Temat: alimenty na zone i dzieci

dobry wieczor moj problem dotyczy alimentow,otoz zaczne od tego ze z mezem bylismy niecale 5 lat po slubie gdy dotknal mnie prawdziwy koszmar.Maz pracuje jako kierowca miedzynarodowy i zarabia ok.3000 i wiecej za m-c na reke,przyjezdzal do domu na jeden dzien w tygodniu lub raz na dwa tygodnie.Ja po ukonczeniu studiow nie podjelam pracy z dwoch powodow :maz zawsze twierdzil ze mam zajmowac sie domem i dziecmi poki nie podrosna a on sam utrzyma rodzine i po drugie mamy dwoch synow w wieku 7 i 3 lat dodam ze mieszkamy na wsi gdzie nigdy nie bylo przedszkola gdzie moglabym zapisac dzieci zeby podjac prace.Zylo nam sie dobrze moge wrecz powiedziec super,nigdy maz mi nic nie zarzucil praktycznie kazde z nas wypelnialo swoje obowiazki ja w domu z dziecmi a on czescia finansowa.Dramat zaczal sie tego lata kiedy przypadkiem odkrylam smsy, zdjecia w komorce meza a w koncu sama rozmowe z jego kochanka ktora powiedziala ze bedzie walczyc o niego a on sam wyprowadzil sie.Podalam go o alimenty na dzieci i na mnie,gdzie praktycznie zostalam na lodzie bo nie zostawil mi nic zadnego grosza.Alimenty moge powiedziec wygralam w kocie 1300zl na mnie i dzieci lacznie.Maz twierdzi ze na dzieci bedzie placil ale na mnie nie ma zamiaru bo powinnam podjac prace.Dodam ze rozpoczelam dzial.gosp.za zgoda meza ale nie mam dochodu nawet na zus nie mam.Po wyroku sadu maz chce wnosic o apelacje.I tu moje pytanie czy sad wyzszej instancji moze sie przychylic do jego apelacji i obnizyc mi zasadzone alimenty w koncu jestem bez grosza od czerwca z dwojka malych dzieci.Czy moze ktos mi pomóc?

Temat: alimenty na zone i dzieci

Kiedy dokładnie został wydany wyrok zasądzający alimenty ?Anna Michalska edytował(a) ten post dnia 10.11.10 o godzinie 21:32

Temat: alimenty na zone i dzieci

marzena K.:
dobry wieczor moj problem dotyczy alimentow,otoz zaczne od tego ze z mezem bylismy niecale 5 lat po slubie gdy dotknal mnie prawdziwy koszmar.(...)

Szanowna Pani Marzeno,

Tutaj nikt - nawet najlepszy fachowiec - Pani nie odpowie tak, aby uzyskała Pani to, co można nazwać "spokojem ducha".
Oczekuje Pani, że mądre głowy ;) powiedzą: "proszę spać spokojnie, sąd zdania nie zmieni...". Jednak niestety nikt Pani tak powiedzieć nie może. Każdy sąd poddaje dowody swobodnej ocenie, a tam są tylko ludzie. Jako kobieta mogę Pani powiedzieć, że niesprawiedliwe byłoby obniżanie zasądzonych alimentów, jako prawnik moje zdanie się będzie zmieniać w zależności od tego komu tak na prawdę chciałabym pomóc... Pani? czy Panu od Tira.
Kwota 1300 zł... patrząc na sprawy alimentacyjne w całej ogólności to nie jest bardzo mało. Jednakże bacząc na to, że Pani opiekowała się domem oraz małoletnimi dziećmi - nie jest to także tak wiele.

Jedno jest pewne. Jako kobieta jestem po Pani stronie i życzę, aby Pan z Tira płacił jak najwięcej, a i nawet jako prawnik mogę powiedzieć, że wolałabym reprezentować Pani stanowisko, bo w świetle okoliczności sprawy należy się spodziewać, że zasądzone alimenty raczej nie zostaną obniżone, co raczej daje Pani większe szanse na definitywną wygraną.

Pozdrawiam i proszę trzymać się mocno...
Przykro czytać takie listy, kiedy ludzie zamiast się kochać i żyć muszą przeżywać takie dylematy.

Aga

Temat: alimenty na zone i dzieci

Anna Michalska:
Kiedy dokładnie został wydany wyrok zasądzający alimenty ?

wyrok byl wydany 23.10.2010 w sadzie rejonowym ale juz mi moj adwokat powiedzial,ze maz wniesie apelace bo prosil o wydanie uzasadnienia wyroku i nie zgadza sie na takie alimenty szczegolnie na mnie gdzie mi zasadzono 400zl a dzieciom po 400 i 500 zl. i nawet nie chce placic tych z poprzednich m-cy gdzie nazbieralo sie ok.5000.Jesli moge spytac jeszcze jak wyglada taka rozprawa apelacyjna,czy ona tez sie ciagnie miesiacami jak ta o alimenty w sadzie rejonowym czy to jest jedna rozprawa i koniec.W zwiazku z tym czy jesli na apelacji padnie wyrok zasadzajacy alimenty to juz bedzie musial placic czy dalej moze gdzies sie odwolac,dziekuje serdecznie za odpowiedz i pozdrawiammarzena K. edytował(a) ten post dnia 11.11.10 o godzinie 12:21

Temat: alimenty na zone i dzieci

Agata Kaczyńska:

marzena K.:
dobry wieczor moj problem dotyczy alimentow,otoz zaczne od tego ze z mezem bylismy niecale 5 lat po slubie gdy dotknal mnie prawdziwy koszmar.(...)

Szanowna Pani Marzeno,

Tutaj nikt - nawet najlepszy fachowiec - Pani nie odpowie tak, aby uzyskała Pani to, co można nazwać "spokojem ducha".
Oczekuje Pani, że mądre głowy ;) powiedzą: "proszę spać spokojnie, sąd zdania nie zmieni...". Jednak niestety nikt Pani tak powiedzieć nie może. Każdy sąd poddaje dowody swobodnej ocenie, a tam są tylko ludzie. Jako kobieta mogę Pani powiedzieć, że niesprawiedliwe byłoby obniżanie zasądzonych alimentów, jako prawnik moje zdanie się będzie zmieniać w zależności od tego komu tak na prawdę chciałabym pomóc... Pani? czy Panu od Tira.
Kwota 1300 zł... patrząc na sprawy alimentacyjne w całej ogólności to nie jest bardzo mało. Jednakże bacząc na to, że Pani opiekowała się domem oraz małoletnimi dziećmi - nie jest to także tak wiele.

Jedno jest pewne. Jako kobieta jestem po Pani stronie i życzę, aby Pan z Tira płacił jak najwięcej, a i nawet jako prawnik mogę powiedzieć, że wolałabym reprezentować Pani stanowisko, bo w świetle okoliczności sprawy należy się spodziewać, że zasądzone alimenty raczej nie zostaną obniżone, co raczej daje Pani większe szanse na definitywną wygraną.

Pozdrawiam i proszę trzymać się mocno...
Przykro czytać takie listy, kiedy ludzie zamiast się kochać i żyć muszą przeżywać takie dylematy.

Aga

dziekuje za odpowiedz troche lzej mi sie zrobilo na duszy niz po sms-e mojego meza ze jestem z dziecmi zebrakiem bo dopominam sie grosza od niego ,pozdrawiam

Temat: alimenty na zone i dzieci

dziekuje za odpowiedz troche lzej mi sie zrobilo na duszy niz po sms-e mojego meza ze jestem z dziecmi zebrakiem bo dopominam sie grosza od niego ,pozdrawiam

Pani Marzeno,

Tak prymitywne smsy świadczą tylko o tym człowieku, a dla Pani stanowią jedynie dowód, że lepiej późno niż wcale... się rozstać.
Zapewne zasługuje Pani na coś więcej. Osobiście nie wyobrażam sobie życia, gdzie widuję się ze swoim mężem raz na dwa tygodnie i podziwiam kobiety, które tak właśnie funkcjonują.

A propos rozprawy apelacyjnej. Co do zasady jest to jedna rozprawa. Na pewno zdecydowanie krócej to trwa niż w sądzie rejonowym. Sąd, co do zasady jedynie ponownie poddaje ocenie zebrany materiał dowodowy i ustosunkowuje się jedynie co do zarzutów. Jeżeli mąż złoży apelację, to Pani także powinna wnieść apelację o podwyższenie alimentów do kwoty np. 1500 złotych. W ten sposób sąd miałby możliwość orzekania w obie strony ;) Jako Pani obrońca zapewne zasugerowałabym takie rozwiązanie.

Proszę trzymać się Ciepło Pani Marzeno. Jeżeli będzie Pani potrzebowała pomocy prawnej, to jestem skłonna bezpłatnie jej Pani udzielać. Proszę ewentualnie o kontakt na mail.

Pozdrawiam
AgaAgata Kaczyńska edytował(a) ten post dnia 11.11.10 o godzinie 14:32

Temat: alimenty na zone i dzieci

serdecznie dziekuje i pozdrawiam cieplutko