konto usunięte
Temat: Zdrada męża, podczas gdy żona jest w ciąży, a rozwód
Witam!Jestem w bardzo trudnej sytuacji.
Jesteśmy małżeństwem od 6 lat, w tym roku kupiliśmy za gotówkę mieszkanie ze wspólnie zarobionych pieniędzy zagranicą. Kiedy zaszłam w ciążę w kwietniu br. okazało się że mąż zaczął mnie zdradzać. Wyprowadziłam się do nowego mieszkania, jednak po 3 tygodniach on przemyślał wszystko, dołączył do mnie i mimo iż mieliśmy wtedy już zakończyć związek, dla dobra dziecka postanowiliśmy spróbować żyć razem. Niestety niedawno nakryłam męża na kolejnej zdradzie, z inną kobietą. Ostatecznie postanowiłam zakończyć małżeństwo i dla mojego dobra i spokoju ciąży postanowiłam się wyprowadzić z naszego wspólnego mieszkania.
Ponieważ jestem na umowie o pracę na okres próbny przedłużonej do porodu, czyli końca stycznia, a potem należy mi się zasiłek macierzyński, 20 tygodni, w czerwcu tracę dochody. Liczę na to iż mieszkanie do tego czasu się sprzeda a moja sytuacja finansowa się nie zmieni.
Mąż przyjął bardzo agresywną postawę, grozi mi że odbierze mi dziecko, że jak pieniądze mi się skończą to zanim coś od niego dostanę, "zdechnę" z głodu.
Od bardzo długiego czasu nie interesuje się mną, nie pyta o wyniki badań, nie robi zakupów, nie daje mi żadnych pieniędzy, z nienawiści do mnie nie zbliża się do brzucha by choćby poczuć jak dziecko się rusza, kopie, rośnie.
Nie wraca po pracy do domu, pije od tygodni, roztrwania swoje zarobki na alkohol i jedzenie na mieście. Wraca późnymi wieczorami do domu z obowiązkowym 4-pakiem browarów w ręku i dręczy oraz straszy mnie psychicznie, jak on to mnie nie zniszczy jeśli się wyprowadzę i ugodowo nie dopuszczę go do dziecka po porodzie.
Na razie stać mnie na wynajem małej kawalerki, a kiedy skończą mi się pieniądze, mogę wrócić na jakiś czas do domu rodzinnego, gdzie czeka na mnie zawsze miejsce.
Czy w tak trudnej sytuacji mam szanse na wygranie sprawy rozwodowej, zważając na fakt, że ja nie zdradziłam, nie zrobiłam nic złego. Chcę się wyprowadzić gdyż perspektywa życia pod jednym dachem z takim człowiekiem, którego nawet nie ma całymi dniami w domu bardzo źle wpływa na mój stan, na dodatek gdy on wraca, kłóci się ze mną i stresuje mnie. Boję się że coś stanie się dziecku i nie donoszę ciąży.