Temat: alimenty od marynarza
Witam
1.Marynarze tak pracują, zawierają kontrakty od kilku tygodni do kilku miesiecy,tu wazny jest
nie pracodawca (co kontrakt to inny),a statek,długosc kontraktu i rejon zeglugi.
Jak dom jest jego,..to moze zrobic z nim co zechce.
2.Zarobki nizsze?..tu się nie ma co dziwić,..marynarze pracuja 7 dni w tygodniu,.czesto po 12-14
godzin,nie mają na morzu sobót,niedziel i świąt,..praca jest na okrągło.
Jezeli mieszkanie jast Jej,..a nie wspólne,..i kredyt wzieła na mieszkanie,..a po spłacie
kredytu bedzie Jej wyłączną własnoscią,..to co maja do tego alimenty na dziecko ?
3.Z udowodnieniem nałogu,..to byłbym ostrozny. Proszę pamiętać ze każdy marynarz przechodzi
szczegułowe badania lekarskie,..corocznie, na Międzynarodowe Swiadectwo Zdrowia,bez tego
nikt nie dostanie sie do pracy.A tu nałogu nie da się ukryć.
Na statku teraz bardzo czesto w portach są kontrole władz portowych na alkochol i narkotyki
dla wszystkich marynarzy na statku, jak cos wykryją,..natychmiast zostaje człowiek wydalony ze
statku i pracy,..wraca do domu dyscyplinarnie na swój koszt.
Jeżeli ta Pani z dzieckiem ma dokumenty i referencje od armatorów,..to albo tam nic nie ma o
Jego nałogu !,..albo ten Pan nie ma już pracy na morzu jako marynarz !.
A MITY,..o marynarzach,..(jak i zarobkach marynarskich ),to mozna włozyć między bajki !.
Swoją dogą zastanawiające,skąd pani kolezanka.,...ma te dokumenty,..a znaczenie to
ma wszystko,i powody wyprowadzki,..i karalne zastraszanie przez złego marynarza !.