Temat: Wykup mieszkania komunalnego a inna nieruchomość

Witam
Od ponad półtorej roku czekam na decyzję urzedu miasta w sprawie wykupu mieszkania. W między czasie moja była konkubina, która jest na stałe zameldowana w tym mieszkaniu, robi wszystko abym tego mieszkania nie wykupił. Wymyśliła, że od 12 miesięcy nie miaszkam w tym mieszkaniu, doniosła również że posiadam inną nieruchomość.
Sprawa wygląda tak, że w innej gminie (oddalonej od miejsca mojego stałego zameldowania o ok.40km) posiadam działkę budowlaną a na niej postawiłem daczę letniskową. Dacza nie ma odbioru budowlanego więc w księgach wieczystych figuruje przy moim nazwisku jedynie działka. Moja była konkubina wynajęła nawet detektywa aby mnie śledził i przedstawił w urzedzie stosowną ekspertyzę. Tak się akurat złożyło, że obserwował mnie akurat przez ten tydzień kiedy wyjechałem tam ze znajomymi na ryby...
Zastanawiam się, czy jej wysiłki związane z moją daczą mają w ogóle jakiś sens. Otóz dopatrzyłem się przepisu, ktory brzmi następująco:
3. Właściciel lokalu, w którym czynsz jest niższy niż 3 % wartości odtworzeniowej lokalu w skali roku, może wypowiedzieć stosunek najmu:
2) z zachowaniem miesięcznego terminu wypowiedzenia, na koniec miesiąca kalendarzowego, osobie, której przysługuje tytuł prawny do innego lokalu położonego w tej samej miejscowości, a lokator może używać tego lokalu, jeżeli lokal ten spełnia warunki przewidziane dla lokalu zamiennego.
Jest to jeden z artykułów z ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu. Bardzo proszę o pomoc. Moim zdaniem domek jest w innej miejscowości więc urząd miasta nie powinien brać go pod uwagę przy wydawaniu decyzji o wykupie mieszkania, bądź odmowy w tej sprawie.