Sebastian
Leszek
profesjonalny opis.
MÓJ!
Temat: Zniesienie, umorzenie alimentow
Witam. Przepytałem wcześniejsze posty dotyczące podobnych tematów ale moja sytuacja jest troszkę inna więc proszę o pomoc a nie przykre komentarze.Zastanawiam się bardzo mocno nad złożeniem wniosku o uchylenie obowiązku alimentacyjnego wobec córki.
Na wstępie postaram się jak najdokładniej opisać naszą sytuację.
Alimenty na córkę zasądzone zostały podczas sprawy rozwodowej w 2006r wysokości 400zł a po 3 latach podniesione do 700zł. Przebywałem wówczas w Wielkiej Brytanii co miało wpływ na wysokość alimentów.
Pod koniec roku 2011 w związku z narodzinami syna zdecydowaliśmy się z moją partnerką na powrót do Polski. Zaciągnąłem kredyt hipoteczny i rozpocząłem remont odziedziczonych po zmarłej mamie 3 mieszkań. Córka w roku 2012 rozpoczęła studia zaoczne w Krakowie i podjęła pracę jako barmanka/kelnerka w jednym z klubów. Uzgodniliśmy wówczas iż ze względu na moją sytuację rodzinną i materialną , a także ze względu na to że córka „na czarno” ale zarabia przez jakiś czas płacił będę 500 zł miesięcznie. Problem w tym że nie mam tego na piśmie, świadków też nie było a nasze stosunki się pogorszyły i córka poinformowała że się rozmyśliła i naszej umowy nie było a ja mam teraz 3-letnie zaległości w płaceniu alimentów tj. 36 miesięcy po 200zł. Po ukończeniu remontu w kwietniu 2013 roku wynająłem mieszkania aby zarabiały na raty kredytu a sam ponownie wyjechałem na kilka miesięcy za granicę. Stan zdrowia uniemożliwił mi jednak ciężką pracę (budowlanka) i zmusił do powrotu i rozpoczęcia leczenia. Od tamtej pory większość czasu (6-7 miesięcy rocznie) spędzam na zwolnieniach lekarskich. Ubezpieczony jestem w KRUS więc otrzymuję zasiłek chorobowy tj290zł miesięcznie. Do lutego tego roku moja partnerka otrzymywała zasiek macierzyński z Niemiec (300 euro miesięcznie) na naszą urodzoną 9.02.2014 córeczkę. Teraz zasiłek wygasł i nasza sytuacja materialna staje się naprawdę ciężka. Obydwoje jesteśmy „rolnikami”. 290zł miesięcznie zasiłku chorobowego oraz 400zł miesięcznie pozostające z czynszu z wynajmu po opłaceniu raty kredytu to zbyt mało na utrzymanie 4 osobowej rodziny i dlatego proszę o opinię czym umotywować wniosek o zniesienie obowiązku alimentacyjnego wobec córki.
Córka jak już pisałem w 2012 roku rozpoczęła studia zaoczne w Krakowie. Nie jestem w stanie określić jak długo je kontynuowała, ale w roku 2014 rozpoczęła kolejne w Warszawie tym razem jakoś przez internet. W kwietniu 2015 roku podjęła pracę jako stewardessa w jednej z linii lotniczych. Świadomy zaległości związanych z płaceniem niepełnych alimentów pomimo tego że pracowała wciąż płaciłem co najmniej 500 zł miesięcznie. Niejednokrotnie wymagało to zaciągania pożyczek u rodziny czy znajomych ale płaciłem. W październiku 2015r zrezygnowała z pracy i rozpoczęła kolejne studia. Tym razem filologia białoruska w trybie dziennym na którejś z uczelni w Warszawie. Studiów tych jednak nie kontynuuje jak podejrzewam, bo okazało się że jest w ciąży i przebywa cały czas w domu swojej mamy oddalonym od Warszawy o 250 km. W październiku planuje po raz kolejny zmienić studia. Mój stan zdrowia jest dość zły, czeka mnie operacja kręgosłupa, nie ma mowy o pracy fizycznej. Komisja orzekła u mnie niepełnosprawność w stopniu niskim. Partnerka jest zarejestrowana w Urzędzie Pracy jako osoba poszukująca pracy ale nie przyniosło to jak dotychczas rezultatu.
Tak z grubsza wygląda nasza sytuacja. Wątpliwości moje dotyczą kilku kwestii
1. czy jest szansa na uchylenie jeśli jestem właścicielem 3 mieszkań, nawet jeśli są zabezpieczeniem kredytu i pomimo trudnej sytuacji materialnej nie mogę ich sprzedać?
2. czy mogę wnosić o zniesienie alimentów z datą wsteczną tj. z dniem gdy rozpoczęła pracę nie informując mnie o tym?
3. czy mogę wnosić o ustalenie przyczyn wykreślenia córki z poszczególnych uczelni w celu udowodnienia że nie przykłada się do nauki a jedynie przeciąga alimenty?(dowiedziałem się ze sąd w naszym mieście oddala takie wnioski)
4. co zrobić aby sąd uznał naszą ustną umowę o obniżeniu alimentów i nie uznał tych 200zł miesięcznie za zaległości konieczne do spłacenia i czy mogę ewentualnie w jakiś sposób wstrzymać, zawiesić egzekucję tych "zaległych” alimentów do czasu zakończenia postępowania? Gdy tylko córka dowie się że wnoszę sprawę natychmiast wniesie pewnie o egzekucję a być może alimenty które płaciłem gdy pracowała pokryją te zaległości
5. czy ewentualnie mogę się ubiegać o umorzenie zaległości i czym to motywować?
6. czy córka miała obowiązek poinformować mnie ze podjęła legalną pracę?