Temat: Pozwolenie na budowę

Witam, ostatnio spotkałam się z nietypową sytuacją. Jest Wspolnota Mieszkaniowa, część budynku Wspolnoty leży na działce zapisanej w KW, część budynku (z istniejącą bramą) leży na kawałku gruntu innej bezkonfliktowej Wspolnoty...Pierwsza otrzymała pozwolenie na budowę ogrodzenia oraz kraty otwieranej(wjazd na podworko) w tej bramie. Pozwolenie zostało wydane w 2009, Nikt z sąsiadow NIE oprotestował i pozwolenie jest prawomocne...jest prowadzona książka budowy, inspektor nadzoru- generalnie papiery budowy są uzupełniane w terminie... jest też trzecia Wspolnota z postawami roszczeniowymi (mają na tym podworku parking z ktorego czerpią korzyści) ale muszą przejeżdżać przez bramę pierwszej Wspolnoty. Dodam, że jest na to podworko rownież inny wjazd...Od września tego roku pierwsza Wspolnota probowała się porozumieć trzecią (jako najbardziej zainteresowaną wjazdem) o wspołfinansowaniu kosztow zrobienia kraty (bramki). Ustalenia były takie że obie wspolnoty płacą po połowie..Teraz okazuje się że trzecia Wspolnota napisała skargę do Wydziału Architektury a Wydział stwierdził, że postawienie otwieranej bramy byłoby samowolą budowlaną z uwagi na to, że kawałek gruntu pod bramą należy do tej drugiej bezkonfliktowej Wspolnoty. Zaznaczam, że są wszelkie uzgodnienia branżowe (konserwator zabytkow, ppoż, policja, pogotowie a pozwolenie na budowę NADAL JEST WAŻNE )...Co prawnicy na to? Moim zdaniem pismo do Urzędu, że pozwolenie jest nadal ważne i stawiamy furtę....Bogna Węgorska edytował(a) ten post dnia 23.12.12 o godzinie 10:39