konto usunięte

Temat: alimenty - świadczenie niezbywalne?

CZy istnieje możliwość zrzeczenia się alimentów np. w zamian za otrzymanie od exmęża całego majątku - np. mieszkania (oczywiście za obopólną umową). Czy isnieje możliwość spisania takiej umowy notarialnie tak żebym nie miała już możliwości ubiegania sie o aliemnty a były mąż był o to spokojny?

konto usunięte

Temat: alimenty - świadczenie niezbywalne?

Przyjmuje się, samo roszczenie alimentacyjne nie może być przedmiotem swobodnej decyzji stron, a w szczególności nie może być przedmiotem zrzeczenia się przez uprawnionego. Stąd więc prawo to nie może być przedmiotem umowy ani też innej ugody, która by w skutkach prowadziła do jego ograniczenia.

Nie mniej jednak możliwa jest taka konstrukcja umowy, która zapewni uprawnionemu do alimentów odpowiedni majątek, z którego będzie mógł on czerpać dochody (np. lokal użytkowy z przeznaczeniem na wynajem). Jeżeli dochody z majątku uprawnionego wystarczą do jego utrzymania, to nie będzie on mógł skutecznie dochodzić alimentów od byłego małżonka. I to jest esencja odpowiedzi na Twoje pytanie.

Jak zrozumiałem chodzi o alimenty od byłego męża, gdzie uprawnioną jesteś Ty. W takim wypadku istotne jest, czy rozwód został orzeczony z jego winy, z Twojej winy, za obopólną winą, czy bez orzekania o winie. W dwóch ostatnich przypadkach alimenty będą Ci przysługiwać tylko kiedy znajdziesz się w niedostatku i tylko przez okres 5 lat od rozwodu. Wystarczy zatem, że dochody z Twojego majątku (z Twojej pracy oczywiście też) wystarczą Ci na zaspokojenie podstawowych potrzeb i już tracisz uprawnienie do żądania alimentów. Jeżeli zatem pracujesz, to na alimenty w tym przykładzie nie masz i tak szans.

Jeżeli natomiast rozwód został orzeczony z jego winy, to możesz żądać alimentów w także wtedy, gdy na skutek rozwodu pogorszy się Twoja sytuacja majątkowa. W takiej sytuacji, aby zwolnić się od obowiązku alimentacyjnego Twój mąż musi Ci zapewnić taki majątek, aby dochody z niego, w połączeniu z Twoimi dochodami z pracy, pokryły owo pogorszenie w Twojej sytuacji majątkowej.

Wszystko zatem zależy od konkretnego modelu, tj. jakie było orzeczenie o winie w wyroku rozwodowym i jaki miałabyś otrzymać majątek, w szczególności zaś, czy ten majątek może przynosić dochód.

Jeżeli chciałabyś bardziej konkretną informację, to musisz podać więcej szczegółów.

konto usunięte

Temat: alimenty - świadczenie niezbywalne?

Podstawowe pytanie: czy chodzi o alimenty na rzecz paniu jako byłego małżonka, czy też na rzecz państwa małoletniego dziecka?

Nie zgadzam sie z wypowiedzią poprzednika, że nie może się pani zrzec alimemntów od byłego małżonka jeśli to pani jest uprawniona. Art. 60 kro nie zakazuje zawierania tego typu umów. Jeśli miałyby być na pani rzecz to nie wiedzę problemu w tym, abyście państwo uregulowali te kwestie bądż w umowie o podział majątku wspólnego albo też w odrębnej ugodzie.
Pani zrzeka się swojego roszczenia w zamian za ustępstwa ze strony męża.

Jeśli natomiast uprawnionym do alimentów byłoby państwa małoletniego dziecko to już sprawa przedstawia sie inaczej. Jakakolwiek umowa byłaby nieważnaDorota Szopa-Buczek edytował(a) ten post dnia 06.12.08 o godzinie 18:56

konto usunięte

Temat: alimenty - świadczenie niezbywalne?

Prawo do świadczeń alimentacyjnych jest niezbywalne (zob. postanowienie Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 26-10-2006, I ACz 794/06).

W doktrynie wskazuje się także, że prawo to nie podlega zrzeczeniu (por. J. Turek glosa do uchw. SN z 29.5.2000 r., III CZP 6/00, MoP 2001, Nr 1, s. 31, teza 2). Na takie stanowisko powołuje się też K. Gromek, (Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy, Warszawa 200g, uwaga 31 do art. 128).

Najwyraźniej, gdzie dwóch prawników, tam trzy zdania :-)

konto usunięte

Temat: alimenty - świadczenie niezbywalne?

Bardzo, dziękuję.
Jesli chodzi o szczegóły - będzie to rozwód bez orzekania o winie, alimenty byłyby zasądzone na nasze małoletnie dziecko, przedmiotem podziału byłoby nasze mieszkanie, które planuję wynająć i czerpac z niego dochód-i chciałabym aby ten dochód zastąpił alimenty, gdyby mąż zrzekł się swojej części mieszkania na moją korzyść,
Czy w tej sytuacji można skonstruować umowę o jakiej pisałam na początku i w myśl tego co odpisał mi pan Jarosław?
Jeszcze raz dziekuję za pomoc :)

konto usunięte

Temat: alimenty - świadczenie niezbywalne?

A ja się nadal nie zgadzam z panem. Były małżonek moim zrzec sie alimentów. A podane przez pana orzeczenia bynajmniej nie podważają mojej tezy. Proszę sobie przeczytać czego dotyczą i w jakim stabnie faktycznym zapadły. To jest bardzo ważne.
P
Odnosząc sie do pierwszej kwestii:
Prawo do świadczeń alimentacyjnych jest niezbywalne (zob. postanowienie Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 26-10-2006, I ACz 794/06).

Nikt nie kwestionuje, że zarówno obowiązek alimentacyjny, jak i odpowiadające mu prawo do świadczeń alimentacyjnych mają charakter ściśle osobisty. Jest to tak oczywiste, że aż nie trzeba powoływać sie orzeczenia sądów. Przepisy kreujące obowiązek alimentacyjny są normami bezwzględnie obowiązującymi które łączą prawo do alimentów ściśle z osobą wierzyciela. Czyli były małżonek nie może przenieść swojego prawa na rzecz innej osoby. Czym innym jest jednak prawo do swiadczenia (ściśle osobiste) a czym innym już konkretne świadczenia określone wyrokiem, wynikająśce z tego obowiazku (są już dziedziczne i zbywalne).
W doktrynie wskazuje się także, że prawo to nie podlega zrzeczeniu (por. J. Turek glosa do uchw. SN z 29.5.2000 r., III CZP 6/00, MoP 2001, Nr 1, s. 31, teza 2). Na takie stanowisko powołuje się też K. Gromek, (Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy, Warszawa 200g, uwaga 31 do art. 128).

Nie mam komentarza Gromka tylko Piaseckiego, niemniej jednak w powołanym przez ciebie orzeczeniu chodzi o alimenty na rzecz MAŁOLETNIEGO DZIECKA byłych małżonków. Tych rodzic nie może się zrzec, bo to nie on jest uprawniony, tylko dziecko. I właśnie to podkreślił w powołanym orzeczeniu Sąd Najwyższy. Były małzonek moze się zrezc aliementów na swoja rzecz, czyli tych które mu przysługują mu na podstawie art. 60 kro, ale nie alimentów, które przysługują małoletniemu dziecku a które są tylko wypłacane do rąk jednego z rodziców. To prawo dziecka, a nie rodzica.

konto usunięte

Temat: alimenty - świadczenie niezbywalne?

Ania Burda:
Bardzo, dziękuję.
Jesli chodzi o szczegóły - będzie to rozwód bez orzekania o winie, alimenty byłyby zasądzone na nasze małoletnie dziecko, przedmiotem podziału byłoby nasze mieszkanie, które planuję wynająć i czerpac z niego dochód-i chciałabym aby ten dochód zastąpił alimenty, gdyby mąż zrzekł się swojej części mieszkania na moją korzyść,
Czy w tej sytuacji można skonstruować umowę o jakiej pisałam na początku i w myśl tego co odpisał mi pan Jarosław?
Jeszcze raz dziekuję za pomoc :)

Jeśli są to alimenty na rzecz dziecka to nie moze się Pani ich zrzec, bo uprawnionym do alimemtów jest dziecko nie pani.

konto usunięte

Temat: alimenty - świadczenie niezbywalne?

Teraz już wiem, skąd ta różnica zdań między prawnikami:)

Ja rozpatrywałam przypadek, gdy to pani jako były małżonek jest uprawniona do alimentów na podstwie art. 60 kro.
Pan Jarosław rozpatrywał przypadek, gdy uprawnionym do alimentów jest małoletnie dziecko.

konto usunięte

Temat: alimenty - świadczenie niezbywalne?

No tak... :-)

Problem jest ciekawy i warto go spróbować wyjaśnić do końca. Moje rozumowanie sprowadza się do następującego ciągu: w judykaturze oraz doktrynie aprobowany jest pogląd, iż świadczenia alimentacyjne między rozwiedzionymi małżonkami stanowią kontynuację powstałego przez zawarcie małżeństwa obowiązku wzajemnej pomocy w zakresie utrzymania i trwają mimo rozwodu, aczkolwiek w postaci zmodyfikowanej (zob. uchw. SN z 2.7.1955 r., I CO 27/55, OSN 1956, poz. 33, uchwała Pełnego Składu Izby Cywilnej i Administracyjnej Sądu Najwyższego z 1987-12-16, III CZP 91/86). Skoro jest to kontynuacja, to pierwotnym źródłem źródłem tego obowiązku jest art. 27 krio (obowiązek przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny w trakcie trwania małżeństwa).

Jednym z podstawowych założeń polskiego prawa rodzinnego jest obowiązek wzajemnego wspierania się członków rodziny, skonkretyzowany w przepisach o prawach i obowiązkach małżonków (art. 23-30 KRO) przed i po rozwodzie (art. 60-61 KRO). Obowiązek ten wynika z mocy samego prawa i ma charakter imperatywny, dlatego też moim zdaniem nie może on zostać wyłączony wolą stron ani w trakcie małżeństwa, ani jako jego kontynuacja - po rozwodzie.

Dopuściłbym bym umowne uregulowanie kwestii alimentacyjnej tylko w takim wypadku, gdyby jednocześnie towarzyszyło mu przesunięcie majątkowe, które zapewniłoby małżonkowi uprawnionemu do alimentacji środki konieczne do jego utrzymanie. W mojej ocenie samo przekazanie mieszkania takiego celu nie spełnia, albowiem zabezpiecza ono tylko potrzeby mieszkaniowe uprawnionego, ale już środków utrzymania (a te są istotą alimentacji) nie zapewnia.

Zwróć także Dorotko uwagę na fakt, że umowa bez koniecznej w tym przypadku przyczyny (causa) w postaci zapewnienia koniecznych środków utrzymania mogłaby zostać oceniona krytycznie przez pryzmat art. 58 k.c.

Powiem szczerze, jeżeli miałbym doradzać klientowi, to nie doradziłbym nigdy prostego zrzeczenia się alimentów, bez dobrze zbudowanej przyczyny prawnej, w postaci zapewnienia źródła utrzymania. Proste zrzeczenie się alimentów uważałbym bowiem za w najwyższym stopniu ryzykowne i trudne do obrony w sądzie, albowiem godziłoby ono w samą istotę alimentacji - obowiązku, podkreślam po raz kolejny, ustawowego.

Dlatego doradzam rozwiązanie bezpieczne, które zawsze się obroni.

Co do alimentów na dzieci - sprawa jest prosta, bo reguluje ją art. 133 par. 1 kro. Tą właśnie regułę (posiadanie majątku wystarczającego na pokrycie kosztów utrzymania) przenosiłbym przez analogię także na grunt stosunków alimentacyjnych między byłymi małżonkami.

Aniu nie martw się! Jeżeli z Dorotką nie dojdziemy do porozumienia, to każde z nas zaprosi po 2 kolejnych prawników i będziesz tu miała zamiast rzeczowej porady prawdziwą prawniczą jatkę :-) Może w dalszym ciągu nie będziesz wiedziała, co zrobić, ale pomyśl o atrakcjach jakich Ci dostarczymy: polemiki, z czasem coraz gorętsze, w końcu krew, kilka trupów i w dalszym ciągu.... nie rozwiązany problem :-)))))

konto usunięte

Temat: alimenty - świadczenie niezbywalne?

Ania Burda:
Bardzo, dziękuję.
Jesli chodzi o szczegóły - będzie to rozwód bez orzekania o winie, alimenty byłyby zasądzone na nasze małoletnie dziecko, przedmiotem podziału byłoby nasze mieszkanie, które planuję wynająć i czerpac z niego dochód-i chciałabym aby ten dochód zastąpił alimenty, gdyby mąż zrzekł się swojej części mieszkania na moją korzyść,
Czy w tej sytuacji można skonstruować umowę o jakiej pisałam na początku i w myśl tego co odpisał mi pan Jarosław?
Jeszcze raz dziekuję za pomoc :)

Jest to możliwe, ale tylko i wyłącznie gdy właścicielem mieszkania, lub jego udziału w nim stałoby się dziecko. Wymagałoby to podjęcia następujących czynności: 1) notarialnego zniesienia małżeńskiej wspólności majątkowej (jesteście w trakcie rozwodu, więc formalnie istnieje między wami wspólność majątkowa, bez której zniesienia nie wolno wam rozporządzać udziałami w tym majątku), 2) w tym samym akcie notarialnym możecie podzielić majątek (mieszkanie) w ten sposób, że całość majątku (mieszkanie) stanie się wyłącznie Twoją własnością, a mąż zrezygnuje z należnych mu spłat, 3) w kolejnym akcie notarialnym powinnaś przenieść udział w mieszkaniu (50%) na rzecz dziecka, czyli ustanowić współwłasność.

W ten sposób dziecko będzie miało majątek przynoszący dochody (50% czynszu najmu będzie jego dochodem). W takiej sytuacji zgodnie z art. 133 par. 1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego obowiązek alimentacyjny będzie wyłączony w zakresie, w jakim dochody z majątku dziecka pokryją koszty jego utrzymania i wychowania.

Trochę to skomplikowane i kosztowne, więc nie wiem czy Ci się to opłaci. Stracisz także na wspólnym opodatkowaniu z dzieckiem, bo swoje dochody będziesz musiała połączyć z dochodami dziecka.

Drugie rozwiązanie jest prostsze. 1) Uzgadniacie alimenty w kwocie x miesięcznie i sąd zasądza je w wyroku rozwodowym, 2) po rozwodzie (albo w wyroku rozwodowym, jeżeli będziecie zgodni co do podziału majątku) dzielicie majątek w ten sposób, że mieszkanie staje się wyłącznie Twoją własnością, a na rzecz męża zostanie zasądzona spłata, rozłożona na raty (maksymalnie do 10 lat), tak aby raty równoważyły się mniej więcej z alimentami.

Mankamentem tego rozwiązania jest to, że alimentów i spłat na rzecz małżonka nie można kompensować (potrącać). On musiałby Ci co miesiąc przelewać alimenty, a Ty jemu przelewać należności z tytułu spłaty mieszkania.

Przykro mi, ale prostszych rozwiązań chyba nie znajdę.

konto usunięte

Temat: alimenty - świadczenie niezbywalne?

Rzeczywiście, problem jest ciekawy.

Moim zdaniem mozliwe jest umowne uregulowanie tej kwesti ale tylkow przypadku, gdy uprawniony jest małżonek (na podstawie art. 60 kro).
Po pierwsze art. 60 kro nie wyłącza mozliwosci umownego zrzeczenia sie roszczenia o alimemnty od byłego małzonka. Skoro nie jest to zakazane wiec jest prawnie dopuszczalne. Trudno byłoby więc uznać taką umowę za nieważną. Skoro zawieranie tego typu umów nie jest sprzeczne z prawem, nie jest też w tym przypadku sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (były małżonek otrzymuje przecież wymierne korzyści w postaci wyłacznego prawa do lokalu), nie dochodzi przy tym do obejścia prawa, nie mamy tu do czynienia z nierównością stron to umowa między były małzonkami nie byłaby moim zdaniem nieważna. Przyjęcie, że były małzżnek nie moze swobodnie dysponować przysługujacym mu prawem usiałoby w praktyce oznaczać, że sąd w wyroku orzekającym rozwód, przy uwzglęnieniu zasad określonych w art. 60 kro, musiałby rozpatrzeć z urzędu rozstrzygnąć o kwestii przyczyniania się byłych małżonków do zaspakajania wzajemnych potrzeb. A przecież sąd tego nie robu. Inaczej jest w sytuacji, gdy uprawnionym jest małoletnie dziecko, tu już żaden rodzić nie mozę absolutnie niczego sie zrezkać a sąd z urzędu rozstrzyga tą kwestię.
No ale oczywiście wszystko jak zwykle zależy od okolicznosci konkretnego przypadku. Nie można jednak generalizować, że tego typu umowy są niedopuszczalne.

Co do alimemtów na rzecz małoletniego nie ma chyba żadnych watpliwosci, że jest to niedopuszczalne:)

konto usunięte

Temat: alimenty - świadczenie niezbywalne?

Dziękuję Wam Bardzo i mimo, że problem mam rozwiązany połowicznie to dyskusja była interesująca.
Szkoda, że prawo w tym względzie jest mało elastyczne. Mój mąż również byłby zainteresowany tym rozwiązaniem - oddaje mi cały majątek - ale ma z głowy alimenty. Sprawa zdawałoby sie prosta...
Zastanowię się nad rozwiązaniami zaproponowanymi przez Jarka.
Pozdrawiam

Następna dyskusja:

renta i wyplata a alimenty




Wyślij zaproszenie do