Temat: Odpowiedzialność zarządu S.A.

Witam.
Poproszę o pomoc gdyż sytuacja jest nieco skomplikowana.
Na początku kilka istotnych faktów. Prowadzę jednoosobową działalność gospodarczą. W dniu 01.06.2011 podpisałem umowę o współpracę z firmą która jest Spółką Akcyjną.
Wg KRS do podpisywania umów w imieniu Spółki akcyjnej upoważnione są dwie osoby z zarządu bądź jedna osoba z zarządu wraz z prokurentem.
Jednak JEDYNĄ osobą która podpisała ze mną umowę o współpracy był członek zarządu. Po tygodniu współpracy ze względu na sytuację panującą w Spółce umowa została wypowiedziana. I ponownie wypowiedzenie zostało podpisane TYLKO PRZEZ JEDNĄ osobę (tego samego członka zarządu spółki).
Jednocześnie w dniu kiedy umowa została wypowiedziana wystawiłem rachunek za swoje usługi który został odebrany i podpisany oraz opieczętowany własnie przez tego członka zarządu. Oczywiście rachunek nie został zapłacony, zostało dostarczone wezwanie do zapłaty i ciągle nic.
W związku z powyższym pytania:
1. czy umowa podpisana tylko przez jednego członka zarządu spółki jest ważna (skoro wg krs powinny być to dwie osoby)?
2. czy w związku z tym iż płatność nie została opłacona powinienem skierować sprawę do sądu przeciw spółce czy przeciw członkowi zarządu, skoro członkiwie zarządu ponosza odpowiedzialność za działania spółki?
Nie wiem czy działanie to było zamierzone czy nie ale czuje się oszukany nie tyle poprzez spółkę co poprzez zarząd spółki, i czy w związku z tym moge domagać się poniesienia odpowiedzialności od członka zarządu.
Z góry dziekuje za odpowiedź.

Temat: Odpowiedzialność zarządu S.A.

Kiedyś miałam podobne obawy i prawnik powiedział mi, że w moim interesie należy dopilnować kto podpisuje i czy to wystarczy.
Może jednak - skoro faktura została podpisana, to masz prawo dochodzić swojego wynagrodzenia?

Teraz w swoich umowach zamieszczam punkt:

"Strony zgodnie oświadczają, że osoby reprezentujące Zleceniodawcę i Zleceniobiorcę przy zawieraniu niniejszej Umowy są prawnie umocowane do reprezentowania Stron zgodnie z wymogami zasad reprezentacji prawa polskiego. W związku z powyższym nie będą powoływać się na brak umocowania osoby reprezentującej w przypadku jakichkolwiek sporów, mogących wyniknąć z niniejszej Umowy."

Mam nadzieję, że chroni on w takich sytuacjach i moja rada jest już "musztardą po obiedzie", do wykorzystania w przyszłości.
Ciekawa jestem opinii prawników.