konto usunięte

Temat: Kolizja drogowa

Jolanta I.:
Dariusz S.:
Przepis jest jeden :

ruch prawostronny, poczytaj zasady, pierwszeństwo, itp. może wtedy zrozumiesz.

Czyżbyś sugerował, że jak kierowca na ulicy np. zawraca, czy parkuje i w momencie gdy rozpoczął ten manewr to było pusto
ale w trakcie manewru zjawia się drugi pojazd, który ma pierwszeństwo, to powinien tego pierwszego walnąć czy jednak dać mu dokończyć rozpoczęty manewr?

No na to wychodzi. Nie ważne co, nie ważne gdzie to można jechać przecież, bo pierwszeństwo wg Dariusza tyczy się tylko jednego pasa ;) Nie ważne przecież, że ustawodawca pisze o całej drodze, nie ważne że ustawodawca nic nie pisze w jaki sposób dany pojazd się porusza ;)
Bo na razie wniosek z tego co piszesz jest jeden: mam pierwszeństwo mimo wszystko i nawet jak przed maską mam przeszkodę i w nią walnę to nie będzie moja wina.

Tu akurat kierowca C pierwszeństwa nie miał, ale tak - chyba Dariusz w ten sposób rozumuje. Niestety nie dowiemy się tego, bo nie ma ochoty swoich teorii podeprzeć jakimikolwiek przepisami czy argumentami.
Do tej pory wyznawałam zasadę, że jeśli ktoś inny zaczął jakiś manewr ( a mnie wtedy tam nie było) i w międzyczasie nadjechałam, to powinnam mu umożliwić bezpieczne jego zakończenie, ale co ja tam wiem....

Bo to też wynika z pewnej kultury, i nie tylko z przepisów. To wynika także z pewnej umiejętności przewidywania. Na drodze dzieją się różne rzeczy, awarie także i sytuacje niezaplanowane. Ja nigdy nie wyjeżdżam z podporządkowanej. gdy np po drodze z pierwszeństwem jedzie pojazd z włączonym kierunkowskazem i sygnalizuje skręt w drogę na której się znajduję. Wolę poczekać, aż on faktycznie skręci, bo już parę razy mi się zdarzyło zauważyć, że pojazd, mimo włączonego kierunkowskazu jednak pojechał prosto. I miał pierwszeństwo, mimo że miał włączony kierunkowskaz. Więc w przypadku ewentualnego zdarzenia drogowego to ja byłbym wtedy sprawcą.

Po to właśnie ustawodawca tak stworzył kodeks drogowy, aby nie dochodziło do takich sytuacji. Czyli są przepisy różne, jedne nadrzędne, np jak bezwględna konieczność ustąpienia pierwszeństwa. albo bezwględna konieczność zatrzymania się na znaku STOP itp, gdzie ustawodawca nie przewidział wyjątków od reguły.

Nawet w takiej sytuacji, kiedy jedziemy drogą z pierwszeństwem to pojazd uprzywilejowany nie ma przed nami pierwszeństwa, a jedynie mamy mu ułatwić przejazd, kiedy tego nie zrobimy to otrzymamy za to mandat, ale jak dojdzie do kolizji to sprawcą jest niestety kierowca pojazdu uprzywilejowanego itp. Było już wiele takich sytuacji, zwłaszcza w dużych miastach jak np Warszawa.

konto usunięte

Temat: Kolizja drogowa

Śmiem wątpić w historię.

Prawdopodobnie wyprzedzając pojazd A nieźle zasuwał, a pojazd C wyjechał już z podporządkowanej, a nie dopiero wyjeżdżał. Stąd uszkodzenia z lewej strony - ponieważ B zdążył się już chować i się przetarli.

Ile m od skrzyżowania pojazd C się zatrzymał?

W jakim terenie było zdarzenie? Takim jak na mapce poglądowej?

Jeżeli C już wyjeżdżał bo widział czysto, a kolega w A zignorował skrzyżowanie (nie widział drogi dojazdowej/znaku o skrzyżowaniu bo siedział na dupie pojazdu B przez co nie mógł poprawnie i dynamicznie wykonać manewru)) i rozpoczął wyprzedzanie, to pojazd C wyjeżdżając uchował pierwszeństwo nawet w przypadku Twojego rozumowania Jacku.

Wszystko należy miarkować, bo według tego co piszecie jak przywalę na moto 300kmh w zabudowanym i mi wyjedziecie z osiedlówki gdzie nie macie szans poprawnie wtedy tego zrobić, to też Wasza wina?Ten post został edytowany przez Autora dnia 15.10.15 o godzinie 12:18

konto usunięte

Temat: Kolizja drogowa

Artur B.:
Wszystko należy miarkować, bo według tego co piszecie jak przywalę na moto 300kmh w zabudowanym i mi wyjedziecie z osiedlówki gdzie nie macie szans poprawnie wtedy tego zrobić, to też Wasza wina?

To kwestia oceny faktów tylko i wyłącznie. Ja przyjmuję wersję tutaj podaną, a ta mówi o tym, że C wyjeżdzał w z drogi podporządkowanej i wtedy doszło do zdarzenia drogowego. Czyli było pewnie tak, że C spojrzał w prawo czy nic nie jedzie i wyjechał nie upewniwszy się czy na pasie na który wjeżdża nie znajduje się już inny pojazd.

W przypadku moto pędzącego to były już wyroki uznające pełną odpowiedzialność takiego motocyklisty, gdzie sąd uznał, że kierowca nie był w stanie dostrzec tak pędzącego motocyklisty. I z czymś takim należy się oczywiście zgodzić.

Z Twoim przykładem również. Jeśli przyjąć, że pojazd już wyjechał z drogi podporządkowanej i dopiero wtedy pojazd A rozpoczął wyprzedzanie i uderzył to jak najbardziej wina będzie po jego stronie.
Marcin Kowalski

Marcin Kowalski Specjalista ds.
transportu / Starszy
Dyspozytor
transportu

Temat: Kolizja drogowa

Do uszkodzenia elementów wymienionych na początku doszło w obrębie skrzyżowania na pasie lewym (przeciwnym). Jednak czy to było metr, dwa metry przed czy na samym skrzyżowaniu tego nie pamięta żaden z uczestników (emocje, stres, panika). Pojazd B ostatecznie nie został wyprzedzony, gdyż samochody zrównały się tuż przed skrzyżowaniem. A zatrzymał się ok 20-30 metrów za skrzyżowaniem, B zatrzymał się trochę dalej.
Mapka którą załączyłem oddaje faktyczne miejsce kolizji. Był to teren niezabudowany, po jednym pasie w każdą stronę.
Piotr Jankowski

Piotr Jankowski Radca prawny,
Prawowgastronomii.pl
, Trener

Temat: Kolizja drogowa

Widzę, że wywiązała się siermiężna i długa dyskusja, a najtrafniejszą i tak była wypowiedź z początku. Najtrafniejszą w świetle ewentualnych orzeczeń sądowych, bo w innym świetle do niczego przecież nie prowadzą;)
Jolanta I.:
A czy kierowca pojazdu C nie widział, że na jego pasie jest inne auto?

Wg mnie współwina wszystkich trzech:
A- podjął złą decyzję o miejscu i czasie wyprzedzania
B- uniemożliwił manewr wyprzedzenia poprzez przyśpieszenie
C- wjechał na pas, który nie był pusty.
Zatem gromkie brawa dla wszystkich trzech kierowców, są siebie warci.

Ostatnio prowadziłem sprawę o wykroczenie, gdzie stan faktyczny był niemal identyczny. Z tym, że u mnie pojazd B nie przyspieszał, Po prostu odjechał. I tak pojazd A (obwiniony w sprawie) został uznany za winnego, jak to Sąd ujął: "współprzyczynienia się" do kolizji. Choć jego prędkość została ustalona na około 60km/h to jednak podjął manewr przed skrzyżowaniem i jadąc nawet 50km/h nie zdążyłby wyprzedzić przed skrzyżowaniem (teren zabudowany). Podobnie jest i w tej sprawie. Z kolei pojazd C (świadek w sprawie) został (według opinii biegłego i w efekcie sądu) uznany za powodującego wypadek, wobec czego Sąd miał zwrócić się do organu prowadzącego postępowanie o skierowanie stosownego wniosku ukaranie. Podobnie też mogło być tu.
Kluczem jest dokładne wykazanie, gdzie był pojazd A w momencie jak pojazd C rozpoczął manewr wjazdu na drogę główną.
Wprawdzie taki wyrok budzi sprzeciw, bo przecież bezpośrednią przyczyną było zachowanie pojazdu C, ale przy kolizjach już tak jest, że można sobie gadać, a przepis art 86 kw i tak pozwala na skazanie wszystkich jak leci;)

konto usunięte

Temat: Kolizja drogowa

Aby odpowiedzieć na dane zagadnienie należy określić prawa i obowiązki każdego z uczestników zdarzenia drogowego.

Pojazd A

USTAWA
z dnia 20 czerwca 1997 r.
Prawo o ruchu drogowym(1)
(tekst jednolity)

Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;
2) kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;
3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu. W razie wyprzedzania roweru, wózka rowerowego, motoroweru, motocykla lub kolumny pieszych odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m.

7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:
1) przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia;
2) na zakręcie oznaczonym znakami ostrzegawczymi;
3) na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym ruch jest kierowany.

Co do zasady zatem pojazd A może wyprzedzać, tyle tylko, że nie może tego uczynić na skrzyżowaniu. Nadto pamiętać należy, że z uwagi na to, że cały przebieg wypadków ma miejsce blisko skrzyżowania ww. dotyczy norma z art. 25. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność.

Art. 25 jest o tyle ważki, albowiem SN wyprowadza z niego wniosek, że poruszanie się drogą z pierwszeństwem przejazdu nie zwalnia kierującego pojazdem, zbliżającym się do skrzyżowania, od zachowania szczególnej ostrożności (vide wyrok SN z dnia 30 maja 1995 roku III KRN 20/95).

Pojazd B

Art. 24 ust 6 Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości. Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo w celu ułatwienia wyprzedzania. Przepisu nie stosuje się w przypadku, o którym mowa w ust. 12.

art. 25. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność.

Pojazd C

Oczywiście, że znajdując się na drodze podporządkowanej i na skrzyżowaniu musi zachować szczególną ostrożność. Nadto nawet gdyby przyjąć, że pojazd A nie porusza się zgodnie z przepisami prawa, kierowcę C obowiązuje zasada ograniczonego zaufania z art. 4, któy stanowi, że Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania.

Reasumując kierowca B utrudnia A wykonanie manewru przyspieszenie. Gdyby udało się wykazać, że gdyby B jechał prawidłowo to A wykonałby manewr wyprzedzenia w miejscu dozwolonym nie powinien odpowiadać za wykroczenie, bowiem to B dokonał zawinienia. Nadto C nie dochował swoim obowiązkom, tym samym współprzyczynił się do zdarzenia.

Gdyby A nie byłby w stanie wykonać manewru zgodnie z prawem, nawet gdyby B zachowywał się prawidłowo, to do zdarzenia współprzyczynili się A i C. Zachowanie B, mimo, że niezgodne z przepisami nie miałoby wówczas związku ze zdarzeniem.

Wszystko zależy zatem od dokonania właściwych ustaleń faktycznych.
Dariusz Stefaniak

Dariusz Stefaniak specjalista od
trudnych spraw

Temat: Kolizja drogowa

Jacek K.:

Zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu !!!

Jacku posłużę się twoim cytatem pod moim adresem :
Który przepis na to zezwala?

Odpowiesz mi na to pytanie ?

Artur B.:
Witam,
>>
Poniżej opis sytuacji:
>>
Pojazd A zaczyna wyprzedzanie pojazdu B ok 80-100m przed skrzyżowaniem (dołączenie drogi
podporządkowanej z lewej strony do drogi głównej) pojazd B utrudnia manewr wyprzedzania
poprzez przyspieszanie - kierowca pojazdu B się przyznał. Tuż przed skrzyżowaniem, gdy
pojazdy A i B są na jednej wysokości, z drogi podporządkowanej włącza się pojazd C uderzając
prawym przednim rogiem w lewy bok pojazdu A. Kierowca pojazdu A został ukarany grzywną za > wyprzedzanie w miejscu niedozwolonym. Pytanie brzmi kto jest winny samej kolizji? Pojazd A
wyprzedzający przed/na skrzyżowaniu czy pojazd C który nie ustąpił pierwszeństwa wszystkim > uczestnikom ruchu przy włączaniu się do ruchu?
>>
> Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam

Arturze
Zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu !!!
Kto winny odpowiedz sobie sam.

W kwestii doprecyzowania opisu sytuacji.
>>
> Była to droga 2 kierunkowa. Pojazd C wyjeżdżający z drogi podporządkowanej skręcał w
swoje prawo (kierunek z którego nadjeżdżały pojazdy A i B). Włączał się na swój pas, na którym jednak > był samochód A (wyprzedzający). Pojazdy A i B (wyprzedzający i wyprzedzany jechały prosto -
nikt nie skręcał).
>>
Zdaję sobie sprawę że sprawca (nie ja :) ) nie powinien zaczynać tego manewru przed
skrzyżowaniem które było oznaczone zarówno znakami pionowymi jak i poziomymi, no ale stało > się...

Nie podawałeś nam jakie były znaki poziome :
- linia pojedyncza ciągła ,
- linia podwójna ciągła

Sprawca wiedział, podejmując się manewru wyprzedzania, że łamie przepisy i może doprowadzić do kolizji drogowej.
No właśnie policja chciała ukarać kierowców pojazdów A i C, jednak kierowca pojazdu C się nie
zgodził i sprawa została skierowana do Sądu. Kierowca pojazdu A został ukarany przez sąd
grzywną 500 złotych. Kierowca pojazdu A występował w charakterze świadka a nie oskarżyciela > posiłkowego (brak wglądu w akta sprawy). Kierowca pojazdu C został uniewinniony... Kierowca
pojazdu A został ponownie wezwany na przesłuchanie. Czy to oznacza, że będzie się toczyło wg > niemu postępowanie karne ścigane z urzędu? Jakie mogą być konsekwencje w przypadku
orzeczenia o winie? Jakimi artykułami powinien się bronić ? Czy Art 17 pkt 2 Ustawy z dnia
20.06.1997 r. Prawo o ruchu drogowym jest wystarczający? "Kierujący pojazdem, włączając się
do ruchu, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz ustąpić pierwszeństwa innemu > pojazdowi lub uczestnikowi ruchu." jest wystarczający?
>>
> Co do kierowców - nie wypowiem się, gdyż z żadnym z nich nigdy nie jechałem. Znam
kierowcę pojazdu A, tłumaczy się on/ona pośpiechem (oczywiście to żadne wytłumaczenie). Manewr
wyprzedzania wykonywany był w miejscu niedozwolonym - zgadza się i za to został ukarany. Z
kierunku przeciwnego nic nie jechało a pojazd B nie skręcał więc manewr wyprzedzania nie
powodował zagrożenia.

Manewr wyprzedzania powodował zagrożenie kolizją z prawidłowo wyjeżdżającym pojazdem z drogi podporządkowanej. Do takiej kolizji doszło.
Do uszkodzenia elementów wymienionych na początku doszło w obrębie skrzyżowania na pasie lewym (przeciwnym). Jednak czy to było metr, dwa metry przed czy na samym skrzyżowaniu tego nie pamięta żaden z uczestników (emocje, stres, panika). Pojazd B ostatecznie nie został wyprzedzony, gdyż samochody zrównały się tuż przed skrzyżowaniem. A zatrzymał się ok 20-30 metrów za skrzyżowaniem, B zatrzymał się trochę dalej.
>>
>>
Mapka którą załączyłem oddaje faktyczne miejsce kolizji. Był to teren niezabudowany, po jednym pasie w każdą stronę.

Twoja mapka nie odzwierciedla prawidłowo miejsca kolizji, DW 534 biegnie przez tereny które nie są bezludne, widoczność jest dobra, są to tereny rolnicze. Mogłeś podać nam dokładne miejsce zdarzenia.Ten post został edytowany przez Autora dnia 20.10.15 o godzinie 22:58

Następna dyskusja:

kolizja drogowa.




Wyślij zaproszenie do