Sandra Cielesz Technik Handlowiec
Temat: Sprzedaż auta i natarczywy kupujacy
Sprzedałam 18 - letnie auto.auto jeździło były oględziny. Byliśmy umówieni pod wybranym przez kupującego mechanika z którego ostatecznie kupiec zrezygnował.O wszystkich wadach kupujący został poinformowany.. m.in. poinformowałam ze coś było nie tak z rozrusznikiem i wymieniłam szczotki i auto 2 tygodnie mi jeździło , odpalało , nie było żadnego problemu. Kupujący odezwał się do mnie w czasie świat gdzie wiadomo ze wszystko zamknięte i nie uda mi se nic ukryć a spotkaliśmy się od razu w 1 dzień po świętach z samego rana gdzie tez nie było nawet czasu ani możliwości żeby cokolwiek ukryć .Po sylwestrze 2.01 kupujący zadzwonił i poinformował mnie , że rozrusznik się zepsuł i , że wymienił już akumulator.(próbując auto odpalać wielokrotnie auto po prostu rozładował go)Kupujący żąda ode mnie zwrotu pieniędzy za zregenerowany rozrusznik + robocizna = 350 zł(250 zł za regeneracje , 100 zł za robociznę gdzie nawet na allegro za 155 zł można kupić do tego modelu zregenerowany rozrusznik ,a nowy kosztuje 300 zł ) i za akumulator 219 ( bez udowodnienia , że starego nie dało się naładować)
Co do rozrusznika się zgadzam. Ale o akumulator się nie zgodziłam
(przykład : pójdę do sklepu kupić baterie do pilota i jak się zużyje to zażądam zwrotu pieniędzy ?)
Dla mnie jest to absurd bo nie jestem wstanie stwierdzić kiedy skończy się żywotność akumulatora
Proszę o poradę ;)
Dodam , że mechanik który to rzekomo robił przedstawiając mi stan pojazdu gubił się w tym co mówił (jednoosobowa firma) a gdy próbował wcisnąć kupującemu , że coś jest do wymiany ja podbijałam go fakturami z gwarancja i oryginalnością , że części są nowe to mechanik nie wiedział co powiedzieć i zachował się do mnie w sposób karygodny ( wyzywając mnie)