Temat: Umowa o współpracę + dziwny paragraf

witam,

W "umowie o współpracę" (na czas określony), którą otrzymałem przed podjęciem współpracy (działania PR, social media, pisanie tekstów, monitoring, prezentacje multimedialne, konsultacje i doradztwo itp.) znalazł się taki oto paragraf:

"Jeżeli poszczególne postanowienia niniejszej Umowy miałyby stać sie nieskuteczne, nie będzie to miało wpływu na skuteczność pozostałych postanowień umownych. Postanowienie nieskuteczne względnie luka w regulacji zostaną zastąpione uzgodnionym przez Strony postanowieniem ważny, które w możliwie najbliższy sposób będzie odpowiadać celowi i sensowi postanowienia lub wypełni lukę".

Być może to burza w szklance wody, ale ten nieco zagmatwany - w moim odczuciu - zapis, wydaje się być niezrozumiały. Czy bardziej sprawny umysł na tym forum mógłby pomóc mi interpretacji?

Serdeczności,dziękuje
Ł.

PS. Tytułem uzupełnienia, prowadzę 1-os. DG.Łukasz D. edytował(a) ten post dnia 30.09.12 o godzinie 20:28

Temat: Umowa o współpracę + dziwny paragraf

Łukasz D.:
Być może to burza w szklance wody, ale ten nieco zagmatwany...

Standardowa pozycja w umowie tzw. "Klauzula salwatoryjna".

http://pl.wikipedia.org/wiki/Klauzula_salwatoryjna

Edyt:

Zapomniałem dodać, ze w Polsce nie jest konieczna. Andrzej Pieniazek edytował(a) ten post dnia 30.09.12 o godzinie 20:32

Temat: Umowa o współpracę + dziwny paragraf

Andrzej Pieniazek:

Łukasz D.:
Być może to burza w szklance wody, ale ten nieco zagmatwany...

Standardowa pozycja w umowie tzw. "Klauzula salwatoryjna".

http://pl.wikipedia.org/wiki/Klauzula_salwatoryjna

Edyt:

Zapomniałem dodać, ze w Polsce nie jest konieczna.

Panie Andrzeju,
Baardzo dziękuje za pomoc. Jak widać, są firmy, które takie zapisy wprowadzają. Ale skoro nie jest to klauzula podwyższonego ryzyka, to chyba nie ma się o co martwić.

PS. Moderatora forum proszę o skasowaniu wątku po zakończeniu.

Temat: Umowa o współpracę + dziwny paragraf

Łukasz D.:

Baardzo dziękuje za pomoc. Jak widać, są firmy, które takie zapisy wprowadzają. Ale skoro nie jest to klauzula podwyższonego ryzyka, to chyba nie ma się o co martwić.

Nie ma się czym martwić, a nawet jest pożyteczne bo zwraca uwagę na coś co jest co prawda, w przypadku Polski, zawarte w innych przepisach ale nie każdy o tym wie.