Temat: Wezwanie do US, VAT

Dzień dobry,
dostałam z US pismo w sprawie uporczywego niewpłacania w terminie VAT na łączną kwotę 14880 zł tj. wykroczenie skarbowe art 57&1 za 2017 rok. Sprawa wygląda następująco:
1. Ze względu na trudną sytuację zamknęłam działalność, aby nie powiększać należności.
2. Wstąpiłam o rozłożenie należności na raty, które są w toku- urząd przychylił się do wniosku
3. Jeszcze przed rozpatrzeniem wniosku wpłacałam dobrowolnie kwoty w wysokości min 1000 zł na poczet zaległości- comiesięczna wizyta w dziale egzekucji
4. Należność pokazana wyżej nie jest aktualna, bo duża część została już przeze mnie uregulowana, natomiast od p. prowadzącej moją sprawę dostałam informację że nawet jeśli jest to uregulowane to bez różnicy, bo po terminie.
Jestem umówiona na "złożenie zeznań", tylko w jaki sposób mogę wykazać, że było to nieumyślnie spowodowane wykroczenie? Jakich argumentów użyć?
Dostałam telefonicznie informację, że to sąd ustanowi dla mnie wysokość kary. Dlaczego? Podobno urzędnik może nałożyć mandat. Dlaczego wniosek rozłożenia zaległości na raty, który został podpisany przed datą wysłania tego pisma nie jest brany pod uwagę? Z rozmowy z tą Panią wywnioskowałam, że nie mam nic do powiedzeia bo karę w sądzie będę płacić. Coś tu jest nie tak..