Katarzyna
M.
rentierka,
bezrobotna
Temat: Prowokacja, kontrola pracownika przez pracodawce
Tak się zastanawiam, bo własnie koleżanka straciła pracę w banku, podobno jest nieskuteczna, źle obsługuje klientów i podziekowali jej.Ona stara się jak może, przychodzą klienci, zawsze zapyta, czy klient potrzebuje kartę, kredyt, pożyczkę... ale klienci nie potrzebują, więc nie da rady im nic wcisnąć.
Ostatnio słyszałam, że chodzą po bankach tajemniczy klienci, którzy wypytują o produkty, nagrywają rozmowy, a potem te nagrania przekazują dyrekcji.
Jak to się ma od strony prawnej ? Wiem, że nie ma zakazu prawnego nagrywania rozmów w których samemu się uczetniczy, ale potem to nagranie przekazuje się dalej i wiele innych osób słucha tej rozmowy.