Temat: programy "szpiegowskie" na komputerach w pracy czy o...
Paweł G.:
Jeśli jesteś o tym niepoinformowana, nie ma tego w regulaminie lub/i umowie - nie można.
a jest jakiś przepis dowolnego kodeksu który stanowi ze :
WŁASCICIEL FIRMY ( domyslnie komputera ) nie ma PRAWA sprawdzić ruchu w sieci NA SWOIM KOMPIE ?
i kto ma pracownika uprzedzić ?
- wyłacznie własciciel firmy
- czy moze to być bezposredni przełozony
a jesli dowolna osoba to moze ja ?
wiec uprzedzam wszystkich potencjalnych ,,szukaczy w sieci" ze kazdy własciciel kompa czy innego dowolnego narzedzia pracy , powierzając je dowolnemu pracownikowi , ma prawo kontrolowac DO JAKICH CELÓW I W JAKIM CZASIE zostaje ta jego własnosc wykorzystana
tak jak włascicel spychacza ma prowo sprawdzić czy jego operator cicezkiego sprzetu nie skoczył w czasie USTAWOWEJ PRZERWY - zgodnej z kodeksem pracy - po zakupy do hipermarketu ale ze było daleko po POJECHAŁ SPYACHACZEM PO ZAKUPY
tak jak lekarz w szpitalu , w czasie USTAWOWEJ PRZERWY nie robi znajomym tomografi komputerowej na PANSTWOWYM SPRZECIE ( nawet darmo )
i tak jak nie wykorzystuje się firmowego telefonu do pogadania w czasie ustawowej przerwy do rozmów z babcia w USA
udawanie ze korzystanie do celów prywatnych z firmowego kompa to nic takiego ,to coś cos na podobienstwo sciągania programów czy filmów z sieci
to tez nikogo nic nie kosztuje , bo przeciez co komu szkodzi ze sobie siagnę ?