Władysław Bieda

Władysław Bieda rolnik, Rolnictwo

Temat: Spadek

Witam.

Zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc w rozwiązaniu mojej sprawy spadkowej, z którą nie mogę sobie poradzić. Nie stać mnie na drogich adwokatów, wiec szukam pomocy.
Mój problem polega na tym że; mój ojciec zapisał mi w spadku połowę domu, zaś druga połowa spadła na matkę Anielę B. w 5/20 części oraz dzieci Władysław B., Jan B., Zofia G., Władysława G., Stanisław B. po 3/20 części każdy z nich wraz z zabudowaniami gospodarczymi i domem mieszkalnym. Matka w zamian za opiekę zapisała mi swoją część domu, otrzymaną po mężu. Działka na której stoi dom w połowie należy do mnie a reszta do rodzeństwa jw. Mam 4 rodzeństwa, którzy opuścili dom rodzinny, zakładając swoje rodziny.
1. Zofia G – nie mieszka w domu od 1969r. – mieszka u męża.
2. Władysława G – nie mieszka w domu od 1984r. – mieszka u męża.
3. Stanisław B – nie mieszka w domu od 1984r. – mieszka u żony.
4. Jan B– nie mieszka w domu od 1984r.- mieszka u żony.
5. Władysław B (ja)- mieszkam w domu od urodzenia. Odbywałem służbę wojskową w „Hufcu” i „OC” od 1981-1984r. i od tego czasu mieszkam i pracuje na swoim gospodarstwie w domu rodzinnym.
Przez ponad 30 lat od opuszczenia domu rodzinnego przez wyżej wymienionych, moje rodzeństwo nie wznosiło roszczeń o podział majątku. Po śmierci ojca Stanisława B. w 1994r. w dalszym ciągu nikt nie wznosił roszczeń o podział majątku aż do teraz. Przez okres od urodzenia, do chwili obecnej dom zamieszkiwał i nadal zamieszkuje syn Stanisława i Anieli B. – Władysław B.(ja), opiekowałem się ojcem aż do śmierci, a teraz opiekuję się matką, która wymaga opieki. Przez cały ten czas pracowałem na gospodarstwie rolnym w domu, utrzymując rodzinę (żonę i 3 dzieci).
Z biegiem lat, w ramach możliwości remontowałem 100-letni dom podwyższając jego standard, czego świadkami są znajomi i sąsiedzi oraz posiadane zdjęcia. Wszystkie dzieci oprócz Jana B., otrzymały jakąś część działki. Jan B. nie dostał nic po odejściu z domu, gdyż ukradł matce pieniądze do czego się nie przyznaje i na co niestety nie ma dowodów. Teraz wynajął adwokata, który w jego imieniu ubiega się o odebranie części mojego majątku (ok 1ha działki) oraz wycenę mojego domu , domagając się spłaty. W związku z tym zwracam się z zapytaniem, czy w tej sytuacji mój brat Jan B. ma jakieś szanse na odebranie majątku lub pozyskanie jakiejś spłaty? Czy mogę wnieść w toku tej sprawy wniosek do sądu o zasiedzenie nieruchomości?
Za udzielenie jakiejkolwiek pomocy będę bardzo wdzięczny.

Z poważaniem:
Władysław B.
Iwo Klisz

Iwo Klisz Adwokat i doktorant
w Zakładzie Prawa
Cywilnego i
Międzyn...

Temat: Spadek

Teoretycznie możliwe jest zasiedzenie nieruchomości należącej do spadku. Pisałem o tym ostatnio na moim blogu http://zachowek.biz.pl/zasiedzenie-nieruchomosci-wchod....
W Pana przypadku będzie miał Pan problem z wykazaniem, że przez ten czas był Pan posiadaczem samoistnym (czyli, że czuł się Pan jak właściciel spadku). W orzecznictwie dominuje pogląd, że to nie pozostali spadkobiercy musieliby się domagać dostępu do spadku, ale to Pan musiał im dawać jasno do zrozumienia, że nieruchomość należy do Pana, a oni nie mają do niej wstępu.

Po drugie nie minęło jeszcze 30 lat od chwili śmierci spadkodawcy. Zatem moim zdaniem ta linia obrony nie będzie skuteczna. Może Pan za to żądać rozliczenia nakładów na dom, o których Pan pisze.
Dariusz Stefaniak

Dariusz Stefaniak specjalista od
trudnych spraw

Temat: Spadek

Władysław B.:
Witam.

Zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc w rozwiązaniu mojej sprawy spadkowej, z którą nie mogę sobie poradzić. Nie stać mnie na drogich adwokatów, wiec szukam pomocy.
Mój problem polega na tym że; mój ojciec zapisał mi w spadku połowę domu, zaś druga połowa spadła na matkę Anielę B. w 5/20 części oraz dzieci Władysław B., Jan B., Zofia G., Władysława G., Stanisław B. po 3/20 części każdy z nich wraz z zabudowaniami gospodarczymi i domem mieszkalnym. Matka w zamian za opiekę zapisała mi swoją część domu, otrzymaną po mężu. Działka na której stoi dom w połowie należy do mnie a reszta do rodzeństwa jw. Mam 4 rodzeństwa, którzy opuścili dom rodzinny, zakładając swoje rodziny.
1. Zofia G – nie mieszka w domu od 1969r. – mieszka u męża.
2. Władysława G – nie mieszka w domu od 1984r. – mieszka u męża.
3. Stanisław B – nie mieszka w domu od 1984r. – mieszka u żony.
4. Jan B– nie mieszka w domu od 1984r.- mieszka u żony.
5. Władysław B (ja)- mieszkam w domu od urodzenia. Odbywałem służbę wojskową w „Hufcu” i „OC” od 1981-1984r. i od tego czasu mieszkam i pracuje na swoim gospodarstwie w domu rodzinnym.
Przez ponad 30 lat od opuszczenia domu rodzinnego przez wyżej wymienionych, moje rodzeństwo nie wznosiło roszczeń o podział majątku. Po śmierci ojca Stanisława B. w 1994r. w dalszym ciągu nikt nie wznosił roszczeń o podział majątku aż do teraz. Przez okres od urodzenia, do chwili obecnej dom zamieszkiwał i nadal zamieszkuje syn Stanisława i Anieli B. – Władysław B.(ja), opiekowałem się ojcem aż do śmierci, a teraz opiekuję się matką, która wymaga opieki. Przez cały ten czas pracowałem na gospodarstwie rolnym w domu, utrzymując rodzinę (żonę i 3 dzieci).
Z biegiem lat, w ramach możliwości remontowałem 100-letni dom podwyższając jego standard, czego świadkami są znajomi i sąsiedzi oraz posiadane zdjęcia. Wszystkie dzieci oprócz Jana B., otrzymały jakąś część działki. Jan B. nie dostał nic po odejściu z domu, gdyż ukradł matce pieniądze do czego się nie przyznaje i na co niestety nie ma dowodów. Teraz wynajął adwokata, który w jego imieniu ubiega się o odebranie części mojego majątku (ok 1ha działki) oraz wycenę mojego domu , domagając się spłaty. W związku z tym zwracam się z zapytaniem, czy w tej sytuacji mój brat Jan B. ma jakieś szanse na odebranie majątku lub pozyskanie jakiejś spłaty? Czy mogę wnieść w toku tej sprawy wniosek do sądu o zasiedzenie nieruchomości?
Za udzielenie jakiejkolwiek pomocy będę bardzo wdzięczny.

Z poważaniem:
Władysław B.

Nie piszesz wszystkiego, część rzeczy trzeba się domyślać.

Z treści twego pisania można wywnioskować, że twoi rodzice posiadali dom, zabudowania gospodarcze i gospodarstwo rolne, które stanowiło własność twojego ojca Stanisława B.

Z zawartego związku małżeńskiego twoi rodzice Stanisław B. i Aniela B. mieli 5 dzieci :
córki :
1. Zofia G.
2. Władysława G.
synowie :
3. Stanisław B.
4. Jan B.
5. Władysław B.

Ty jako najmłodszy syn, pozostałeś wraz z rodzicami na gospodarstwie rolnym, pomagałeś im w jego prowadzeniu, wiedziałeś, że gospodarstwo to przejmiesz (odziedziczysz) po swoich rodzicach.

Nie podajesz jak przejąłeś po twoim ojcu gospodarstwo rolne - darowizna, testament, itd. ?

Podajesz, że : " mój ojciec zapisał mi w spadku " - był więc sporządzony przez twego ojca testament, na mocy którego, ty jako następca przejąłeś po nim na własność gospodarstwo rolne i połowę domu (1/2) wraz z zabudowaniami gospodarczymi oraz połowę działki (1/2) na której są one wybudowane.

Nie całkiem jasno piszesz o pozostałej połowie domu, budynkach gospodarczych i działce na której są one wybudowane.

Wg twojego opisu odziedziczyła go twoja matka Aniela B. oraz twoje rodzeństwo i ponownie ty ? :

" mój ojciec zapisał mi w spadku połowę domu, zaś druga połowa spadła na matkę Anielę B. w 5/20 części oraz dzieci Władysław B., Jan B., Zofia G., Władysława G., Stanisław B. po 3/20 części każdy z nich wraz z zabudowaniami gospodarczymi i domem mieszkalnym "

Nie uczestniczysz już w podziale tej drugiej części domu, bo zapisem testamentu twojego ojca stałeś się właścicielem 1/2 domu, pozostała 1/2 tego domu wraz z zabudowaniami gospodarczymi i częścią działki na której są one wybudowane, należy do twojej matki Anieli B. i twojego rodzeństwa : Zofii G. , Władysławy G. , Stanisława B. , i Jana B.

Będziesz ponownie występował jako spadkobierca, gdy zgodnie z treścią testamentu twego ojca druga połowa domu wraz z zabudowaniami gospodarczymi i częścią działki na której są one wybudowane będzie własnością twojej matki Anieli B.

Piszesz też : " Wszystkie dzieci oprócz Jana B., otrzymały jakąś część działki. "

Jako nowy właściciel nieruchomości, dopełniłeś niezbędnych wymogów prawa spadkowego wobec swojego rodzeństwa z wyjątkiem brata Jana B.

Brat spokojnie czekał, ty jednak nie dałeś mu należnej spadkiem części działki, tak jak to uczyniłeś w stosunku do pozostałego waszego rodzeństwa, twój brat zdecydował się więc o wystąpienie przeciwko tobie na drogę sądową, w celu otrzymania należnej mu części spadku po waszym ojcu.

" Jan B. nie dostał nic po odejściu z domu, gdyż ukradł matce pieniądze do czego się nie przyznaje i na co niestety nie ma dowodów. "

To są tylko pomówienia i posądzenia, pamiętaj, że prawda może być całkiem inna i bolesna dla ciebie. Wtedy okazać się może, że te pieniądze, nie zostały ukradzione przez twego brata jak opuszczał wasz dom rodzinny, tylko przez osobę z twojej rodziny.

" Zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc w rozwiązaniu mojej sprawy spadkowej, z którą nie mogę sobie poradzić. Nie stać mnie na drogich adwokatów, wiec szukam pomocy. "

Twoje wołanie o pomoc jest trochę na wyrost. Z tą sprawą jesteś w stanie poradzić sobie sam.

Dojdź do porozumienia i dogadaj się z bratem, bez udziału adwokatów, bo sam to potrafisz.

życzę powodzenia, bo to przecież twój brat. ;)Ten post został edytowany przez Autora dnia 10.01.16 o godzinie 13:30

Następna dyskusja:

Spadek, darowizna a ulga mi...




Wyślij zaproszenie do