozprawą dziecko jest zdrowe,a po rozprawie jak mąż prosi o spotkanie, dziecko jest chore).

CO ROBIĆ ?:
- apelować czy nie,
- czy odczekać 2-3 mce płacac regularnie alimenty i ile się da zaległych, a potem założyć sprawę o uregulowanie kontaktów ojca z dzieckiem?

Bardzo proszę o radę co do apelacji i innych uregulowań prawnych - np. czy I KIEDY ewentualnie należy rozpocząc NASTĘPNĄ sprawę sądową o uregulowanie kontaktów ojciec-dziecko, o ile np. w okresie najbliższych 3 mcy nie doszłoby to rozpoczęcia poprawnych kontaktów ojciec-dziecko.

Serdecznie dziękuję,
Ewa
email: ewa.warsaw1@wp.pl

Gdybyś mi zaproponowała po takich dymach 200 złotych miesięcznie na dziecko, to też bym Was olała. Wcale się dziewczynie nie dziwię.
Wczoraj pomagałam komuś wyliczyć ile kosztuje utrzymanie malucha. Wyszło ponad 1000 złotych meisięcznie.
Dziewczyna widać wolała sama wychowywać bez waszych 200 złotych.

Niech Twój mąż się weźmie do roboty, to bedzie go stać na więcej.Beata B. edytował(a) ten post dnia 09.04.08 o godzinie 09:13

konto usunięte

Temat: APELACJA w sprawie o Ojcostwo (prawa rodzicielskie) i...

Beata B.:
Ewa J.:
Proszę o pilną pomoc - 19.03.2008 (przedwczoraj) zakończył się po 15 miesiącach sprawa o ojcostwo i alimenty mojego meża (ja jestem pełnomiocnikiem procesowym męża)wobec młodej kobiety i ich córki.

Orzeczenie z dnia 19.03.2008 otrzymałam telefonicznie od sekretarki sędziny (ze względu na odległośc Katowice Warszawa gdzie mieszkam - tak uzgodniłam z sędziną i wczoraj (20.03.2008) wysłałam wniosek o doręczenie orzeczenia z uzasadnieniem.

PODSTAWA EWENTUALNEJ APELACJI: w toku rozpraw po uzyskaniu wyników testów DNA potwierdzających ojcostwo mojego męża - tzn. na rozprawie w dniu 28.09.2007:
1. sędzina ogłosiła wynik testów DNA ;
2. sędzina spytała czy mąż uznaje swoje ojcostwo, on potwierdził;
3. następnie sędzina spytałą powódkę - matkę dziecka, czy zgadza się na oświadczenie męża o uznaniu dziecka - ta potwierdziła;
4. sędzina powyższe oświadczenia zaprotokołowała.
----------
A TERAZ W ORZECZENIU w sprawie słyszę, że ojcostwo USTALONO (jak wnioskowała w pozwie powódka), a nie - że ojciec dziecka UZNAŁ SWOJE OJCOSTWO. Mąż nie uzyskał praw rodzicielskich do dziecka.
----------
PYTANIE: O ile ten sposób orzeczenia nie będzie INACZEJ - OBSZERNIEJ uzasadniony w orzeczeniu pisemnym, czy mogę na powyższej PODSTAWIE (ppkt.1-4) SKUTECZNIE apelować o zmianę statusu orzeczenia ojcostwa i związanych z tym praw męża do dziecka.
(Ja i mąż poszukiwaliśmy matki dziecka - SKUTECZNIE jak dziecko miało 6mcy - podaliśmy jej adres próbowaliśmy dojśc do porozumienia ale 'MAŁO KASY'-200zł miesięcznie proponowaliśmy więc założyła sprawę cywilną, a dziecko ukrywała; wcześniej nie powiadomiła go o ciąży i urodzeniu ale doniosła na policję o gwałcie na 3 tygodnie przed urodzeniem dziecka-UDOWODNIONO JEJ BEZPODSTAWNOŚC TEGO DONIESIENIA w postępowaniu przygotowawczym policji i oddaleniu zażalenia przez prokuraturę; Poza tym matka dziecka ma swojego ojca-rasistę, nie pokazała mojemu mężowi ich dziecka i zabrania kontaktów -'NIEZYBWALNE PRAWO DO OSOBISTYCH KONTAKTÓW RODZICA Z BIOLOGICZNYM DZIECKIEM, WYNIKAJĄCE WPROST Z ISTNIEJĄCEJ MIĘDZY NIMI NATURALNEJ WIĘZI' bo chce 'DUŻO KASY').

Zasądzone alimenty są stosunkowo niskie (mąż przez ostatnie 3 lata był głównie na moim utrzymaniu - nie miał regularnych zarobków, albo niskie sporadyczne): od urodzenia dziecka po 150 zł przez 7mcy i 300zł przez kolejne mce + odsetki ustawowe 11,5%, NIEzwraca matce dziecka kosztów wyprawki-kosztów ciąży i porodu i NIEzwraca żadnych koztów sądowych, tylko ustawowe koszta adwokata powódki 240,-zł na jej ręce.

REASUMUJĄC - okoliczności sprawy są skomplikowane, a dziecko jest Mulatką (mąż to Nigeryjczyk, a matka dziecka to typ wyglądu - nordycki).
Przed i w toku sprawy matka dziecka odmawia kontaktów męża z dzieckiem i nie odbiera telefonów od niego ani nie odpowiada na smsy - TYLKO ODE MNIE. Ona mieszka w Katowicach, my - w Warszawie.
Mąż wysyła drobne prezenty dziecku - nie na wiele nas stać ciągle próbuje się skontaktować z matką dziecka - ja już nie chcę (ona ciągle kłamie i mnie drażni albo wymyśla nowe choroby - przed rozprawą dziecko jest zdrowe,a po rozprawie jak mąż prosi o spotkanie, dziecko jest chore).

CO ROBIĆ ?:
- apelować czy nie,
- czy odczekać 2-3 mce płacac regularnie alimenty i ile się da zaległych, a potem założyć sprawę o uregulowanie kontaktów ojca z dzieckiem?

Bardzo proszę o radę co do apelacji i innych uregulowań prawnych - np. czy I KIEDY ewentualnie należy rozpocząc NASTĘPNĄ sprawę sądową o uregulowanie kontaktów ojciec-dziecko, o ile np. w okresie najbliższych 3 mcy nie doszłoby to rozpoczęcia poprawnych kontaktów ojciec-dziecko.

Serdecznie dziękuję,
Ewa
email: ewa.warsaw1@wp.pl

Gdybyś mi zaproponowała po takich dymach 200 złotych miesięcznie na dziecko, to też bym Was olała. Wcale się dziewczynie nie dziwię.
Wczoraj pomagałam komuś wyliczyć ile kosztuje utrzymanie malucha. Wyszło ponad 1000 złotych meisięcznie.
Dziewczyna widać wolała sama wychowywać bez waszych 200 złotych.

Niech Twój mąż się weźmie do roboty, to bedzie go stać na więcej.Beata B. edytował(a) ten post dnia 09.04.08 o godzinie 09:13


'Dymy' to urządziła panna - nikogo o niczym - O CIĄŻY - do porodu nie powiadamiając z własną matką włącznie). A 200 zł zaproponowaliśmy (JA za proponowałam - bo mąż nie pracował, a ja z pracą też nie miałam w 2006 roku łatwo - akord wtedy wykonywałąm w biurze windykacyjneym WIĘC WIEM ILE DZIECKU W DANYM OKRESIE ŻYCIA SĄD ZASĄDZA !).
Sąd za ten okres - pierwszy rok życia dziecka zasądził 150zł na podstawie UDOWODNIONYCH ŹRÓDEŁ I MOŻLIWOŚCI FINANSOWYCH- WIĘC CHYBA JA PROPNOWAŁM WIĘCEJ ????????????
Uważaj co mówisz, jak nie rozumiesz tekstu.

konto usunięte

Temat: APELACJA w sprawie o Ojcostwo (prawa rodzicielskie) i...

Beata B.:
Gdybyś mi zaproponowała po takich dymach 200 złotych miesięcznie na dziecko, to też bym Was olała. Wcale się dziewczynie nie dziwię.
Wczoraj pomagałam komuś wyliczyć ile kosztuje utrzymanie malucha. Wyszło ponad 1000 złotych meisięcznie.
Dziewczyna widać wolała sama wychowywać bez waszych 200 złotych.

Niech Twój mąż się weźmie do roboty, to bedzie go stać na więcej.Beata B. edytował(a) ten post dnia 09.04.08 o godzinie 09:13


Aktualnie alimenty są 300zł - coś źle liczyłaś chyba - a dziecku od rodziców należy się po równo (2 x 300zł = 600zł), a nie 1.000,-

konto usunięte

Temat: APELACJA w sprawie o Ojcostwo (prawa rodzicielskie) i...

odpisałam ci, sąd liczy pracę matki przy dziecku jako alimenty, wcale nie jest po równo, po 50%. Ten Twój facet leży do góry tyłkime na kanapie, a ona pierze i robi wszystko przy dziecku. On ma to gdzieś.
Zyjesz chyba w kosmosie z tymi cenami swoimi w głowie. Polska jest bardzo droga, jeśli chodzi o utrzymanie dziecka. Zobacz jakie są ceny w sklepach na pieluchy, ubrania, mleko, wodę, odżywki, kosmetyki oraz prąd i utrzymanie mieszkania. To wszystko wlicza się w koszt utrzymania dziecka.
Potem ci dojdzie przedszkole, lekarz, leki, szkoła, książki, zeszyty, ubrania, kolonie, wczasy i 100 innych rzeczy potrzebnych dziecku do normalnego życia. Potem ci dojdzie anwet papier toaletowy, zeby dziecku pupę wytrzeć. Teraz musisz płacić za odpowiednie do tego środki. Nie żyjemy w średniowieczu. Wózek też kosztuje, rowerek dla dziecka również, skarpetki i majtki też.
Trzeba było się nie pakować w taki związek z kimś z dzieckiem, to nie miałabyś powodu do biadolenia teraz.
A Twoj facet niech się weźmie do roboty, zeby na to dziecko zarobić. To nie jest Twój obowiązek, ale jego.
Dziwię się dziewczynie, ze jeszcze nie wystąpiła o 1500 złotych alimentów.
Ja miałam 1450 złotych alimentów dla dziecka w wieku 1-3. Tyle dostawałam do ręki co miesiąc. To było 15-12 lat temu.

Zapomniałam, zę dentysta w tym kraju też kosztuje. Plombka dla dziecka to 100 złotych. Aparat około 800. Modl się, żeby miało zdrowe i proste zęby:-)))) Bo jak mamusia sypnie ci za kilka lat rachunkami w sądzie i poprosi o wyrównanie kosztów, to zemdlejesz w sądzie.Beata B. edytował(a) ten post dnia 11.04.08 o godzinie 11:00

konto usunięte

Temat: APELACJA w sprawie o Ojcostwo (prawa rodzicielskie) i...

Ewa J.:
'Dymy' to urządziła panna - nikogo o niczym - O CIĄŻY - do porodu nie powiadamiając z własną matką włącznie).

nie musiała powiadamiać, to jej problem
A 200 zł zaproponowaliśmy

o łaskawczyni:-))), 200 złotych zaproponowała:-))) Na co to miało być? Na 2 śpioszki czy 2 paczki pampersów?
JA za proponowałam - bo mąż nie pracował,

mógł się wyturlać z domu i zacząć pracować
a ja z pracą też nie miałam w 2006 roku łatwo - akord wtedy wykonywałąm w biurze windykacyjneym WIĘC WIEM ILE DZIECKU W DANYM OKRESIE ŻYCIA SĄD ZASĄDZA !).

Twoja praca nikogo nie interesuje
Sąd za ten okres - pierwszy rok życia dziecka zasądził 150zł na podstawie UDOWODNIONYCH ŹRÓDEŁ I MOŻLIWOŚCI FINANSOWYCH- WIĘC CHYBA JA PROPNOWAŁM WIĘCEJ ????????????

bo była dziewczyna ciapa i nie potrafiła wywalczyć więcej, no to tyle zaproponował
Uważaj co mówisz, jak nie rozumiesz tekstu.
hihi, już się bojęBeata B. edytował(a) ten post dnia 11.04.08 o godzinie 10:49

konto usunięte

Temat: APELACJA w sprawie o Ojcostwo (prawa rodzicielskie) i...

Beata B.:
Ewa J.:
'Dymy' to urządziła panna - nikogo o niczym - O CIĄŻY - do porodu nie powiadamiając z własną matką włącznie).

nie musiała powiadamiać, to jej problem
A 200 zł zaproponowaliśmy

o łaskawczyni:-))), 200 złotych zaproponowała:-))) Na co to miało być? Na 2 śpioszki czy 2 paczki pampersów?
JA za proponowałam - bo mąż nie pracował,

mógł się wyturlać z domu i zacząć pracować
a ja z pracą też nie miałam w 2006 roku łatwo - akord wtedy wykonywałąm w biurze windykacyjneym WIĘC WIEM ILE DZIECKU W DANYM OKRESIE ŻYCIA SĄD ZASĄDZA !).

Twoja praca nikogo nie interesuje
Sąd za ten okres - pierwszy rok życia dziecka zasądził 150zł na podstawie UDOWODNIONYCH ŹRÓDEŁ I MOŻLIWOŚCI FINANSOWYCH- WIĘC CHYBA JA PROPNOWAŁM WIĘCEJ ????????????

bo była dziewczyna ciapa i nie potrafiła wywalczyć więcej, no to tyle zaproponował
Uważaj co mówisz, jak nie rozumiesz tekstu.
hihi, już się bojęBeata B. edytował(a) ten post dnia 11.04.08 o godzinie 10:49
-
Sytuacja finansowa całego domu zobowiązanego do alimentów się liczy - jego żony też (wspólne gospodarstwo domowe.
Dziewczyna nie jest ciapa - TYLKO ZERO REALIÓW (jak ty) sobą przedstawia , nawet ze wspomaganiem się adwoatem.
Chciała 1.000zł alimentów - ALE SĄD ZASĄDZIŁ INACZEJ

Dziwna jesteś -(samotna w nierealnym swoim świecie) skoro tak się wściekasz a nie masz pojęcia o rzeczywistości, niestety.

konto usunięte

Temat: APELACJA w sprawie o Ojcostwo (prawa rodzicielskie) i...

Ewa J.:
-
Sytuacja finansowa całego domu zobowiązanego do alimentów się liczy - jego żony też (wspólne gospodarstwo domowe.
Dziewczyna nie jest ciapa - TYLKO ZERO REALIÓW (jak ty) sobą przedstawia , nawet ze wspomaganiem się adwoatem.
Chciała 1.000zł alimentów - ALE SĄD ZASĄDZIŁ INACZEJ

Dziwna jesteś -(samotna w nierealnym swoim świecie) skoro tak się wściekasz a nie masz pojęcia o rzeczywistości, niestety.

Jakoś nie zauważyłam swojej samotności, ale masz prawo twierdzić inaczej.
I na tym kończę dyskusję, szkoda czasu. Biedne dziecko, należy mu współczuć.

konto usunięte

Temat: APELACJA w sprawie o Ojcostwo (prawa rodzicielskie) i...

Beata B.:
Ewa J.:
-
Sytuacja finansowa całego domu zobowiązanego do alimentów się liczy - jego żony też (wspólne gospodarstwo domowe.
Dziewczyna nie jest ciapa - TYLKO ZERO REALIÓW (jak ty) sobą przedstawia , nawet ze wspomaganiem się adwoatem.
Chciała 1.000zł alimentów - ALE SĄD ZASĄDZIŁ INACZEJ

Dziwna jesteś -(samotna w nierealnym swoim świecie) skoro tak się wściekasz a nie masz pojęcia o rzeczywistości, niestety.

Jakoś nie zauważyłam swojej samotności, ale masz prawo twierdzić inaczej.
I na tym kończę dyskusję, szkoda czasu. Biedne dziecko, należy mu współczuć.

Najbiedniejsze te dzieci co wściekłe matki mają - pieniądze im braków emocjonalnych nie zakryją, niestety.

konto usunięte

Temat: APELACJA w sprawie o Ojcostwo (prawa rodzicielskie) i...

Ewa J.:
Beata B.:
Ewa J.:
-
Sytuacja finansowa całego domu zobowiązanego do alimentów się liczy - jego żony też (wspólne gospodarstwo domowe.
Dziewczyna nie jest ciapa - TYLKO ZERO REALIÓW (jak ty) sobą przedstawia , nawet ze wspomaganiem się adwoatem.
Chciała 1.000zł alimentów - ALE SĄD ZASĄDZIŁ INACZEJ

Dziwna jesteś -(samotna w nierealnym swoim świecie) skoro tak się wściekasz a nie masz pojęcia o rzeczywistości, niestety.

Jakoś nie zauważyłam swojej samotności, ale masz prawo twierdzić inaczej.
I na tym kończę dyskusję, szkoda czasu. Biedne dziecko, należy mu współczuć.

Najbiedniejsze te dzieci co wściekłe matki mają - pieniądze im braków emocjonalnych nie zakryją, niestety.

:-))) oj pozłość się jeszcze na mnie i wywal wszystkie żale, jakoś nie robi to na mnie wrażenia

konto usunięte

Temat: APELACJA w sprawie o Ojcostwo (prawa rodzicielskie) i...

Beata B.:
Ewa J.:
Beata B.:
Ewa J.:
-
Sytuacja finansowa całego domu zobowiązanego do alimentów się liczy - jego żony też (wspólne gospodarstwo domowe.
Dziewczyna nie jest ciapa - TYLKO ZERO REALIÓW (jak ty) sobą przedstawia , nawet ze wspomaganiem się adwoatem.
Chciała 1.000zł alimentów - ALE SĄD ZASĄDZIŁ INACZEJ

Dziwna jesteś -(samotna w nierealnym swoim świecie) skoro tak się wściekasz a nie masz pojęcia o rzeczywistości, niestety.

Jakoś nie zauważyłam swojej samotności, ale masz prawo twierdzić inaczej.
I na tym kończę dyskusję, szkoda czasu. Biedne dziecko, należy mu współczuć.

Najbiedniejsze te dzieci co wściekłe matki mają - pieniądze im braków emocjonalnych nie zakryją, niestety.

:-))) oj pozłość się jeszcze na mnie i wywal wszystkie żale, jakoś nie robi to na mnie wrażenia


To po co odpowiadasz - nie prosiłam o uwagi od ignorantów, tylko o pomoc prawną od specjalisty w kwestii uregulowania kontaktów ojca z dzieckiem i praw rodzicielskich - to o co ci chodzi?? Sama nie wiesz.

konto usunięte

Temat: APELACJA w sprawie o Ojcostwo (prawa rodzicielskie) i...

Beata B.:
Ewa J.:

To po co odpowiadasz - nie prosiłam o uwagi od ignorantów, tylko o pomoc prawną od specjalisty w kwestii uregulowania kontaktów ojca z dzieckiem i praw rodzicielskich - to o co ci chodzi?? Sama nie wiesz.

to przestań do mnie pisac jeszcze na skrzynkę, chyba prosiłam o to 2 razy, trzeci powtarzam publicznie.


To sią nie wtrącaj gdzie nie masz nic do powiedzenia i na pytanie nie odpowiadasz a tylko bzdury pleciesz - ty nie jesteś wyznaczkiniem zasad w tym kraju.

konto usunięte

Temat: APELACJA w sprawie o Ojcostwo (prawa rodzicielskie) i...

Beata B.:
odpisałam ci, sąd liczy pracę matki przy dziecku jako alimenty, wcale nie jest po równo, po 50%. Ten Twój facet leży do góry tyłkime na kanapie, a ona pierze i robi wszystko przy dziecku. On ma to gdzieś.

nie chce mi sie czytac calej klotni, jednak napisze co mysle.

mozna wyliczac wszystkie koszty jednak dla dziecka do wieku przedszkolnego 600-800 zl jest wystarczajace.

Ty olalabys ojca dziecka, bo albo nie jestes matka, albo nia nie powinnas byc. olac to mozna co najkwyzej pieniadze jak sie w swej dumie chce obrazac. jednak do ojca to dziecko ma prawo nie mamusia, a raczej "wlascicielka" dziecka.

sad rostrzyga wysokosc alimentow i prosze mi wierzyc, ze praktycznie nigy z korzyscia dla zasadzanego (chyba, ze to mamusia - te wciaz maja ulgi)

jesli chodzi o to co matka robi przy dziecku to zawsze moze pozwolic w tych pracach odciazyc sie ojcu, a nie zabraniac je nawet zobaczyc.
i jesli masz prace dla obcokrajowca to masz szanse ja tutaj zaproponowac

i jeszcze jedno ciaza to nie tylko problem matki (ale i ojca) o tym w tym sredniowiecznym kraju wciaz Panie zapominaja

na koniec zyczylbym wszystkim dzieciom, aby jak najmniej kobiet podobnego pokroju zachodzilo w ciaze

straszne
dopiero teraz zobaczylem czym szanowna Pani sie zajmuje.
opacznosci spraw, aby poszerzyla Pani swoja wiedze, swiadomosc i jak juz jakies biedne dziecko trafi do Pani, aby jak najmniejsza krzywde mu Pani wyrzadzila, bo pomagac z tym nastawieniem to dzieciom wg mnie jeszcze Pani nie potrafimarek m. edytował(a) ten post dnia 11.04.08 o godzinie 12:49

konto usunięte

Temat: APELACJA w sprawie o Ojcostwo (prawa rodzicielskie) i...

Ewa J.:
CO ROBIĆ ?:
- apelować czy nie,
- czy odczekać 2-3 mce płacac regularnie alimenty i ile się da zaległych, a potem założyć sprawę o uregulowanie kontaktów ojca z dzieckiem?

Bardzo proszę o radę co do apelacji i innych uregulowań prawnych - np. czy I KIEDY ewentualnie należy rozpocząc NASTĘPNĄ sprawę sądową o uregulowanie kontaktów ojciec-dziecko, o ile np. w okresie najbliższych 3 mcy nie doszłoby to rozpoczęcia poprawnych kontaktów ojciec-dziecko.

Serdecznie dziękuję,
Ewa
email: ewa.warsaw1@wp.pl

nie wiem co da apel w sprawie o ojcostwo - sad ustalil w toku sprawy, kto jest ojcem (na podst badan), ojciec to potwierdzil uznajac ojcostwo.

teraz nalezy zlozyc wniosek u ustalenie kontaktow ojca z dzieckiem wraz z ich zabezpieczeniem na czas trwania rozprawy.
odleglosc pomiedzy ojcem a dzieckiem jest duzym problemem - moze istnieje mozliwosc zmniejszyc ten dystans?

konto usunięte

Temat: APELACJA w sprawie o Ojcostwo (prawa rodzicielskie) i...

Marku,
Dziękuję za wypowiedż.
Ja doskonale wiem - gdyby nie ja i moje śledztwo w sprawie odszukania tej mamy dziecka - żadnej sprawy nigdy by nie było, a w kazdym razie ojciec dziecka nigdy by się o nim nie dowiedział, bo się panna uparła że mu dziecka nie pokaże i jego (???!!!) to będzie kara dla niego (za co? nie wiadomo).

Poza wszystkim - mój mąż doskonale wie, iż jak stwierdziłeś "...ciaza to nie tylko problem matki (ale i ojca) o tym w tym sredniowiecznym kraju wciaz Panie zapominają" - ale nie miał możliwości dotychczas wykazać się przy bieżącej pomocy matce dziecka i na rzecz dziecka, oczywiście poza alimentami (od marca br.) No bo na jaki adres PRZED POZWEM miał pieniądze wysłać?

Wobec powyższego pretensje Beaty B. i osób z jej "jedynie słuszną postawą i 'najlepszą wiedzą o realiach' " są po prostu nie na miejscu. O to mi chodziło w 'kłótni' z nią - Beatą B.

konto usunięte

Temat: APELACJA w sprawie o Ojcostwo (prawa rodzicielskie) i...

marek m.:
Ewa J.:
CO ROBIĆ ?:
- apelować czy nie,
- czy odczekać 2-3 mce płacac regularnie alimenty i ile się da zaległych, a potem założyć sprawę o uregulowanie kontaktów ojca z dzieckiem?

Bardzo proszę o radę co do apelacji i innych uregulowań prawnych - np. czy I KIEDY ewentualnie należy rozpocząc NASTĘPNĄ sprawę sądową o uregulowanie kontaktów ojciec-dziecko, o ile np. w okresie najbliższych 3 mcy nie doszłoby to rozpoczęcia poprawnych kontaktów ojciec-dziecko.

Serdecznie dziękuję,
Ewa
email: ewa.warsaw1@wp.pl

nie wiem co da apel w sprawie o ojcostwo - sad ustalil w toku sprawy, kto jest ojcem (na podst badan), ojciec to potwierdzil uznajac ojcostwo.

teraz nalezy zlozyc wniosek u ustalenie kontaktow ojca z dzieckiem wraz z ich zabezpieczeniem na czas trwania rozprawy.
odleglosc pomiedzy ojcem a dzieckiem jest duzym problemem - moze istnieje mozliwosc zmniejszyc ten dystans?

Dziękuję bardzo.
O to mi chodziło - na razie rodzice dziecka zaczęli się kontaktowac ze sobą BEZPOŚREDNIO - w sprawie alimentów i sposobu przekazywania ich oraz zaległych (od WCZORAJ)oraz rozmawiać o dziecku - NARESZCZIE.
Jeszcze raz dziękuję za wskazówki - bardzo cenne.
POzdrawiam serdecznie :)

konto usunięte

Temat: APELACJA w sprawie o Ojcostwo (prawa rodzicielskie) i...

marek m.:
Beata B.:
odpisałam ci, sąd liczy pracę matki przy dziecku jako alimenty, wcale nie jest po równo, po 50%. Ten Twój facet leży do góry tyłkime na kanapie, a ona pierze i robi wszystko przy dziecku. On ma to gdzieś.

nie chce mi sie czytac calej klotni, jednak napisze co mysle.

mozna wyliczac wszystkie koszty jednak dla dziecka do wieku przedszkolnego 600-800 zl jest wystarczajace.

Ty olalabys ojca dziecka, bo albo nie jestes matka, albo nia nie powinnas byc. olac to mozna co najkwyzej pieniadze jak sie w swej dumie chce obrazac. jednak do ojca to dziecko ma prawo nie mamusia, a raczej "wlascicielka" dziecka.

sad rostrzyga wysokosc alimentow i prosze mi wierzyc, ze praktycznie nigy z korzyscia dla zasadzanego (chyba, ze to mamusia - te wciaz maja ulgi)

jesli chodzi o to co matka robi przy dziecku to zawsze moze pozwolic w tych pracach odciazyc sie ojcu, a nie zabraniac je nawet zobaczyc.
i jesli masz prace dla obcokrajowca to masz szanse ja tutaj zaproponowac

i jeszcze jedno ciaza to nie tylko problem matki (ale i ojca) o tym w tym sredniowiecznym kraju wciaz Panie zapominaja

na koniec zyczylbym wszystkim dzieciom, aby jak najmniej kobiet podobnego pokroju zachodzilo w ciaze

straszne
dopiero teraz zobaczylem czym szanowna Pani sie zajmuje.
opacznosci spraw, aby poszerzyla Pani swoja wiedze, swiadomosc i jak juz jakies biedne dziecko trafi do Pani, aby jak najmniejsza krzywde mu Pani wyrzadzila, bo pomagac z tym nastawieniem to dzieciom wg mnie jeszcze Pani nie potrafi

bardzo straszne, rzeczywiście. Przeczytaj moze jeszcze raz co napisałam i zastanów się proszę czy nie skorygować swojej mocno przesadzonej w ocenie wypowiedzi, zanim więc zaczniesz oceniać moją pracę zawodową i mój pokrój.
Dziecko to nie jest zabawka i kosztuje w tym kraju jego utrzymanie bardzo dużo, czy się z tym zgadzasz czy nie. Oczywiście można mu również dawać kanapki ze smalcem na śniadanie, obiad i kolację, ale to jest oddzielny temat.
Przypominam, ze samo przedszkole czy żłobek w Polsce to koszt około 300 złotych miesięcznie, a gdzie reszta potrzeb? A ci rodzice tego nie widzą, bo nie chcą.
A skoro tatuś nie widzi takich potrzeb dziecka, bo nie chce mu się iść do roboty, choćby sprzątać, to wybacz, ale będę pisać takie rzeczy jak powyżej. Obcokrajowiec zna język obcy i moze robić choćby tłumaczenia i w ten sposób zarabiać pieniądze. Nie moją rolą jest szukać dla niego pracy, on sam musi jej sobie poszukać, a nie liczyć na to, ze jego żona będzie za niego wszystko robić.
Również wychowuję dziecko i wiem jakie są potrzeby dzieci i jaki jest koszt ich utrzymania w naszym kraju.
Dobra, w sumie to nie moja sprawa. Żal mi tylko tego dziecka, bo jakoś nie wierzę, ze jego potrzeby będą w pełni zaspokojone.

Poza tym znam inne wypowiedzi Ewy (w innych grupach) na temat tej dziewczyny i obrzucanie jej błotem publicznie. Była gotowa nawet badania prowadzić na temat takich dziewczyn jak ona.

PozdrawiamBeata B. edytował(a) ten post dnia 11.04.08 o godzinie 14:28

konto usunięte

Temat: APELACJA w sprawie o Ojcostwo (prawa rodzicielskie) i...

Beata B.:
Również wychowuję dziecko i wiem jakie są potrzeby dzieci i
jaki jest koszt ich utrzymania w naszym kraju.
Dobra, w sumie to nie moja sprawa. Żal mi tylko tego dziecka, bo jakoś nie wierzę, ze jego potrzeby będą w pełni zaspokojone.

Poza tym znam inne wypowiedzi Ewy (w innych grupach) na temat tej dziewczyny i obrzucanie jej błotem publicznie. Była gotowa nawet badania prowadzić na temat takich dziewczyn jak ona.

Pozdrawiam


Nikt nikogo nie 'obrzuca błotem' tylko ja przytaczam chore zachowanie, które zostało sądownie dowiedzione - z materiałem dowodowym i zeznaniami na piśmie - i nie na żadnych innych forach.
A skala problemu przypadkowego rodzicielstwa (nieodpowiedzialnego, traktowanego zabawowo ze strony niedojrzałych osób) i związanego z tym coraz bardziej powszechnego w Polsce problemu prawnego co do spraw ojcostwa i sprawowania rodzicielstwa jest poważna - sprawdź ośrodki opieki społecznej i rejestr spraw sądowych w sądach cywilnych w ostatnich 3 latach.
Sprawdź sobie zapowiedź projekt ustawy 'Prawo rodzinne' (publikacja: RP, Żółte Strony 17 marca 2008).
Jako 'badacz' powinnaś o tym wiedziec, a nie przeinaczac fakty - i proszę, opuśc ten wątek - bo naprawdę niczego pożytecznego nie wnosisz.Ewa J. edytował(a) ten post dnia 12.04.08 o godzinie 09:34



Wyślij zaproszenie do