konto usunięte
Temat: APELACJA w sprawie o Ojcostwo (prawa rodzicielskie) i...
Proszę o pilną pomoc - 19.03.2008 (przedwczoraj) zakończył się po 15 miesiącach sprawa o ojcostwo i alimenty mojego meża (ja jestem pełnomiocnikiem procesowym męża)wobec młodej kobiety i ich córki.Orzeczenie z dnia 19.03.2008 otrzymałam telefonicznie od sekretarki sędziny (ze względu na odległośc Katowice Warszawa gdzie mieszkam - tak uzgodniłam z sędziną i wczoraj (20.03.2008) wysłałam wniosek o doręczenie orzeczenia z uzasadnieniem.
PODSTAWA EWENTUALNEJ APELACJI: w toku rozpraw po uzyskaniu wyników testów DNA potwierdzających ojcostwo mojego męża - tzn. na rozprawie w dniu 28.09.2007:
1. sędzina ogłosiła wynik testów DNA ;
2. sędzina spytała czy mąż uznaje swoje ojcostwo, on potwierdził;
3. następnie sędzina spytałą powódkę - matkę dziecka, czy zgadza się na oświadczenie męża o uznaniu dziecka - ta potwierdziła;
4. sędzina powyższe oświadczenia zaprotokołowała.
----------
A TERAZ W ORZECZENIU w sprawie słyszę, że ojcostwo USTALONO (jak wnioskowała w pozwie powódka), a nie - że ojciec dziecka UZNAŁ SWOJE OJCOSTWO. Mąż nie uzyskał praw rodzicielskich do dziecka.
----------
PYTANIE: O ile ten sposób orzeczenia nie będzie INACZEJ - OBSZERNIEJ uzasadniony w orzeczeniu pisemnym, czy mogę na powyższej PODSTAWIE (ppkt.1-4) SKUTECZNIE apelować o zmianę statusu orzeczenia ojcostwa i związanych z tym praw męża do dziecka.
(Ja i mąż poszukiwaliśmy matki dziecka - SKUTECZNIE jak dziecko miało 6mcy - podaliśmy jej adres próbowaliśmy dojśc do porozumienia ale 'MAŁO KASY'-200zł miesięcznie proponowaliśmy więc założyła sprawę cywilną, a dziecko ukrywała; wcześniej nie powiadomiła go o ciąży i urodzeniu ale doniosła na policję o gwałcie na 3 tygodnie przed urodzeniem dziecka-UDOWODNIONO JEJ BEZPODSTAWNOŚC TEGO DONIESIENIA w postępowaniu przygotowawczym policji i oddaleniu zażalenia przez prokuraturę; Poza tym matka dziecka ma swojego ojca-rasistę, nie pokazała mojemu mężowi ich dziecka i zabrania kontaktów -'NIEZYBWALNE PRAWO DO OSOBISTYCH KONTAKTÓW RODZICA Z BIOLOGICZNYM DZIECKIEM, WYNIKAJĄCE WPROST Z ISTNIEJĄCEJ MIĘDZY NIMI NATURALNEJ WIĘZI' bo chce 'DUŻO KASY').
Zasądzone alimenty są stosunkowo niskie (mąż przez ostatnie 3 lata był głównie na moim utrzymaniu - nie miał regularnych zarobków, albo niskie sporadyczne): od urodzenia dziecka po 150 zł przez 7mcy i 300zł przez kolejne mce + odsetki ustawowe 11,5%, NIEzwraca matce dziecka kosztów wyprawki-kosztów ciąży i porodu i NIEzwraca żadnych koztów sądowych, tylko ustawowe koszta adwokata powódki 240,-zł na jej ręce.
REASUMUJĄC - okoliczności sprawy są skomplikowane, a dziecko jest Mulatką (mąż to Nigeryjczyk, a matka dziecka to typ wyglądu - nordycki).
Przed i w toku sprawy matka dziecka odmawia kontaktów męża z dzieckiem i nie odbiera telefonów od niego ani nie odpowiada na smsy - TYLKO ODE MNIE. Ona mieszka w Katowicach, my - w Warszawie.
Mąż wysyła drobne prezenty dziecku - nie na wiele nas stać ciągle próbuje się skontaktować z matką dziecka - ja już nie chcę (ona ciągle kłamie i mnie drażni albo wymyśla nowe choroby - przed rozprawą dziecko jest zdrowe,a po rozprawie jak mąż prosi o spotkanie, dziecko jest chore).
CO ROBIĆ ?:
- apelować czy nie,
- czy odczekać 2-3 mce płacac regularnie alimenty i ile się da zaległych, a potem założyć sprawę o uregulowanie kontaktów ojca z dzieckiem?
Bardzo proszę o radę co do apelacji i innych uregulowań prawnych - np. czy I KIEDY ewentualnie należy rozpocząc NASTĘPNĄ sprawę sądową o uregulowanie kontaktów ojciec-dziecko, o ile np. w okresie najbliższych 3 mcy nie doszłoby to rozpoczęcia poprawnych kontaktów ojciec-dziecko.
Serdecznie dziękuję,
Ewa
email: ewa.warsaw1@wp.pl