Łukasz
Wasiejko
Właściciel, Technika
Motocyklowa
Temat: Podejrzenie posiadania kradzionego mienia
Witam.Kilka miesięcy temu nabyłem łódkę, która była oferowana na łamach Allegro.pl. Oferowana przez sprzedającego łódź posiadała b.dokładną dokumentację zdjęciową oraz rzeczowy opis. Transakcja odbyła się z pominięciem portalu, aczkolwiek sporządziliśmy umowę K-S. Cena widniejąca na umowie jest ceną, którą faktycznie zapłaciłem i nie jest ceną okazyjną (czyli są wszelkie przesłanki, ku temu, że działałem w dobrej wierze). Zresztą poprzedni właściciel wystawiając ja na publiczny widok w swojej firmie także działał w dobrej wierze (bo kto o zdrowych zmysłach wystawi na publiczny widok towar, który jest przedmiotem paserstwa)
Jakiś czas temu dostałem telefon od poprzedniego właściciela z informacją o wizycie u niego Policji, za sprawą tego, że któryś z allegrowiczów dopatruje się w niej swojej łodzi zaginionej około 2004 roku. Osoba, od której łódkę nabyłem była w jej posiadaniu od około 2000 roku, co są w stanie potwierdzić pracownicy jego byłej firmy w której łódka stacjonowała.
Z tego co mi wiadomo świadkowie nie zostali przesłuchani, jednak moja łódka została zabezpieczona przez Policję i nie posiadam prawnej możliwości jej zbycia (bo i takiego zamiaru nie miałem i nie mam). Ale do sedna (trochę teorii).
Łódkę mogłem nabyć w różnych celach - także w celu dalszej odsprzedaży, aby uzyskać z tego tytułu profity finansowe. Policja zabezpiecza łódkę, która została niby ukradziona w momencie, kiedy byłą w posiadaniu poprzednika. Do przesłuchania świadków nie doszło. Opis łodzi, który widziałem na zeznaniu rzekomo pokrzywdzonego nie odpowiada stanowi faktycznemu (nie posiada przeróbek, o której wspomina rzekomo pokrzywdzony).
Żyję w państwie prawa, opłacę podatki i wymagam aby mnie prawo traktowano. Może ktoś mi podpowie co się dzieje i jak zahamować ta chora machinę?