Katarzyna Wilczyńska PROFESJONALNY HR
Temat: Zmiana wlasciciela firmy/ wspolwlascicielswo...a moze...
Witajcie,zastanawiam sie jak rozwiazac ponizsza sprawe:
10 lat temu moj ojciec prosil mojego brata o wyrobienie uprawnien na zalozenie firmy transportowej, poniewaz nie mogl jej rejestrowac na siebie. Tak tez sie stalo- zalozlylismy firme rodzinna. Do tej pory pracuja w niej zarowno moj brat, jak i ojciec z mama.
Firma formalnie jest zarejestrowana na mojego brata i on jest wlascicielem na zasadach jednoosoboej dzialalnosci gospodarczej.
Mama nie posiada zadnego formalnego zatrudnienia w firmie, ojciec ma wpisane stanowisko kierowcy.
wszystkie pieniadze - kilkaset tysiecy- na rozruch firmy przekazal bratu ojciec - jak tez caly czas pracuja w firmie razem z matka praktycznie za darmo, bo wszystko inwestuja w firme.
Od jakiegos czasu miedzy ojcem a bratem dochodzi do klotni o to, czyja jaest firma. Formalnie- brata. W rzeczywistosci- wklad wniosl moj ojciec i bez jego zgody tez nie wolno bratu do tej pory podjac zadnej decyzji.
Jak rozwiazac sytuacje na gruncie prawnym?
Po pierwsze -nie chcemy pozbawiac brata firmy - niech formalnie bedzie wlascicielem- chcemy natomiast, zeby pewne decycje byly uregulowane- np. wymagaly zgody trzech osob (np rodzace zobowiazania powyzej 20 tysiecy). Zbyt wiele podjal ich nierozsadnie...
Po drugie zalezy mi na zabezpieczeniu starosci rodzicom (kiedys nie beda mogli pracowac w firmie, niestety obawiam sie, ze zona brata zostawi ich bez wsparcia, a caly majatek rodzicow zostal zapisany na rzecz firmy, ktorej wlascicielm jest brat).
Zastanawiam sie nad jakas mozliwoscia zapisu prawnego, ze mama i ojciec maja prawo kazdy po 1/3 wartosci materialnej (niematerialnej?), albo dochodow, albo sprzetow w firmie. Stan konta zawsze jest ponizej 0- wiec chyba bardziej chodzi o sprzet i samochody, w ktore caly czas inwestujemy.
Albo jakis zapis, ze brat ma obowiazek w zamian za wlasnosc firmy zapewnienia obojgu rodzicom dochodu po 4000 zl netto do konca ich zycia.
Czy bart sie zgodzi? Nie wiem. Rodzice pracujscie na jego rzecz kilknascie godzin na dobe , 7 dni w tygodniu. Zakladam, ze wie, ile na tym oszczedza i sie zgodzi....