Temat: Zwolnienie L4 a zwolnienie z pracy.
Nie zazdroszczę sytuacji bowiem brak dyspozycyjności pracownika może stanowić uzasadnioną przyczynę wypowiedzenia. Zwłaszcza gdy jest to okoliczność powtarzająca się. Zwykle taka postawa podwładnego znacznie utrudnia funkcjonowanie pracodawcy, który musi albo zaangażować dodatkową osobę, albo obciążyć innych pracowników. To oznacza dodatkowe koszty w postaci wynagrodzenia i dodatków do pensji już zatrudnionych, zastępujących niedyspozycyjnego pracownika i pracujących w godzinach nadliczbowych.
Ponadto rodzi to dla pracodawcy problemy organizacyjne. Musi przesuwać pracowników na stanowisko nieobecnej osoby, przeszkolić ich w zakresie jej obowiązków, zmieniać podział zadań, rozkład czasu pracy itp.
Celem stosunku pracy jest zatrudnienie pracownika po to, aby płacąc wynagrodzenie, pracodawca mógł na niego liczyć i dzięki temu prowadzić swoją działalność. Brak dyspozycyjności podwładnego, jego nieobecności i trudności z podporządkowaniem się ustalonemu rozkładowi zajęć są sprzeczne z dążeniem do osiągnięcia tego celu. Podobnie wskazał SN w wyroku z 4 grudnia 1997 (I PKN 422/97).
Nieprzewidziane, długotrwałe i powtarzające się nieobecności w pracy, wymagające podejmowania przez pracodawcę działań organizacyjnych (wyznaczenia zastępstw) i pociągające za sobą wydatki na zatrudnienie pracowników w godzinach nadliczbowych lub innych osób na podstawie umów-zleceń uzasadniają wypowiedzenie umowy o pracę, choćby było to niezawinione przez pracownika i formalnie usprawiedliwione.
Sąd Najwyższy zasadnie zaznaczał także, że długotrwała i powtarzająca się absencja w pracy może być ważną i wystarczającą przyczyną wymówienia, także wobec pracownika wykonującego nienagannie swoje obowiązki. Analogicznie wypowiadał się SN w wyroku z 21 października 1999 (I PKN 323/99).
Stwierdził, że gdy nieobecności pracownika są częste i długotrwałe, nie można od pracodawcy wymagać, aby brał pod uwagę możliwość poprawy jego zdrowia i od tego uzależniał wypowiedzenie mu umowy.