Temat: warunkowe umorzenie postepowania

Zwracam się z prośbą o poradę prawną w sprawie wypadku drogowego, którego sprawcą byłam ja.
Znalazłam się na skrzyżowaniu, gdzie dokonywałam skrętu w lewo. Gdy byłam już na środku skrzyżowania przepuściłam pojazdy jadące z kierunku przeciwnego i ruszyłam z prędkością 5-10 km/h. Skierowałam się na prawy pas ruchu, a w tym samym czasie na przejściu znalazła się kobieta. Zauważyłam ją w ostatniej chwili i lekko musnęłem ją moją przednią lewą częścią samochodu w jej lewy bok. Kobieta wcześniej nie była dla mnie widoczna, gdyż znajdowała się w martwym punkcie mojej widoczności, na wysokości słupka samochodu. Po zderzeniu wybiegłam z samochodu i udzieliłam kobiecie pomocy. Prosiła mnie, żeby nigdzie nie dzwonić i żebym sobie jechała dalej. Mimo tego, że piesza nie chciała, powiadomiłam służby medyczne. Na miejsce przyjechała policja i pogotowie. Poszkodowaną przewieziono do szpitala, a ze mną na miejscu zostały wykonane czynności procesowe. Było to moje pierwsze zdarzenie tego typu od kiedy mam prawo jazdy , tj. od 18 lat. W efekcie okazało się, iż spowodowałam naruszenie rozstroju zdrowia trwającego dłużej niż 7 dni w postaci zwichnięcia jednego palca, które nastąpiło w wyniku upadku tej kobiety. Zarzucono mi czyn z artykułu 177 § 1k.k.
Po powrocie do domu kontaktowałam się wielokrotnie z poszkodowaną. Po tym zdarzeniu ososba spokrewniona z poszkodowaną kontaktowała się ze mną i sugerowała wypłatę określonej gotówki. Poszkodowana ani razu nie kontaktowała się ze mną i od oczątku mówiła, że nie ma do mnie żalu.
Nie wyraziłam zgody na wypłatę tych pieniędzy. Wtedy poszkodowana złożyła wniosek o skierowanie przez Prokuraturę powództwa adhezyjnego w celu dochodzenia w postępowaniu karnym roszczeń majątkowych.
Prokurator zaproponował wymiar kary w wysokości : 1 rok pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na 3 lata oraz nawiązka na rzecz pokrzywdzonej w kwocie 2000 zł. Nie zgodziłam się na taką karę, gdyż wydaje mi się ona być nieadekwatna do popełnionego przez mnie czynu. Złożyłam wniosek o warunkowe umorzenie dochodzenia, gdyż zdarzenia uczynić nie chciałam, była to chwila nieuwagi. Wystąpiłam również z wnioskiem o przypozwanie do mojej sprawy Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń w celu uiszczenia wypłaty zadośćuczynienia na rzecz poszkodowanej.
Pragnę podkreślić, że postępowałam zgodnie z własnym sumieniem i zgodnie z zasadami polskiego prawa. Nigdy wcześniej nie byłam karana, przyznałam się do popełnionego czynu, podjęłem wszystkie czynności na miejscu zdarzenia , przeprosiłam pieszą, interesowałam się stanem jej zdrowia, a przede wszystkim wezwałam pomoc chociaż pokrzywdzona tego nie chciała. Chętnie współpracowałam organami ścigania, byłam na każde ich wezwanie. Ponadto samochodem jeżdżę od 18 lat i w tym czasie nie miałam żadnych zdarzeń drogowych.
Dnia wczorajszego otrzymałam zawiadomienie o przesłaniu aktu oskarżenia do Sądu o popełnienie przestępstwa z art. 177 § 1k.k.
Rozumiem, że muszę stawić się przed Sądem Karnym, dlatego nasuwa mi się kilka pytań.
Czy na propozycję prokuratury powinnam się zgodzić? Czy w tej chwili mogę tego jeszcze dokonać, jeśli tak, to do kiedy? Czy przypozwany przeze mnie Zakład Ubezpieczeń będzie brał udział w procesie? Czy przedstawiciel zakładu Ubezpieczeń będzie występował jako mój obrońca?
Niepokoi mnie taki wysoki wymiar kary zaproponowany przez Prokuratora (1 rok w zawieszeniu na 3 lata), gdyż nigdy wcześniej nie byłeam karany. Zastanawiam się, czy w tej sytuacji powinnam mieć adwokata. Czy istnieje taka potrzeba? Czy istnieje możliwość zmniejszenia tego wyroku? Czy powinnam złożyć wniosek o warunkowe umorzenie postępowania. Gdzie kierować ten wniosek? Czy mogę jeszcze uniknąć rozprawy w Sądzie? Czy to już jest przesądzone?
Bardzo proszę o profesjonalną pomoc i poradę prawną.
A.K.Agnieszka Kasprowicz edytował(a) ten post dnia 11.10.10 o godzinie 20:24

konto usunięte

Temat: warunkowe umorzenie postepowania

Agnieszka Kasprowicz:
Dnia wczorajszego otrzymałam zawiadomienie o przesłaniu aktu oskarżenia do Sądu o popełnienie przestępstwa z art. 177 § 1k.k.
Rozumiem, że muszę stawić się przed Sądem Karnym, dlatego nasuwa mi się kilka pytań.
Czy na propozycję prokuratury powinnam się zgodzić?

Moim zdaniem zdecydowanie nie.
Czy w tej chwili mogę tego jeszcze dokonać, jeśli tak, to do kiedy? Czy przypozwany przeze mnie Zakład Ubezpieczeń będzie brał udział w procesie?

Tak, również powinien otrzymać stosowne wezwanie.
Czy przedstawiciel zakładu Ubezpieczeń będzie występował jako mój obrońca?

Niekoniecznie - zakład będzie unikał (prawdopodobnie) odpowiedzialności - wypłaty odszkodowania.
Niepokoi mnie taki wysoki wymiar kary zaproponowany przez Prokuratora (1 rok w zawieszeniu na 3 lata), gdyż nigdy wcześniej nie byłeam karany. Zastanawiam się, czy w tej sytuacji powinnam mieć adwokata.

W takiej sprawie zawsze warto skorzystać z usług profesjonalisty. Dobry adwokat nie pozwoli żadnej z przeciwnych stron na zbyt wiele i dzięki niemu można uniknąć min. mechanicznego traktowania przez sąd.
Czy istnieje taka potrzeba? Czy istnieje możliwość zmniejszenia tego wyroku?

Wyroku jeszcze nie ma - sąd wydając wyrok powinien uwzględnić wszelkie zaistniałe okoliczności a przede wszystkim - Pani niekaralność oraz wydarzenia tuż po zdarzeniu.
Czy powinnam złożyć wniosek o warunkowe umorzenie postępowania. Gdzie kierować ten wniosek? Czy mogę jeszcze uniknąć rozprawy w Sądzie? Czy to już jest przesądzone?

Uniknięcie rozprawy jest praktycznie niemożliwe, a wniosek o umorzenie postępowania jest jak najbardziej zasadny.
Bardzo proszę o profesjonalną pomoc i poradę prawną.
A.K.Agnieszka Kasprowicz edytował(a) ten post dnia 11.10.10 o godzinie 20:24

konto usunięte

Temat: warunkowe umorzenie postepowania

W zasadzie istnieje kilka instytucji. Prokurator zaproponował Ci prawdopodobnie wniosek o skazanie bez rozprawy w trybie art. 335 k.p.k., którego nie zaaprobowałaś, moim zdaniem słusznie.

W tej chwili posiadasz jeszcze kilka możliwości. Z racji tego, iż dopiero został przesłany akt oskarżenia do sądu możesz złożyć wniosek o wyznaczenie posiedzenia w przedmiocie umorzenia postępowania lub warunkowego umorzenia postępowania (w trybie art. 339 k.p.k.). Zresztą warunkowe umorzenie postępowania jest jak najbardziej możliwe w toku rozprawy już, a nawet sąd może na jego końcu zastosować taką instytucję. Tutaj w zasadzie nie ma ograniczeń, co do etapu postępowania.

Już na etapie postępowania sądowego mogłabyś skorzystać z instytucji art. 387 k.p.k. (rozprawa skrócona), bądź art. 388 k.p.k.(skrócone postępowanie dowodowe). Także nawet w tym momencie masz sporo możliwości.

ZUS może wystąpić w procesie, ale z pewnością nie będzie twoim obrońcą, albowiem będzie posiadał status podobny do pokrzywdzonego. Zgodnie z art. 49 ust. 3 k.p.k. za pokrzywdzonego uważa się zakład ubezpieczeń społecznych w zakresie, w jakim pokrył szkodę wyrządzoną pokrzywdzonemu przez przestępstwo lub jest zobowiązany do jej pokrycia.

Sąd w żadnej mierze nie jest związany wnioskiem prokuratury o wymiar kary. Proszę podnosić okoliczności łagodzące (bezwypadkowa jazda, brak mandatów, próby pojednania się z pokrzywdzonym, sama pani zawiadomiła policję w trosce o bezpieczeństwo pokrzywdzonego, starania o naprawienie szkody itp.). Moim zdaniem raczej ciężko będzie o umorzenie postępowania. Z realnych rozwiązań to odstąpienie od wymierzenia kary (art. 59 k.k.), nadzwyczajne złagodzenie kary (art. 60 k.k.), wspomniane już warunkowe umorzenie, tudzież w przypadku wymierzenia kary jej zawieszenie. Wszystko zależy od konkretnego układu procesowego.

"Rozprawy" w sądzie Pani nie uniknie bo nawet jeśli złoży Pani wniosek o umorzenie lub warunkowe umorzenie przed rozprawą właściwą, to posiedzenie w tym przedmiocie odbędzie się w sądzie.

Mam nadzieję, iż coś Pani się z tego przyda, ale proszę pamiętać, iż każda sprawa jest indywidualna, uzależniona od wielu czynników i okoliczności. W przypadku postępowania karnego, w odróżnieniu od cywilnego, które jest sporem stron, sąd karny ma obowiązek działać z urzędu, ustalić tzw. prawdę materialną. Oznacza to, iż teoretycznie powinien z urzędu przeprowadzić wszelkie dowody, wyjaśnić okoliczności zdarzenia, a także jeśli zachodzą ku temu przesłanki zastosować jedną z instytucji opisanych wyżej. W praktyce warto jednak być aktywnym w sądzie. Proszę nie bać się, nie starać się formułować zdań w języku prawniczym, lecz opisać sądowi wszystkie te okoliczności, które Pani zdaniem są korzystne.

Temat: warunkowe umorzenie postepowania

Bardzo dziękuję za udzielone informacje. Są one dla mnie bardzo cenne. Nie ukrywam, że jestem strasznie przerażona całą tą sytuacją. Nigdy wcześniej nie byłam karana. A tu nagle taki wysoki wymiar kary. A przecież ja, tak na prawdę, chciałam dobrze udzielając pomocy tej kobiecie. Jednak nie do końca tak wyszło. Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję Panom za rzezcową pomoc.

Temat: warunkowe umorzenie postepowania

Bardzo dziękuję za rzezcową, kompetetną pomoc. Są to dla mnie bardzo cenne informacje. Włąśnie sporząsziłam wniosek o warunkowe umorzenie postępowania i czekam na skutki. Przeraża mnie fakt tak wysokiej kary.
Dziękuję bardzo za pomoc.
Pozdrawiam
A.K.

Następna dyskusja:

Warunkowe umorzenie sprawy ...




Wyślij zaproszenie do